Największa aplikacja oferująca treści wideo w modelu subskrypcyjnym nie przestaje zaskakiwać swoimi pomysłami na dalszy rozwój. I nie mamy tu na myśli kolejnych sposobów na ukrócenie dzielenia się kontami przez użytkowników. Netflix chce się coraz bardziej rozwijać w kierunku gier, w czym pomóc ma zupełnie nowa aplikacja.

Nowa aplikacja Netflixa nie jest tym, czym myślicie

Jak pisaliśmy kilka miesięcy temu, Netflix planuje wypuścić jeszcze 40 gier w 2023 roku. Dalsze poszerzanie działalności o możliwość grania w chmurze to cel Netflixa na najbliższy czas. I to pomimo faktu, że jeszcze rok temu w gry Netflixa grało mniej niż 1% subskrybentów.

Pomocna w osiągnięciu celu ma być nowa aplikacja, opublikowana dosłownie wczoraj. Jest nią… Netflix Game Controller, czyli wirtualny pad do gier w postaci aplikacji na smartfony. Aplikacja pojawiła się w dziale z grami pod nazwą dosłownie Netflix Game Controller.

Jej założenie jest proste. Po sparowaniu kontrolera z telewizorem będziecie mogli grać w gry z oferty Netflixa, używając swojego telefonu. Niestety nie znamy jeszcze szczegółów technicznych: czy wszystkie gry będą dostępne, czy aplikacja z grami musi być zainstalowana na TV, czy gra będzie streamowana z telefonu.

Sam design kontrolera nie jest mocno oryginalny. Jeśli graliście już w cokolwiek na telefonie, łatwo się w tym odnajdziecie. Przesuwając lewy kciuk po ekranie, będziecie mogli sterować postacią, jak gałką analogową na padzie. Pod prawym kciukiem znajdziecie kilka przycisków na planie „słoneczka”. Całość widoczna na screenie z AppStore.

App Store
Źródło apps.apple

Portal TechCrunch poprosił Netflix o komentarz w tej sprawie, ale na razie pozostają bez odpowiedzi. Cisza z oficjalnych źródeł i brak aplikacji w wersji na Androida może oznaczać, że apka na iOS zaliczyła mały falstart i jest jeszcze za wcześnie na konkrety.

Netflix wchodzi na rynek gier

Już od jakiegoś czasu Netflix stara się otworzyć na rynek grania w chmurze, a abonenci tej platformy dostają dostęp do niewielkiego wyboru tytułów. W październiku 2022 Mike Verdu, który w Netflixie zajmuje się właśnie grami, opowiadał o tym, że „Netflix sprawdza, co granie w chmurze ma do zaoferowania”. W planach było też otwarcie własnego studia, któremu miał przewodzić Chacko Sonny, były producent wykonawczy przy Overwatchu Blizzarda.

Jeśli zaś chodzi o sam model biznesowy, Verdu potwierdza, że Netflix jest ostrożny i nie zamierza rzucać wyzwania gigantom pokroju PlayStation i Xboxa:

„To wartość dodana. Nie prosimy, żebyś traktował [naszą] subskrypcję jako zamiennik konsoli. To zupełnie inny model biznesowy. Mamy nadzieję, że z czasem stanie się to bardzo naturalnym sposobem grania w gry, gdziekolwiek jesteś”.

Odwołuje się również do porażki usługi Google Stadia, która została już wyłączona. Według niego samo granie na Stadii było świetną rozrywką, ale model biznesowy nie miał szans na przetrwanie. W przypadku Netflixa ma być inaczej, ponieważ gry są tylko darmowym dodatkiem do głównej subskrypcji.

Jak wam się podobają plany Netflixa? Zdarzyło wam się już grać w coś z ich oferty? Dajcie znać w komentarzach!


Jako duchowy przewodnik portalu TechPolska, oddaję się z pasją światu technologii i gamingu. Moje serce bije szczególnie mocno dla gier RPG, gdzie zanurzam się w skomplikowane światy i rozbudowane fabuły, ale równie chętnie oddaję się strategii, planując, manewrując i zdobywając wirtualne imperia.

Udostępnij

WARTO PRZECZYTAĆ:

Netflix usuwa najtańszy plan Netflix rezygnuje z najtańszego pakietu. Będą wyższe ceny?
Wprowadzenie taniego pakietu bez reklam wydało się znakomitym pomysłem – przecież nikt z nas nie lubi ich oglądać. Jednak wszystko wskazuje na to, że użytkownikom
jak pobrać film z netflixa na komputer Jak pobrać film z Netflixa na komputer? Poradnik krok po kroku!
Platformy streamingowe wzięły rynek prawdziwym szturmem. Możliwość oglądania tego, co chcemy, gdzie chcemy i kiedy chcemy, okazała się prawdziwą rewolucją. Dodając do kompletu niską cenę
Disney+ Dzielisz się z innymi kontem Disney+? Już niedługo…
Disney+ bierze przykład z Netflixa i już za chwilę nie będzie możliwości dzielenia kont. Taka zmiana zostanie wprowadzona m.in. w Polsce. Nie powinna nikogo dziwić,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *