Nawigacja w dzisiejszych czasach to nie tylko urządzenie elektroniczne, ale również jedna z wielu funkcji jakimi dysponuje przeciętny smartfon. Sytuacja ta tworzy pewną konkurencję tradycyjnym urządzeniom, które muszą być udoskonalane, aby zachować swoją atrakcyjność. Wydaje mi się, że właśnie z tego powodu powstało połączenie nawigacji z wideorejestratorem, które znajdziemy w urządzeniu MiVue Drive 65 LM marki Mio. O tym, jak się całość sprawuje i czy jest to na pewno dobre rozwiązanie odpowiem w niniejszej recenzji.

Recenzja Mio MiVue Drive 65 LM

Nawigacjo-wideorejestrator dotarł do mnie w kartonowym opakowaniu o niedużych parametrach. Wewnątrz oprócz MiVue Drive 65 LM znajdowało się jeszcze specjalne mocowanie na szybę, ładowarka samochodowa, nośnik optyczny, dokumentacja i adapter z karty microSD na SD. Samo urządzenie na pierwszy rzut oka wzbudza bardzo pozytywne wrażenia i to z wielu powodów.

Obudowa urządzenia wykonana została w całości z plastiku. Na jej przodzie znajduje się ekran dotykowy o przekątnej 6,2-cala, a na tyle głośnik, ruchomy obiektyw wideorejestratora, przycisk reset i przycisk włączający. Krawędzie zagospodarowano na dwa porty miniUSB i dwa sloty na karty microSD. Śmiało mogę rzec na tym etapie, że design urządzenia ze względu na swoją nietuzinkowość naprawdę mi się podoba. Wszystko w obudowie MiVue Drive 65 LM jest dobrze spasowane, nic nie trzeszczy, a całość wygląda na solidną.

Specyfikacja urządzenia

  • Rodzaj i rozmiar wyświetlacza: Dotykowy ekran LCD 6,2”
  • Rozdzielczość wyświetlacza: 800 x 480 pikseli
  • Rozdzielczość wideo: 1080p @ 30 klatek/sek. 1296p @ 30 klatek/sek.
  • Procesor: Mstar 800 MHz
  • Pojemność baterii: 1100 mAh
  • Wbudowany wideorejestrator: TAK
  • Kamera tylna: Opcja
  • Złącze do zasilania: Mini-USB
  • Wymiary: 173,1(dług.) x 101,5(szer.) x 18,7(wys., bez kamery)
  • Waga: 295 g
  • Zestaw głośnomówiący Bluetooth: TAK
  • Możliwość wyłączenia prędkości na filmie: TAK
  • TMC: TAK
  • System operacyjny: Windows CE 6.0
  • Matryca: AR0330(3M)
  • Szklana soczewka i przysłona: Szkło 6G+1R / F1.8
  • Kąt widzenia: 140°
  • Czujnik przeciążeń “G-sensor”: TAK
  • GPS zintegrowany z plikiem wideo: TAK
  • WDR: TAK
  • Format wideo: .MP4(H.264)
  • Gniazdo na kartę micro SD: 2 x — dla wideorejestratora i nawigacji
  • Maks. pamięć na karcie SD: 64 GB

Funkcje nawigacyjne i dokładność nawigacji

Menu główne urządzenia zawiera aż 10 kafelków, które odnoszą się do nawigacji. Za ich pomocą możemy znajdować określone miejsca, wyświetlać mapę, zobaczyć ulubione lokalizacje lub nawet zweryfikować ruch drogowy. Każda z opcji służy mniej więcej do tego samego, wobec czego uważam że kilka kafelków wepchnięto tu na siłę, a to znowu nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem.

Najważniejszym, ze wszystkich kafelków jest ten podpisany jako “znajdź”, bo łączy w sobie moim zdaniem wszystkie opcje nawigacyjne i umożliwia nam wybór konkretnego miejsca docelowego na kilka sposobów. Podmenu, które ujawnia nam swoje oblicze po wybraniu tej możliwości pozwala na wyszukiwanie lokalizacji według słów kluczowych, adresu, miasta / obszaru, współrzędnych, kodu pocztowego, skrzyżowań, interesujących punktów i ostatnich lokalizacji. Wbrew pozorom najskuteczniejszą formą w tym przypadku nie jest wyszukiwanie miejsca docelowego według adresu, ale według współrzędnych.

Mówię tak na bazie własnych doświadczeń związanych z brakiem dostępnych numerów dla ulic w mniejszych miejscowościach, w których testowałem recenzowane urządzenie. Wielokrotnie z tego powodu MiVue Drive 65 LM nie było w stanie precyzyjnie doprowadzić mnie do wskazanej posesji, dlatego opcja do ustalania trasy według współrzędnych okazała się dla mnie przystępniejsza, ale swoją drogą – ma ona swoje wady i zalety.

Wadą jest to, że nie każdy potrafi współrzędne odczytać i tym bardziej nie jest w stanie je zapamiętać. Natomiast wielką zaletą jest fakt, że jeżeli już umiemy sobie poradzić z problemem ich odnajdywania i zapamiętywania to mamy gwarancję tego, że nawigacja poprowadzi nas idealnie pod wskazany punkt. Przekonałem się o tym wiele razy wybierając na miejsca docelowe szczególne punkty na mało użytkowanych drogach gruntowych.

Na wyborze miejsca docelowego ustalanie trasy się jednak nie kończy. Przed ostateczną akceptacją nawigacja pokazuje nam kilka alternatywnych możliwości dojazdu. W ten sposób możemy wybrać trasę najszybszą, ekonomiczną, najłatwiejszą lub najkrótszą. To dobra strona funkcjonalności tego urządzenia, która jednak sprawdza się tylko na dłuższych trasach, gdzie do punktu docelowego prowadzi kilka alternatyw. Krótsze trasy niestety nie pozostawiają zbyt dużego wyboru w tym kontekście.

Kiedy już się zdecydujemy na odpowiednią trasę nawigacja prowadzi nas za pomocą polskich komend głosowych. Niestety w kontekście rodzaju głosów nie ma dużego wyboru, dlatego będziemy musieli znosić pewną monotonię. Z drugiej jednak strony te komendy choć monotonne to jednak są dość dokładne. Nawigacja prócz standardowych zwrotów typu skręć w prawo, skręć w lewo stosuje nazwy ulic np. skręć w lewo w marszałkowska. Uważam, że jest to nie doceniona przez wielu zaleta, o której należy wspomnieć, ponieważ do tej chwili spotkałem się z urządzeniami, które do tego stopnia kierunków jazdy nie potrafiły wskazać.

Poza tym wszystkim, co zostało już wymienione w niniejszej recenzji urządzenie nawigacyjne nadaje także komunikaty ostrzegawcze. Nawigacja posiada w miarę aktualne dane dotyczące ograniczeń stosowanych na polskich drogach. W ten sposób zostaniemy odpowiednio poinformowani jeżeli pojedziemy zbyt szybko. W tej kwestii akurat urządzenie jest na tyle uparte, że dopóki nie zwolnimy do dozwolonej wartości to nie przestanie nas ono ostrzegać. Niektórzy mogą się z tego powodu irytować, ale ja odbieram to, jako cechę pozytywną. Wszystko dlatego, że urządzenie nie tylko dba o to, żebyśmy byli bezpieczni, ale także pozwala na uniknięcie mandatu za nadmierną prędkość.

Funkcja wideorejestratora i jakość materiału wideo

Wideorejestrator w kontekście tego urządzenia jest moim zdaniem najprostszą w obsłudze funkcją. Jej użytkowanie nie sprawia żadnego problemu, gdyż interfejs graficzny w tym przypadku za sprawą popularnych oznaczeń jest bardzo zrozumiały. Z tego powodu omówienie obsługi pominę, ale warto dodać za to, że Mio pozwala kręcić filmy, robić zdjęcia i odtwarzać utworzone już materiały – czyli nic niezwykłego.

Niezwykłą za to może okazać się specyfikacja produktu MiVue Drive 65 LM, który oferuje obraz szerokokątny w dwóch rozdzielczościach – 1080p oraz 1296p, gdzie w każdej z nich użytkownik ma do dyspozycji 30 kl/s. Sposób tworzenia nagrań można dostosować do własnych potrzeb poprzez zmianę częstotliwości, nagrywanie dźwięku lub nawet dodawanie znaczników dotyczących współrzędnych i prędkości z jaką się poruszamy.

Ocenę jakości wideo oferowanego przez MiVue Drive 65 LM sporządzę w oparciu multimedia utworzone w trakcie nocy i dnia.

Za dnia jakość oferowanych multimediów jest średnio-satysfakcjonująca. Na plus w materiałach utworzonych w trakcie dnia jest czytelność obrazu oraz brak przepalonych części kadru takich, jak np. zbyt jasne niebo, a na minus przesadzona ostrość i stosunkowo małe nasycenie.

 

 

 

 

 

Noc za sprawą jasnego obiektywu o przysłonie f/1.8 nie powinna w teorii stanowić większego problemu dla tego urządzenia. I rzeczywiście – nie stanowi o ile poruszamy się w obrębie terenu zabudowanego, gdzie światło lamp ulicznych oświetla nam drogę. W przypadku kiedy do podróży wybieramy trasy poza zasięgiem lamp widoczność spada. Obraz nie jest tak dokładny, jak w trakcie dnia i w niektórych miejscach potrafi się rozmywać rozmywania się.

 

 

 

 

 

Funkcje wspomagające kierowcę

Za sprawą oka wideorejestratora urządzenie Mio MiVue Drive 65 LM jest w stanie służyć, za dodatkową pomoc dla kierowcy w trakcie jazdy. Urządzenie potrafi wykryć zagrożenie stłuczką z autem znajdującym się z przodu i niezamierzoną zmianę pasa ruchu. Użytkownik może wybrać sposób ostrzegania przed wspomnianymi zagrożeniami mając do dyspozycji opcję sygnału dźwiękowego, albo opcję ostrzeżenia głosowego. Aby wszystko działało prawidłowo należy dokonać odpowiedniej kalibracji, w której trzeba wskazać wysokość horyzontu i linię na której kończy się maska samochodu, którym się poruszamy.

LDWS to układ ostrzegania o opuszczeniu pasa ruchu, który w teorii powinien spisywać się całkiem dobrze. Po odpowiedniej konfiguracji stwierdzam jednak, że jego skuteczność bywa symboliczna. Wnioski te opieram na doświadczeniach związanych z drogami, które nie posiadają namalowanych pasów ruchu. Urządzenie wówczas jest zdezorientowane i ostrzega nawet wtedy, gdy zbliżymy się do nawierzchni o nieco innym odcieniu niż pozostałość. W przypadku, gdy wspomniane pasy ruchu istnieją urządzenie działa w sposób bliski ideałowi.

FCWS odpowiedzialny jest za ostrzeganie przed kolizją z przodu, a jego działanie też wzbudza pewne kontrowersje. Kiedy poruszamy się po zatłoczonej drodze najlepiej tą opcję wyłączyć, gdyż doprowadzić przypadkowo może ona do irytacji. W trakcie testów zdarzało się również, że niejednokrotnie jechałem drogą na której urządzenie ostrzegało mnie przed autami zaparkowanymi na poboczu zarówno z prawej, jak i lewej strony drogi. Było to dość uciążliwe, bo auta nie stanowiły bezpośredniego zagrożenia kolizją. Czasami też urządzenie w tej kwestii odzywało się w trakcie zwykłego podjazdu pod górkę. Nie wiem, co wówczas stanowiło obiekt, z którym mógłbym się zderzyć, ale ogół bezsensownych ostrzeżeń pozwala mi na wysunięcie niestety negatywnego w kontekście FCWS wniosku.

Ogółem mam wrażenie, że obie funkcje wspomagające kierowcę są pozbawione pewnego rodzaju intuicyjności i reagują na wszystko, co tylko pojawia się w kadrze. Ponadto wracając do sposobu ostrzeżeń  – nawet jeżeli korzystacie z polskiego głosu w nawigacji to i tak o zagrożeniu urządzenie ostrzegać was będzie po angielsku.

Inne cechy urządzenia

Może powiem wam o tym w nieprawidłowej kolejności, ale Mio MiVue Drive 65 LM to urządzenie, które posiada duży ekran. Niektórzy z was mogli to wyciągnąć już ze specyfikacji, ale nie ma tam napisane nic o tym, jakie są tego plusy i minusy. Generalnie duży ekran sam w sobie jest zaletą kiedy posiadamy duże auto. Wówczas sprzęt nie zasłania nam “pół” szyby i nie sprawia dyskomfortu w trakcie prowadzenia samochodu. W mniejszych samochodach takich jak np. mój Fiat Cinquecento obecność recenzowanego urządzenia jest prosto mówiąc – zauważalna. Duży ekran to jednak lepsza widoczność znajdujących się na nim elementów i to także stanowi zaletę.

System TMC to kolejna z cech, które definiują to urządzenie – pozwala on na pozyskanie danych na temat korków, robotów drogowych i innych utrudnień na drodze. Działa on prawidłowo i w trakcie użytkowania MiVue nie miałem z tym większego problemu. System ten pozwala także na omijanie wskazanych utrudnień, co stanowi jedynie dodatkową zaletę. Oprócz tego za sprawą łączności Bluetooth sprzęt jest w stanie posłużyć za zestaw głośnomówiący, co także powinno zostać docenione.

Ostatnią i niestety niezbyt pozytywną w moim odbiorze cechą są zdublowane porty miniUSB i sloty na karty microSD. Rozwiązanie to tworzy pewnego rodzaju zamieszanie, gdyż np. jeden slot microSD pozwala na odtwarzanie utworów z karty, a drugi z kolei służy do zapisywania filmów z wideorejestratora. Zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby ilość podwójnych slotów ograniczono do jednego rozwiązania kompatybilnego zarówno z wideorejestratorem, jak i nawigacją. W przypadku portów miniUSB też jest to sprawa dyskusyjna, gdyż jeden służy do podłączenia tylnej kamery, która jest opcjonalna, a drugi do zasilania. W przypadku kamery sprawa wygląda tak, że przyklejamy ją sobie do tylnej szyby, a kabel prowadzimy po dachu do recenzowanego urządzenia. W ten sposób mamy podgląd również na to, co dzieje się za naszym autem i możemy to rejestrować. Rozwiązanie to jest z jednej strony przydatne, bo gdy dojdzie do kolizji, w której ktoś uszkodzi nam tył to mamy na to niezbite dowody. Z drugiej strony jest on powodem pewnej kontrowersji, ale odgrywają się one na moim subiektywnym poziomie, dlatego nie będę o nich wspominał.

Podsumowanie

Minusy urządzenia dałoby się potraktować z przymrużeniem oka, jeśli byłoby ono tańsze, gdyż jego aktualna cena oscyluje w granicach 1000 zł. Uważam, że to o wiele za dużo za sprzęt, który może nie ma wielu wad, ale posiada wiele niedociągnięć. Producent musi przyłożyć się do tego, żeby w przyszłości jego urządzenia, albo były tańsze, albo zawierały bardziej intuicyjne funkcje takie, jak prawidłowo reagujący system LDWS i FCWS. Tym, co w trakcie testów mnie nie zawiodło jest nawigacja, która jest dokładna i bardzo bezpośrednia. Urządzenie pozwala na wybór wielu opcji dojazdu i nie ma problemu z precyzyjnym doprowadzeniem nas do miejsca docelowego. Producent ponadto udziela dożywotniej możliwości darmowego aktualizowania map europejskich za wyjątkiem kilku  pojedynczych państw. Jeśli skupimy się na chwilę jeszcze na wideorejestratorze to jego ocena zauważcie, że opiera się głównie na moich subiektywnych odczuciach. To, co jest jednak najważniejsze w nagraniach z trasy objawia się w szczegółowości obrazu, a ta w przypadku Mio MiVue Drive 65 LM jest naprawdę w porządku. Dowodem na to jest fakt, że możemy zatrzymać sobie nagranie w dowolnym momencie jazdy i nie będzie problemu z odczytaniem numerów rejestracyjnych auta jadącego z naprzeciwka. 



Administrator

Nasza redakcja składa się z zapalonych pasjonatów gamingu i technologii. Każdy ma swoją niszę, dzięki czemu razem możemy zaproponować Wam szeroki przekrój eksperckich materiałów. Dzielimy się najświeższymi wiadomościami, recenzjami i poradami, aby nasi czytelnicy byli na bieżąco z tym, co najważniejsze w świecie techu i gier.

Udostępnij

WARTO PRZECZYTAĆ:

70mai dash cam m500 70mai Dash Cam M500 – ciekawy wideorejestrator z wbudowaną pamięcią
Na niedawnych targach Warsaw Electronics 70mai zaprezentowało swój nowy wideorejestrator samochodowy – 70mai Dash Cam M500. Czym wyróżnia się ten konkretny model? Przede wszystkim wbudowaną
70mai dash cam lite 2 Test 70mai Dash Cam Lite 2 – niedrogiego wideorejestratora 1080p
O wideorejestratorach 70mai mogliście przeczytać na naszym portalu już nieraz. Teraz pora na test 70mai Dash Cam Lite 2, czyli jednej z tańszych (co wcale
Navitel R1000 – nowa kamera samochodowa z Wi-Fi oraz GPS
Złoty wiek kamer samochodowych trwa w najlepsze. Potwierdzeniem tej tezy niech będzie premiera nowego modelu wideorejestratora o nazwie R1000 produkcji firmy Navitel. Istotnym jest fakt,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *