Smartfon jest czymś, co wielu z nas dotyka co najmniej kilkadziesiąt razy dziennie. Oznacza to, że potencjalnie może się na nim osadzać wiele elementów niepożądanych. Można go oczywiście po prostu przecierać, ale dwie firmy zadebiutowały właśnie nowe produkty, które mają zapewnić, że smartfon będzie oczyszczony nie tylko szybko, ale też dokładnie. Chodzi oczywiście o dezynfektory do smartfonów wykorzystujące światło UV.
Dezynfektory UV do smartfonów od Mophie z ładowaniem bezprzewodowym
Oczywiście, dezynfektory UV, czy to do smartfonów, czy innych przedmiotów, nie są całkowicie nowe, ale do tej pory były one dość niszowe i część z nich nie prezentowała wysokiego poziomu. Teraz zaczęły wyprzedawać się jak ciepłe bułeczki, w związku z czym nowi gracze wkroczyli na rynek.
Swój dezynfektor do smartfonów na światło UV zaprezentowało m.in. Mophie. Produkt wyceniono na 80 dolarów amerykańskich, a wanienka dezynfekująca do smartfona, a w zasadzie jej pokrywa, umożliwia także bezprzewodowe ładowanie telefonu (ładowarka ma 10W). Jest on kompatybilny ze smartfonami o rozmiarze do maksymalnie 6.9 cali.
Materiały promocyjne obiecują, że jest on w stanie zabić nawet 99.9% najczęściej spotkanych bakterii – i to już w pięć minut. Do dezynfekcji wykorzystywane jest światło UV-C. Czy poradzi sobie z koronawirusem? Tego nie wiedzą zapewne nawet sami twórcy, w związku z czym nawiązań do koronawirusa na jego stronie brak, mimo faktu, że ewidentnie to on zainspirował stworzenie tego urządzenia. Poniżej możecie zobaczyć, jak ten sprzęt się prezentuje.
Alternatywny dezynfektor UV od InvisibleShield
Niemal równocześnie swój dezynfektor UV do smartfona wypuściło InvisibleShield. Wygląd jest dość podobny, inna jest za to cena – za ten sprzęt zapłacimy nieco mniej, bowiem 60 dolarów amerykańskich. Nie jest on jednak wyposażony w bezprzewodową ładowarkę do smartfona.
W jego przypadku również wykorzystywane jest światło UV-C i, zdaniem producenta, jest on w stanie zabić w 5 minut 99.999% najczęściej spotykanych bakterii (m.in. bakterie E. coli). Pasuje do wszystkich modeli i rozmiarów smartfonów, a poza telefonem można za jego pomocą zdezynfekować także między innymi piloty czy słuchawki, bądź inne nieporowate przedmioty, które często dotykamy.
Podobają się Wam dezynfektory UV do smartfonów? Uważacie, że są przydatne i planujecie się w nie zaopatrzyć, czy też raczej preferujecie zwykłe ściereczki antybakteryjne? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ: