Wszyscy znamy jedną z większych serii gier Ubisoftu. Jedni ją kochają, a inni nienawidzą… Jak w tym wszystkim wypadło Origins? Zapraszam do recenzji.

Eksploruj Egipt

W najnowszej odsłonie od studia Ubisoft przeniesiemy się w zamierzchłe czasy Faraonów i Faraonek. Odkryjemy jak żyli ludzie bez nowoczesnych technologii, bez których my nie wyobrażamy sobie życia. Poznamy tajniki przeżycia na surowych piaskach pustyni, a co najważniejsze odkryjemy korzenie zakonu Assasynów (Origins – Początki).

W końcu dobry RPG?

Origins jak zapewniają twórcy jest, a raczej powinien być RPGiem. Jak dla mnie jest to swego rodzaju pół-RPG. Jestem dość wybredny jeśli chodzi o gry RPG, więc może dlatego origins nie odebrałem z podobnym podejściem jak Wiedźmina 3, ale przejdźmy do rzeczy. Według mnie pierwszą najważniejszą cechą gry RPG są umiejętności. Co prawda mamy tutaj drzewko umiejętności, ale jest ono upchnięte na siłe i nie przemyślane. Co prawda mamy trzy główne profesje, w kierunku których możemy kształcić swoją postać odblokowywując odpowiednie umiejętności. Mowa tutaj o:

  • Wojowniku
  • Myśliwym
  • Jasnowidzu

Ja rozwijałem swoją postać w kierunku wojownika, ale jak dla mnie nie ważne która profesję wybierzemy to i tak nie poczujemy różnicy. Drzewka umiejętności są jednym z kilku aspektów, które charakteryzują gry RPG, ale jak ważnym. Tutaj niestety Ubisoft nie wykazał się kreatywnością.

Misje

Wszystkie misje, zarówno główne jak i poboczne są zrealizowane znakomicie!  Co prawda wątek główny jest lekko opóźniony, ale o tym za chwilę.

Misje poboczne są zrealizowane świetnie. Prawie tak dobrze jak w Wiedźminie 3. Spotykając mieszkańców różnych miast sama ikonka misji pobocznej przyciągała moją uwagę, a opowiedziana w niej krótka historia jeszcze bardziej!  Ubisoft zrobił tutaj krok na przód. Nie są to zadania jak w poprzednich assasynach: przypłyń, przynieś, znajdź 10 sztuk, odszukaj itp… Tutaj dostajemy pełno mikro-historyjek, które umilą nam czas długo po skończeniu głównej fabuły.

Wątek główny

Jak wspomniałem już wcześniej jestem wybrednym graczem RPGów. Tutaj opowiadana hisotria nie przypadła mi do gustu. Przez długą część gry nie wiedziałem o co tak naprawdę chodzi. Dodatkowo tempo rozwijania się akcji jest za wolne jak na grę o tak wysokim kalibrze.

Różnorodność uzbrojenia

Do tego elementu nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Jak w każdej grze RPG tak i tutaj mamy do czynienia z masą uzbrojenia, które możemy ulepszać.

Podsumowanie

Gra Assassin’s creed Origins jako gra RPG średnio przypadła mi do gustu. Co prawda ma wszystkie elementy, którymi cechuje się gra RPG, ale nie ma tego “czegoś” dzięki czemu byłbym z niej zadowolony jak z każdej innej erpegowej gry. Czy poleciłbym ją? Z czystym sumieniem mogę rzecz, że tak, ale nie gwarantuję 100% satysfakcji.

Dziękujemy firmie Ubisoft za dostarczenie kopii do testów.

Udostępnij

administrator

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *