Korzystasz z wielu różnych komunikatorów i drażni Cię konieczność otwierania różnych aplikacji, żeby do kogoś napisać czy odpowiedzieć na ich wiadomości? Nie chcesz zapychać smartfona ogromną ilością aplikacji? Może Cię zainteresować nowa usługa, łącząca 15 komunikatorów w jeden – Beeper.
Beeper łączy 15 komunikatorów w jeden, ale jest haczyk
Beeper umożliwia jednoczesne korzystanie z aż 15 komunikatorów naraz, bez przelogowywania się między kontami czy otwierania innych aplikacji. Na liście obsługiwanych komunikatorów znajdują się między innymi:
- Facebook Messenger
- iMessage
- Signal
- Telegram
- Skype
- Discord
- Twittera.
Beeper jest dostępny na systemy MacOS, Windows, Linux iOS i Android. Możemy za jego pomocą łatwo filtrować wszystkie wiadomości czy wyszukiwać słowa kluczowe we wszystkich konwersacjach z wszystkich komunikatorów jednocześnie. Twórcy ponadto chwalą się prostym, łatwym w obsłudze interfejsem.
Jest jednak jeden haczyk – Beeper nie jest darmowy, nie wiąże się też z jednorazową opłatą. Jest oferowany jako usługa subskrypcyjna, za którą trzeba zapłacić 10 dolarów miesięcznie. Co ciekawe, wszystkie “mosty” Beepera (o jakie mosty chodzi, wyjaśnimy dokładniej w dalszej części artykułu) mają otwarty kod źródłowy, dostępny na GitHubie.
Można więc korzystać z Beepera za darmo, a w zasadzie nie tyle z niego samego, co z jego popularności. Klient usługi już bowiem nie ma otwartego kodu, więc zamiast niego trzeba wykorzystać coś innego (na przykład klient o nazwie Element, stworzony z myślą o obsłudze protokołu, na podstawie którego zbudowano Beepera).
Skąd pomysł na Beepera i jak to działa?
Eric Migicovsky, twórca Beepera, wcześniej pracował w Peeble – firmie zajmującej się smartwatchami, którą później kupił Fitbit (który teraz z kolei został zakupiony przez Google). Smartwatche Peeble miały być wyposażone w funkcję wysyłania wiadomości, ale pojawił się problem z jednym komunikatorem, czyli iMessage od Apple.
Wszystko dlatego, że Apple nie udostępnia API iMessage, więc deweloperzy mają poniekąd związane ręce. Wtedy właśnie Migicovsky pomyślał o stworzeniu uniwersalnego komunikatora, który zebrałby wszystkie najpopularniejsze z nich, w tym iMessage, w jednym miejscu i ułatwić ludziom życie.
Ostatecznie udało się “oszukać system” przy wykorzystaniu protokołu do szyfrowanej komunikacji o nazwie Matrix, który buduje swego rodzaju most między uniwersalnym komunikatorem a daną aplikacją (Messengerem, Singnalem, Telegramem, ale też właśnie iMessage – bez konieczności wykorzystania jego API, które wciąż nie jest dostępne).
Podoba Wam się zamysł twórcy Beepera? Planujecie z niego skorzystać, nie interesuje Was on, a może uważacie, że jest za drogi? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ: