
Diablo 2 to legenda gatunku hack’n’slash, która na zawsze zapisała się w historii gier. Jednak czy rzeczywiście jest tak doskonała, jak twierdzą jej najwięksi fani? Powrót do tej klasyki po latach może być zaskakujący – i niekoniecznie w pozytywny sposób. Choć Diablo 2: Resurrected odświeżyło grafikę, to sama rozgrywka pozostała niemal niezmieniona. A to oznacza, że gra nadal potrafi być skrajnie frustrująca.
Poziom trudności – od satysfakcji do irytacji
Diablo 2 świetnie radzi sobie na normalnym i koszmarnym poziomie trudności, ale prawdziwe wyzwanie zaczyna się na piekle. Tutaj gracze muszą mierzyć się z losowo generowanymi potworami, które często są odporne na ich główne źródła obrażeń. Jeśli wylosujemy niefortunny zestaw przeciwników, przechodzenie gry może zamienić się w mozolne unikanie walki i ponowne wczytywanie poziomów.
Niektóre mechaniki zdają się działać wręcz przeciwko graczowi. Wrogowie mogą być odporni na kilka typów obrażeń jednocześnie, a dostępne w remasterze talizmany „przełamujące odporności” są dostępne dopiero po ukończeniu gry i nie zawsze działają skutecznie. Dodatkowo ich użycie wiąże się z karami dla postaci, co jeszcze bardziej komplikuje sprawę.
Hej, wolisz posłuchać, co mamy do powiedzenia o Diablo 2? Ten materiał jest na naszym Youtube!
Problematyczna walka w zwarciu
Postacie dystansowe, zwłaszcza czarodziejki, mają znacznie łatwiejsze życie niż bohaterowie walczący wręcz. Postacie melee muszą zmagać się nie tylko z trafianiem w przeciwników, ale także z potworami odpornymi na obrażenia fizyczne. Próba walki w takich warunkach często kończy się powolnym wykrwawianiem się na polu bitwy, zwłaszcza gdy gracz używa talizmanu przełamującego odporność fizyczną – który jednocześnie osłabia jego własną obronę.
System przedmiotów – poradniki obowiązkowe
Diablo 2 od zawsze było grą, w której zdobywanie najlepszego ekwipunku wymagało albo ogromnej ilości czasu, albo handlu z innymi graczami. Najmocniejsze przedmioty to słowa runiczne, które trzeba znać i tworzyć według określonych schematów. Bez wiedzy o breakpointach szybkości ataku czy rzucania zaklęć, wiele teoretycznie dobrych przedmiotów okazuje się bezużytecznych. Z kolei rzadkie runy wypadają niezwykle rzadko – do tego stopnia, że zdobycie najlepszych możliwych przedmiotów jest praktycznie nierealne bez korzystania z handlu internetowego.
Endgame – powtarzalność zamiast różnorodności
Kiedy gracz ukończy główną kampanię, pozostaje mu przede wszystkim farmienie bossów. W praktyce jednak opłaca się zabijać niemal wyłącznie Andariel i Mefisto, bo inni bossowie wymagają zbyt dużo czasu na przygotowania. W efekcie endgame sprowadza się do kilku minut monotonnej rozgrywki powtarzanej w nieskończoność.
Diablo 2 w dzisiejszych czasach
Współczesne standardy gier różnią się od tych sprzed dwóch dekad. Diablo 2: Resurrected jest wiernym odświeżeniem oryginału, ale nie wprowadza znaczących poprawek do jego mechanik. Niektóre rozwiązania, jak ograniczenia w handlu, problemy z balansem postaci czy niska różnorodność endgame’u, sprawiają, że gra może być bardziej frustrująca niż satysfakcjonują
WARTO PRZECZYTAĆ:





