Może się to dla wielu wydać dosyć zaskakujące. Black Myth: Wukong zostało najpopularniejszą grą single player na Steam! Nie chcemy nic odbierać Blach Myth: Wukong, gdyż gra jest świetna, ale zaskoczyło to chyba absolutnie wszystkich!
Skąd popularność Black Myth: Wukong?
Ostatni raz o podobnym osiągnięciu pisaliśmy przy okazji Palworld. Ten klon Pokemonów zdobył popularność na fali porównań właśnie do tej gry. Zapowiedzi Black Myth: Wukong brzmiały dobrze, ale w tym przypadku mówimy o rekordzie w 24 godziny po premierze! W momencie, w którym to piszę, gra osiągnęła imponujące drugie miejsce wszechczasów w jednoczesnej liczbie graczy na Steamie.
W Black Myth: Wukong jednocześnie grało ponad 2,3 miliona graczy! Sprawdźcie sami, jak to wygląda na poniższym screenie. Z drugiego miejsca zepchnęli właśnie Palworld. Co prawda do pierwszego PUGB: Battleground jeszcze sporo brakuje, to jednocześnie Palworld został w tyle o ponad 250 tysięcy graczy. To musi robić wrażenie.
Skąd zainteresowanie Black Myth: Wukong? Po pierwsze jest to chińska gra. Według danych dostępnych na X (byłym Twitterze) największe zainteresowanie grą jest właśnie z Chin, skąd pochodzi aż 88% graczy:
How China-specific is interest in Black Myth: Wukong? A lot: @GameDiscoverCo's current estimate of its Steam country split for players is 88.1% China, 3% U.S., 1.6% Hong Kong, 1% Japan. pic.twitter.com/FeAFn85NBH
— Simon Carless (@simoncarless) August 20, 2024
Kontrowersje wokół Black Myth: Wukong
Po drugie i co dla wielu może być najważniejsze: jeszcze przed premierą wokół gry narosło sporo kontrowersji. W czerwcu wyciekła informacja, że studio Game Science było szantażowane przez aktywistów ze Sweet Baby Inc. Jeśli nie znacie: jest to zbieranina ludzi, którzy nie mają w życiu nic lepszego do roboty, niż wspomagać twórców gier przez “doradzanie” im, jak wcisnąć do gry niechciane przez graczy wątki woke.
Ich “oferta” brzmiała: “płacicie nam 7 milionów dolarów albo narobimy wam negatywnego PR.” Na szczęście dla graczy “oferta” została odrzucona, a próby zdyskredytowania twórców zmotywowały społeczność graczy. Jest spora szansa na to, że obecna popularność to właśnie tego efekt. W podobny sposób sukces osiągnęło Hogwarts Legacy.
To zresztą niejedyne kontrowersje. Przy okazji premiery okazało się, że producenci wysłali poradnik do streamerów, o czym lepiej nie rozmawiać pokazując ich grę. Takimi tematami były: Covid 19 i feministyczna propaganda. Jeśli ktoś wątpił, czy sytuacja z powyższym szantażem była wyolbrzymiona, powinien w ten sposób dostać swoją odpowiedź.
Niezależnie od kontrowersji, ze wszystkich recenzji wyłania się jednolity obraz. Black Myth: Wukong to po prostu bardzo dobra gra AAA rodem z Chin i to bez mikrotransakcji. W dodatku pozwala zapoznać się z ich kulturą i bodaj jedną z najpopularniejszych legend.
WARTO PRZECZYTAĆ: