
Animowany film inspirowany Super Mario Bros. miał trafić na ekrany kin jeszcze w tym roku (a właściwie w samej jego końcówce). Dyrektor Nintendo Shigeru Miyamoto ogłosił jednak, że nic z tego – fani będą musieli poczekać do 2023 roku.
Zamiast w grudniu Super Mario Bros. zadebiutuje na przyszłą wiosnę
Miała być premiera 21 grudnia 2022, a zamiast tego animowane Super Mario Bros pojawi się 7 kwietnia 2023 w Ameryce Północnej i 28 kwietnia 2023 w Japonii. Dlaczego? Cóż, nie podano póki co żadnych informacji na ten temat.
Po konsultacjach z Chrisem-san, [producentem Chrisem Meledandrim], moim partnerem w Illumination przy filmie Super Mario Bros., postanowiliśmy przenieść globalną premierę na wiosnę 2023 roku. Moje najgłębsze przeprosiny, ale obiecuję, że warto będzie czekać – Shigeru Miyamoto
This is Miyamoto. After consulting with Chris-san, my partner at Illumination on the Super Mario Bros. film, we decided to move the global release to Spring 2023–April 28 in Japan and April 7 in North America. My deepest apologies but I promise it will be well worth the wait.
— Nintendo of America (@NintendoAmerica) April 26, 2022
Żeby nie pozostać bez dużej grudniowej premiery, Universal zdecydował się przesunąć animację „Kot w butach: Ostatnie życzenie” studia DreamWorks Animation z 23 września na 21 grudnia.
Obsada jest z naprawdę wysokiej półki
Na animowanego Mario fani serii czekają już dość długo. O filmie zaczęło robić się głośno w 2018 roku, kiedy to Nintendo oraz Universal powiadomiły, ze wspólnie się nim zajmą. Studio animacji znane choćby z “Minionków”, Illumination Entertainment, też macza palce w nim palce.
Obsadę poznaliśmy we wrześniu 2021 roku. W rolę Mario wcieli się znany ze “Strażników Galaktyki” Chris Pratt (wiadomo już, że nie będzie używał charakterystycznego dla Mario mocnego włoskiego akcentu), Anya Taylor-Joy (“Gambit królowej”) zagra Księżniczkę Peach, a Charlie Day (“It’s always sunny in Philadelphia”) Luigiego.
Obsada obejmuje też Jacka Blacka jako Bowsera, Keegana-Michaela Keya jako Toada i Setha Rogena jako Donkey Konga. Charles Martinet, który podkłada głos pod Mario w grach z tym bohaterem, zagra w filmie epizodyczną rolę.
Postawiono na duet reżyserów: Aarona Horvatha i Michaela Jelenica (“Young Titans Go!”), zaś scenariuszem zajmie się Matthew Fogel (“The Lego Movie 2: The Second Part”).
Żałujecie, że na film inspirowany Super Mario Bros. będzie trzeba jeszcze nieco poczekać, czy raczej nie spodziewacie się za dużo po tym tytule? Biorąc pod uwagę, jakiej jakości był poprzedni film o Mario (aczkolwiek był to film z prawdziwymi aktorami, a nie animowany), może to opóźnienie wyjdzie wszystkim na dobre…
WARTO PRZECZYTAĆ:





