Możliwości wykorzystywania Bitcoina i innych kryptowalut są wciąż dość ograniczone. W większości sklepów wciąż nimi nie zapłacimy – przykładowo, Tesla pozwoliła płacić za samochody Bitcoinami na początku tego roku, ale dość szybko się z tego wycofała. Może jednak doczekamy się kiedyś jakichś zmian w tym zakresie – Eric Adams, nowy burmistrz Nowego Jorku, napisał na Twitterze, że chce, aby pierwsze trzy jego wypłaty na nowym stanowisku zostały wypłacone w Bitcoinach.
Wypłaty w Bitcoinach chce też burmistrz Miami
Można zapytać, skąd Eric Adams w ogóle wpadł na pomysł, aby ogłaszać tego typu pomysły. Otóż zrobił to w odpowiedzi do burmistrza Miami, Francisa Suareza, który pierwszy zażartował, że chce w ten sposób otrzymać swoją następną wypłatę.
Wszystko zaczęło się od tego, że inwestor Anthony “Pomp” Pompliano zapytał właśnie na Twitterze, który amerykański polityk jako pierwszy zaakceptuje ten sposób wypłacania wynagrodzenia.
In New York we always go big, so I’m going to take my first THREE paychecks in Bitcoin when I become mayor. NYC is going to be the center of the cryptocurrency industry and other fast-growing, innovative industries! Just wait!
— Eric Adams (@ericadamsfornyc) 4 listopada 2021
Chociaż jest mało prawdopodobne, aby rzeczywiście do tego doszło, tego typu żarty pojawiły się nie bez powodu. Zarówno Miami, jak i Nowy Jork chcą być pionierami w zakresie decentralizowanych walut.
Na razie Miami jest na prowadzeniu
Burmistrz Miami publicznie wsparł projekt o nazwie MiamiCoin, mający na celu pozwolenie ludziom na inwestowanie w miasto przy pomocy kryptowalut. Chciałby także, aby w przyszłości miejskie podatki i wynagrodzenia był opłacane właśnie za pomocą Bitcoina (a więc w tym jego wypłata).
Już widać pewne efekty jego działań. Między innymi przeniesienie siedziby Blockchain.com do Miami… z Nowego Jorku. A kiedy prezydent Salwadoru ogłosił, że państwo to przyjmie Bitcoina jako oficjalną walutę, zrobił to na konferencji właśnie w Miami.
Świeżo upieczony burmistrz Nowego Jorku ewidentnie jest więc w tyle, a do tego na razie zdaje się bardzo ambitnych planów nie mieć. Obiecał jedynie zwolennikom kryptowalut, że w ramach swojej nowej funkcji postara się ustalić, dlaczego rozwój kryptowalut w “Wielkim Jabłku” jest spowolniony i rozwiązać ten problem.
Co o tym wszystkim sądzicie? Chcielibyście dostawać wypłatę w Bitcoinach (lub innej kryptowalucie), czy zadowolicie się złotówkami? Dajcie koniecznie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ: