
Co prawda Counter Strike 2 od razu po premierze podbił rankingi Steam Charts, ale równie szybko zaczęły się problemy. Pisaliśmy już o ogromnym problemie, który zauważono podczas testowania CS2 na 22 GPU. Najwyraźniej Valve nie jest wystarczająco szybkie z naprawianiem gry, ponieważ gracze wzięli sprawy w swoje ręce. W typowy dla graczy sposób: wystawiając negatywne recenzje.
Counter Strike 2 zbiera mnóstwo negatywnych recenzji
Przypomnijmy być może najważniejszą rzecz z tego całego ambarasu: Counter Strike 2 nie jest kontynuacją CS:GO w bezpośredni sposób. To patch/nakładka na grę, która zmieniła CS:GO w CS2 w podobny sposób jak niedawno Overwatch 2 zastąpił jedynkę. To sprawia, że poprzednia gra nie jest już dostępna, a gracze zostali zmuszeni do gry w nową część, chociaż wyraźnie nie są z niej zadowoleni.
Na Steamie można łatwo dać znać producentowi, co się o tym myśli. System ocen i recenzji pozwala w jasny sposób wyrazić swoją opinię. Niedawno w ten sposób został potraktowany Overwatch 2. Gdy pojawił się na Steam, fani natychmiast wyrazili swoje niezadowolenie, przez co gra pobiła rekord negatywnych recenzji. Niezadowolenie spowodowane podobny powodami, co w przypadku Counter Strike 2.
W ten sposób Counter Strike 2 został najgorszą grą Valve od dekady. Dla CS2 to jednak dużo gorszy wynik. Czemu? CS2 zastępując poprzednią część, “przejął” jej stronę na Steamie, czyli też jej recenzje. To oznacza, że CS2 dostał tyle negatywnych recenzji, że te przeważyły około dziesięciu lat raczej pozytywnych recenzji. W myśl terminów używanych na Steamie aktualnie oceny CS2 są “mieszane”, jednak liczbowo jest to około miliona negatywnych recenzji. W szczycie po premierze grało półtora miliona ludzi.
Gracze narzekają prawie na wszystko. Widoczne są problemy z hitboxami, ze strukturą serwerów (są zbyt wolne, żeby dobrze rejestrować akcje w strzelance), okrojona baza gry i co chyba najgorsze: więcej cheaterów niż kiedykolwiek wcześniej. Jakby tego było mało, Valve potwierdziło, że nie będzie oficjalnej wersji CS 2 na Maca.
Jak źle jest w rzeczywistości?
Wypowiedział się na ten temat człowiek, którego można uznać za autorytet. Oleksandr ‘s1mple’ Kostyliev – jeden z lepszych pro graczy CS:GO. Dał wprost do zrozumienia, że spadki FPS-ów i problemy z serwerami są absolutnie nie do przeskoczenia.
“Mogę śmiało powiedzieć, że jeśli chcesz zostać Pro w CS 2, masz na to jeszcze trzy miesiące. Nie graj w tą gównianą grę teraz, poczekaj na aktualizację.”
W podobnym tonie wypowiadali się inni pro gracze. Zdanie na temat serwerów podzielił Robin ‘ropz’ Kool. Rasmus ‘HooXi’ Nielsen stwierdził, że w tym momencie gra nie jest nawet bliska bycia lepszą od CSGO. Trochę odmienną, ale równie negatywną opinię miał Dan ‘apEX’ Madesclaire z Team Vitality:
“Jest trochę dziwnie. Nie można porównywać obu gier, ponieważ [dwójka] jest po prostu kompletnie inną grą”.
Z drugiej strony przebija się dosyć zgodna opinia, że dla “zwykłych” casualowych graczy nie powinno większość tych problemów robić różnicy. Mikro spadki FPS-ów i problemy z serwerami są raczej nie do zauważenia, o ile nie jest się prosem. Być może problem bierze się stąd, że w Counter Strike każdy uważa się za pro gracza?
Czy w waszej grze w CS2 napotykacie się na problemy, o których mówią inni? Dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ:





