Patriot to firma, którą możecie kojarzyć głównie z dyskami SSD i ogółem pamięcią, natomiast nie każdy wie, że ten producent ma w swojej ofercie także garść peryferii dla graczy. W tym słuchawki Patriot Viper V380, które mieliśmy okazję przetestować i chcielibyśmy omówić w tym materiale.
Już na pierwszy rzut oka zwracają na siebie uwagę dużym rozmiarem i ciekawym podświetleniem. Jednak jak jest z jakością dźwięku (zarówno, jeśli chodzi o same słuchawki, jak i mikrofon)? Czy rzeczywiście V380 dobrze sprawdzają się podczas grania? Wszystkiego dowiecie się już za chwilę!
Słuchawki Patriot VIPER V380 – specyfikacja
Pełna specyfikacja słuchawek Patriot Viper V380 prezentuje się następująco:
System audio | wielokanałowy 7.1 – wirtualne |
Redukcja hałasu | pasywna |
Średnica membrany | 53 mm |
Pasmo przenoszenia słuchawek | 20 ~ 20000 Hz |
Impedancja słuchawek | 64 Om |
Czułość słuchawek | 106 dB |
Charakterystyka mikrofonu | wielokierunkowy |
Pasmo przenoszenia mikrofonu | 100 ~ 10000 Hz |
Czułość mikrofonu | -42 dB |
Długość kabla | 2,1 m |
W pudełku znajdziemy słuchawki, a także odłączany mikrofon. Całość jest zapakowana bardzo solidnie, co znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo ewentualnego uszkodzenia w transporcie.
Cena słuchawek Patriot VIPER V380
Słuchawki Patriot Viper V380 można bez problemu kupić w wielu polskich sklepach z elektroniką. Ich cena wynosi około 279 złotych, można więc powiedzieć, że jest to wyższa niższa półka cenowa lub niższa średnia półka.
Na sprzęt udzielana jest 24 miesięczna gwarancja producenta.
Gamingowy design z podświetleniem RGB
Modelowi Patriot Viper V380 nie można odmówić gamingowego pazura. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na nausznice. Nie są one całkowicie okrągłe, jak w wielu słuchawkach bywa, a bardziej przypominają prostokąty z lekko zaokrąglonymi rogami. Na środku postawiono na atrapę kratki, obok znalazło się logo serii Viper, a wzdłuż rogów całych nausznic ciągnie się wąski pasek podświetlenia RGB.
Można sterować nim za pomocą aplikacji, którą dokładniej omówimy później, a także przycisku na samych słuchawkach. Na razie warto wspomnieć, że podświetlenie jest atrakcyjne dla oka i intensywne (można też zmniejszyć jasność, jeśli nas razi). Poza wspomnianymi rogami podświetlane jest także logo. Całość wygląda dość unikatowo i z pomysłem.
Na lewej nausznicy znajduje się cały komplet przycisków do szybkiej obsługi słuchawek. Można zmieniać tryby podświetlenia i błyskawicznie wyciszać bądź włączać mikrofon, jest też pokrętło do głośności.
Obok mamy wejście na odłączany mikrofon. Producent dołączył do niego zaślepkę, chroniącą port, kiedy akurat nie mamy wpiętego mikrofonu.
Sam mikrofon jest dość krótki i umieszczony na elastycznym wysięgniku, który można dowolnie zginać, aby dostosować jego ułożenie do swoich preferencji. Wydaje się solidny i jest całkiem elegancki, natomiast trochę szkoda, że nie ma na nim żadnej gąbki.
Nie można też zanadto narzekać na jakość wykonania. Obity miękkim materiałem pałąk łączy się z nausznicami przy pomocy cienkich, ale bardzo solidnych elementów, a całość konstrukcji wydaje się stabilna i solidna. Klasycznie można „wysunąć’ część pałąka, aby dostosować słuchawki do większych osób.
Trzeba też pochwalić wykonanie kabla (który jest swoją drogą dość długi – 2,1 m powinno większości osób wystarczyć), który jest w dość grubym oplocie. Kończy się wtyczką USB.
Duże, ale wygodne
Słuchawki Patriot Viper V380 to zdecydowanie jedne z większych słuchawek gamingowych, z jakimi zdarzyło nam się mieć do czynienia. W praktyce oznacza to, że nawet osoby, które mają dość duże uszy i miewają problemy ze zmieszczeniem ich w padach słuchawek, w tym przypadku powinny być zadowolone.
Oczywiście, skoro słuchawki są bardzo duże, to pojawia się kluczowe pytanie – czy są w związku z tym ciężkie i niewygodne. Otóż, co ciekawe, Patriotowi udało się tego uniknąć. Viper V380 ważą nieco ponad 300 gramów, co nie jest jakimś strasznym wynikiem i oznacza, że słuchawki nie ciążą na głowie nawet przy dłuższych posiedzeniach. Zapewne wagę udało się ograniczyć właśnie między innymi stosując cienkie, lekkie elementy konstrukcyjne w pewnych miejscach, tak jak na połączeniu pałąka z nausznicami.
Wygoda też jest na bardzo wysokim poziomie. Miły, miękki materiał pałąka, jak i samych padów sprawia, że kilkugodzinne sesje gamingowe nie powinny wiązać się z jakimkolwiek dyskomfortem. Jeśli ktoś jeszcze nie stosował takich dużych słuchawek, w których z łatwością mieści się całe ucho, może potrzebować chwili na przyzwyczajenie, ale ogółem mówiąc pod względem wygody jest bardzo dobrze.
Adekwatna jakość dźwięku
Patriot Viper V380 nie są słuchawkami dla audiofili, a słuchawkami gamingowymi – i doskonale słychać to już przy pierwszych minutach gry z nimi na głowie. Producent postawił na dudniące, mocne basy, które zdecydowanie odczują fani strzelanek i ogółem gier akcji. Oczywiście, trzeba wspomnieć, że bawiąc się equalizerem, sporo można w brzmieniu zmienić. Chociażby podbić średnie tony, które przy ustawieniach „z pudełka” nie tylko nie dominują, ale wręcz ich nie ma.
Fani strzelanek również zapewne będą zainteresowani tym, jak słyszalne są kroki przeciwników i towarzyszy w grach. W wielu grach sieciowych dzięki skutecznemu lokalizowaniu przeciwników po dźwięku można wygrywać trudne potyczki, więc to kwestia niezwykle istotna.
Tutaj działa to naprawdę dobrze. Zamknięta konstrukcja słuchawek i fakt, że mieści się w nich bez problemu całe ucho, zapewniają skuteczną pasywną redukcję hałasu i doskonałą izolację od otoczenia. Nie trzeba mocno wyczulać słuchu, aby słyszeć nawet ciche kroki i na podstawie kierunku dźwięku ustalić, skąd pochodzą (viva wysokie pasma, które nie dominują tak, jak niskie, ale też o nie zadbano).
Jest kilka bajerów
Słuchawki Patriot Viper V380 oferują kilka ciekawych bajerów. Jednym z nich jest dźwięk przestrzenny 7.1 – w naszym odczuciu głównie zniekształca on dźwięk i nie daje specjalnego efektu wow, ale to trochę kwestia indywidualnego podejścia.
Są też inne warte uwagi opcje, takie jak aktywna redukcja szumów mikrofonu (która działa faktycznie dość skutecznie, aczkolwiek robi swoje z jakością dżwięku) czy funkcja “Magic Voice”, w czasie rzeczywistym modyfikująca dźwięk z mikrofonu na różne sposoby.
Co z mikrofonem?
Dołączany do słuchawek mikrofon dobrze, że jest i rolę swoją spełnia nieźle. Nie robi ogromnego szału, ale w tej kategorii cenowej wydaje się również jak najbardziej adekwatny.
Bez problemu inni gracze powinni zrozumieć, co do nich mówicie, natomiast nie tworzy on najbardziej gładkiego, przyjemnego dla ucha efektu – efekt jest dość płaski, brak wysokich tonów.
Jak już wspomniano, trochę szkoda, że nie pokuszono się tutaj na pop filtr na mikrofon. Mimo wszystko, jeśli nie macie osobnego mikrofonu i zależy Wam tylko na graniu, a nie np. streamowaniu czy nagrywaniu filmików na YouTube, nie ma chyba większego sensu w kupowaniu go, a wystarczy właśnie ten dołączony do słuchawek.
Prosty program do obsługi sprzętu
Jak już zasygnowaliśmy we wstępie, Patriot stworzył dedykowane oprogramowanie do obsługi słuchawek Viper V380. Można pobrać je za darmo ze strony producenta.
Oprogramowanie to ma pewne zalety. Przede wszystkim daje dość dużo opcji dostosowywania dźwięku i podświetlenia, a także szybkiego włączania i wyłączania dodatkowych opcji. Można z jej poziomu m.in. uruchomić dźwięk przestrzenny, pogrzebać w korektorze czy zmieniać tryb i kolor RGB.
Natomiast nie da się ukryć, że pod względem wizualnym aplikacja ma sporo do nadrobienia. Jest minimalistyczna do przesady i przydałaby się tu jakaś aktualizacja szaty graficznej, aby przybliżyć ją do 2021 roku. Można trochę dostosować program do swoich preferencji, zmieniając kolor grafik, ale to mimo wszystko wciąż całość wygląda na przeterminowaną. Można jednak liczyć, że któraś z przyszłych aktualizacji to naprawi.
Recenzja słuchawek Patriot VIPER V380 – podsumowanie
Słuchawki Patrio Viper V380 to ciekawa propozycja w swoim segmencie cenowym. Są to słuchawki dla graczy, którzy oczekują komfortu, niezłej izolacji i gamingowego designu, a nie chcą wydawać na sprzęt ogromnych sum.
Nie jest to oczywiście sprzęt idealny (aplikacja do zarządzania słuchawkami również mogłaby zostać podrasowana – nie jest wykluczone, że tak się stanie, mikrofonowi przydałaby się gąbka), ale ma sporo zalet, które sprawiają, że jest warty uwagi.
WARTO PRZECZYTAĆ: