Niespodziewana premiera Quake 2 Remastered. Podsumowanie QuakeCon

Od kilku dni mogliśmy słyszeć ciekawe przecieki. Na tegorocznym QuakeCon mieliśmy ujrzeć zapowiedź i poznać datę premiery zremasterowanej wersji legendarnego Quake 2! Plotki jednak trochę minęły się z prawdą: nie poznaliśmy zapowiedzi, a po prostu dowiedzieliśmy się, że gra została opublikowana!

In the year 2065 Earth was attacked by the Strogg…

Skrócenie czasu oczekiwania na premierę gry do zera to niejedyna dobra wiadomość. Można śmiało rzec, że remaster w wykonaniu Nightdive Studios to przykład, jak powinno się odnawiać gry. O czym może poświadczyć błyskawiczny napływ bardzo dobrych recenzji na Steamie. Pozostałe dwie firmy zaangażowane w produkcję to MachineGames oraz oczywiście id Software.

Zacznijmy od contentu: remaster Quake 2 to nie tylko pełna gra w odświeżonej grafice. To oba mniej znane dodatki: The Reckoning (18 nowych poziomów) i Ground Zero (15 nowych poziomów). Do kompletu dostaniecie… nowy dodatek, który zawiera aż 28 nowych poziomów, z nowymi mechanikami, na które pozwala współczesna technologia.

To jednak wciąż nie wszystko. Do gry dostaniecie również Quake 2 64, czyli wersję gry, która wyszła na Nintendo 64! W tamtych czasach tworzenie portów na inne platformy było znacznie bardziej skomplikowane niż teraz. Gra musiała się zmieścić na kartridż, w związku z czym zawierała tylko około połowę poziomów z wydania na PC, ale część z nich była kompletnie nowa.

Mało? Kampanie da się przechodzić w trybie co-op offline lub online, w dodatku gra obsługuje crossplay, więc nie ma znaczenia, na jakiej platformie grają wasi przyjaciele. Do kompletu oczywiście dochodzą mapy online do deathmatchy, które tym razem obsługują również boty do gry offline. Na PC aż 8 osób może grać na podzielonym ekranie!

Technicznie to wszystko, czego można się było spodziewać. Odświeżona grafika z możliwością gry we współczesnych rozdzielczościach (w tym ultrawide!), obsługa pada na PC z interfejsem stworzonym właśnie pod ten rodzaj gry, a z drugiej strony: wydanie na wszystkie współczesne konsole. Mnóstwo opcji do accessibility. Dostępna jest również… stara wersja gry, jeśli nowa was nie przekona.

Minusy? To „tylko” remaster, więc nie spodziewajcie się kosmicznego upgradu graficznego. To wciąż ta sama gra, która będzie wyglądać mocno wiekowo, żeby nie rzec archaicznie. Otrzymane upgrade’y oczywiście sprawiają, że nie wygląda tak źle, ale nie jest to pełny remake z grafiką stworzoną od zera.

A najlepsze? Remaster Quake 2 kosztuje tylko 39 zł, w dodatku jest darmowy dla ludzi, którzy mieli oryginalną grę! Sprawdźcie swoje konto na Steamie, jest szansa, że macie Quake 2 w swojej bibliotece, gdyż był kiedyś rozdawany za darmo!

Tak się powinno tworzyć remaster

Quake 2 to nie pierwszy tak fantastycznie wykonany remaster. Jakiś czas temu podobnego zabiegu doświadczyła pierwsza część Quake, która została wydana z trzema klasycznymi dodatkami i również jednym nowym. Podbita rozdzielczość, mnóstwo contentu, crossplay, wydanie na nowe platformy (wszystkie współczesne konsole, w tym Nintendo Switch, który dostał też sterowanie ruchem).

Brzmi „standardowo”? Jasne, tak powinien wyglądać remaster gry. „Skąd taki zachwyt?” – zapytacie. Przypomnijcie sobie remaster trylogii GTA. Kompletnie zbugowany bałagan z mnóstwem problemów technicznych, a to wszystko za pełną cenę gry AAA. Remaster Quake 2 to jeden z nielicznych przykładów na to, jak powinien wyglądać remaster.