„Życie” współczesnych gier nie jest usłane różami. Jeśli jest jakaś główna cecha, która definiuje ludzkość, to na pewno popełnianie błędów i fakt, że nasze dzieła są również często pełne elementów wymagających naprawy. Widać to dobrze zwłaszcza po grach, które na szczęście można zreperować patchem.
Patchowanie nawet najlepszych gier to norma
Drobne lub mniej drobne fixy są wymagane praktycznie zawsze i nie ominą nawet najlepszych gier, czego świadectwem jest właśnie Baldur’s Gate 3, który jak wiemy od wczoraj, jest najlepiej ocenianą grą wszech czasów.
Ledwo pozycja ta dostała czwartą rundę hotfixów, która skupiła się na naprawieniu najważniejszych błędów (tych powodujących crashe gry i blokujące postęp w questach), a już wiemy, że lada moment dostaniemy pełny duży patch. Taki, który ma zawierać ponad 1000 fixów i zmian! Oddajmy na chwilę głos Swenowi Vincke, który opisał aktualny roadmap na Twitterze X:
Wszyscy jesteśmy bardzo podekscytowani waszymi opiniami. To bardzo satysfakcjonujące. Skupiamy się teraz na naprawianiu wszelkich zgłoszonych problemów, ale słuchamy sugestii. Aktualny plan działań: a) Hotfix 4 [od środy w grze – dop. redakcja], b) Patch 1 (+1000 poprawek i usprawnień), c) Patch 2. Ta ostatnia będzie już uwzględniać niektóre prośby.
Liczba 1000 poprawek wydaje się przytłaczająca? A może to oznacza, że Baldur’s Gate to zła gra, która wyszła w zabugowanym stanie? Nic z tych rzeczy. Baldur’s Gate 3 jest raczej dowodem na to, że nie wszystko da się sprawdzić i nie wszystko można przewidzieć. Należy pamiętać, że tytuł spędził trzy lata we wczesnym dostępie, gdzie był na bieżąco łatany, a sugestie graczy były uwzględniane na bieżąco.
Więcej graczy to więcej błędów
Napływ wielu nowych graczy powoduje, że ci znajdują wiele nowych bugów lub wchodzą w interakcje z grą na sposoby, których nikt wcześniej nie odkrył. Widać to w największych tytułach, szczególnie tak skomplikowanych i rozbudowanych jak ta gra. Decyzje, które można podjąć po drodze i które będą mieć na coś wpływ, są prawdziwie niepoliczalne. A im dalej w historię, tym poziom splątania wątków rośnie.
Do zsumowania jest za to liczba graczy. Zaraz po premierze pisaliśmy o tym, że w Baldur’s Gate 3 gra ponad 800 tysięcy osób, a już wiemy, że podczas drugiego weekendu ta liczba wzrosła do ponad 850 tysięcy użytkowników na Steam! Pamiętajcie, że jest to tym większe osiągnięcie, że nie bierze pod uwagę graczy, którzy kupili grę na platformie GOG, a sam tytuł nie wyszedł jeszcze na konsolach.
Jeśli jesteście zainteresowani, co wymaga napraw, listę dotychczasowych hotfixów znajdziecie m.in. na blogu na Steamie, który możecie znaleźć pod tym linkiem. Nie bójcie się spoilerów: Larian ma wyjątkowe podejście do sprawy i fixy, które mogą wiązać się ze spoilerami, są oznaczone specjalnym tagiem, który domyślnie je zamazuje.
Drugi patch ma wprowadzić kilka usprawnień do samej gry. Nie dostaliśmy jeszcze żadnych konkretów, ale najpewniej można się spodziewać zmian w kwestiach najczęściej poruszanych przez graczy: Przede wszystkim chodzi o lepsze sposoby na sortowanie znalezionych rzeczy w ekwipunku oraz kontrolowanie swojej drużyny.
Spotkaliście się z jakimiś bugami w trakcie gry? A może uważacie, że spotkaliście się z elementem, który koniecznie wymaga zmian? Dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ: