Clubhouse to platforma społecznościowa opierająca się na komunikacji głosowej. Dotychczas była dostępna jedynie na iOS-a, ale jeszcze w tym tygodniu ma się pojawić także na urządzeniach z systemem Android. Już można się wstępnie rejestrować.
Clubhouse na Androida ma zadebiutować do piątku na całym świecie
Twórcy zapowiedzieli, że aplikacja Clubhouse na Androida zostanie udostępniona na całym świecie do piątku, 21 maja 2021 roku. Obecnie można z niej korzystać już między innymi w Stanach Zjednoczonych.
W Polsce obecnie po wyszukaniu “Clubhouse” w sklepie Google Play nie da się co prawda jeszcze jej pobrać, ale można nacisnąć na przycisk “Wstępnie zarejestruj” i wybrać, aby automatycznie się zainstalowała po jej debiucie.
Trzeba jednak pamiętać, że niezależnie od platformy, Clubhouse jest wciąż platformą wymagającą zaproszenia od innego użytkownika. Każdy więc będzie mógł ją pobrać i zainstalować, ale nie każdy będzie mógł z niej skorzystać.
Co więcej, na Androidzie póki co brakuje pewnych funkcji znanych z wersji na iOS-a, takich jak choćby możliwość dokonywania płatności, tworzenia klubów czy obserwowania danego tematu. Możliwe jednak, że z czasem się to zmieni.
Popularność na iOS zaczęła znacząco spadać
Clubhouse miał naprawdę niezły start. W pewnym momencie zrobiło się o tej aplikacji głośno i zaczęli korzystać z niej nawet tacy technologiczni giganci, jak Elon Musk oraz Mark Zuckerberg. Szybko jednak entuzjazm opadł, a napływ kolejnych użytkowników zaburzył aurę ekskluzywności.
W styczniu tego roku Clubhouse zanotował 2 miliony pobrań, potem w lutym prawie 10 milionów, a następnie w marcu niecałe 3 miliony. W kwietniu wyglądało to już dużo gorzej – aplikacji nie udało się przekroczyć miliona nowych pobrań. Czy ekspansja na Androida będzie tym impulsem, który sprawi, że Clubhouse powróci na salony, czy już skończyło się jego pięć minut sławy?
Ciężko powiedzieć – może być różnie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że inne platformy zaczęły ochoczo kopiować to, co wyróżniło Clubhouse, a mianowicie różne funkcje związane z rozmowami głosowymi. Wirtualne pokoje audio, o nazwie Spaces, wprowadził niedawno Twitter, a to dopiero początek.
Dajcie znać, co Wy o tym sądzicie i jaką przyszłość wróżycie tej aplikacji – zarówno na iOS-ie, jak i na Androidzie!
WARTO PRZECZYTAĆ: