Współczesne urządzenia to już nie to samo, co kiedyś. Obecnie elektronika jest coraz bardziej zaawansowana, ale przy tym wymaga większej ostrożności. Najlepszym tego przykładem są smartfony. Każdy upadek takiego urządzenia na podłogę oznacza modlitwę o to, żeby ekran był cały.
Jako użytkownik LG G2 Mini niestety wykorzystałem limit wołania o litość do nieba stąd też niechcący udało mi się zniszczyć bardzo artystycznie ekran tego urządzenia. W przypadku tego typu uszkodzenia za ewentualną naprawę niestety musiałbym zapłacić z własnych pieniędzy. Otrzymałem jednak ofertę darmowej wymiany ekranu w zaprzyjaźnionym serwisie o nazwie GoRepair w zamian za konstruktywną recenzję przeprowadzonej usługi.
Przygoda z GoRepair powinna zacząć się od strony internetowej serwisu, na której znajduje się przycisk “zgłoś usterkę”. Po jego naciśnięciu przed naszymi oczami powinien się pojawić formularz zgłoszeniowy. Jego wypełnienie jest niezbędnym krokiem w procedurze zgłaszania. W ten sposób dostarczamy serwisantom informacji na temat uszkodzonego urządzenia.
Kolejny krok pozwala wybrać typ usterki lub usterek, które chcielibyśmy naprawić. W moim przypadku uszkodzenie dotyczyło rozbitej szyby telefonu i taką też opcję zaznaczyłem. Po jej wybraniu od razu pojawiła mi się cena brutto usługi, której łączny koszt to 147,60 zł. Kolejne kroki to tak zwane formalności – musimy podać swoje dane osobowe i oczekiwać aż nasze zgłoszenie zostanie zaakceptowane.
W przypadku akceptacji na adres e-mail, którym się posłużyliśmy w trakcie zgłaszania przychodzi odpowiednia wiadomość, a chwilę później list przewozowy od kuriera. Przesyłka według zapewnień serwisu jest darmowa i zarówno w trakcie wysyłania, jak i odbierania sprzętu nie powinniśmy za nią płacić.
Dalszych etapów naprawy naszego urządzenia serwisant nie uwzględnia w wiadomościach mailowych, dlatego pozostaje tylko cierpliwie poczekać na efekty prac prowadzonych w siedzibie GoRepair. Okres oczekiwania na powrót paczki z naprawionym sprzętem w moim przypadku wyniósł równy tydzień i jest to satysfakcjonujący wynik w porównaniu do konkurencji, o której jeszcze wspomnę w podsumowaniu.
Skuteczność naprawy
Po powrocie z tygodniowej terapii mój telefon wyglądał już całkiem inaczej niż to urządzenie, które wysłałem do naprawy. Nie mam przez to na myśli, że otrzymałe
Niestety, jak się okazuje padł on także ofiarą incydentu, którego winnych próżno szukać. Ekran telefonu zachwycał jedynie wizualnie, ponieważ praktycznie nie dało się z niego korzystać. Wyświetlacz reagował na dotyk, ale pozostawał “ciemny” i nie wyświetlał żadnych treści. Konieczna, więc była reklamacja i powtórzenie wspomnianej procedury zgłaszania.
Sprzęt został wysłany, naprawiony poprzez refabrykację modułu wyświetlacza i wymianę korpusu środkowego, a następnie ponownie odesłany do mnie. Teraz działa wszystko, tak jak powinno. Procedura reklamacyjna przebiegła, więc bezproblemowo i bez ponoszenie przeze mnie ewentualnych kosztów wynikających z winy GoRepair.
Podsumowanie
Wysłałem do GoRepair telefon LG G2 Mini z masakrycznie uszkodzoną szybką. W wyniku przeprowadzonych działań otrzymałem coś, co ostatecznie wzbudza we mnie zachwyt. Telefon mimo, że dopiero za drugim razem, ale został odesłany do mnie w dobrym stanie zarówno wizualnym, jak i technicznym.
Na naprawę każdorazowo GoRepair potrzebował niespełna tydzień. Czy jest to jednak satysfakcjonująca ilość czasu? Dla przykładu naprawa JEDNEJ usterki w Bluboo Maya, którego w ramach gwarancji wysłałem do serwisu producenta w Sulejówku trwała od 26 kwietnia do 11 maja 2017 roku, czyli ponad dwa tygodnie. GoRepair w porównaniu do wspomnianego wcześniej konkurencyjnego serwisu wypada, więc nieporównywalnie dobrze, więc ostatecznie wybaczam zaniechanie i jestem usatysfakcjonowany.
WARTO PRZECZYTAĆ: