Nie masz już pomysłu, co zjeść na obiad, a jak znajdujesz jakiś przepis, to zaraz okazuje się, że połowy rzeczy nie masz w domu? Szwedzka firma znalazła rozwiązanie tego problemu. Jest to przycisk, który nie tylko powie ci, co masz zjeść, ale też od razu zadba o zamówienie do domu potrzebnych składników.
Składniki docierają do użytkowników w maksymalnie 10 minut
Nie chodzi tu o jakiś wirtualny przycisk w aplikacji (chociaż taka opcja też jest dostępna, o czym więcej za chwilę), a prawdziwy przedmiot, który można umieścić na przykład w swojej kuchni. Przycisk nosi nazwę Unplan i został stworzony przez firmę Kavall.
Zasada działania urządzenia jest bardzo prosta i w zasadzie została już w dużej mierze wyjaśniona na wstępie. Użytkownik naciska przycisk, a sprzęt losuje ze zgromadzonej bazy jakiś przepis i automatycznie składa zamówienie na potrzebne składniki.
Poruszający się na rowerze kurier zatrudniony przez Kavall ma dostarczyć zamówienie już w ciągu 10 minut, a więc od razu będzie można zabrać się do gotowania.
Jak łatwo się domyślić, nie będzie można z przycisku skorzystać wszędzie, a tylko w lokalizacjach, gdzie tak szybka dostawa jest możliwa – w części Sztokholmu, Göteborga, Malmö i Norwegii. Aktualnie cały proces jest dopiero na etapie pilotażowym i fizyczne przyciski trafiły tylko do ograniczonej ilości użytkowników.
Inni mieszkańcy terenów, które kwalifikują się do korzystania z systemu, ale nie mają fizycznego przycisku, mogą testować go poprzez aplikację firmy. Wyposażono ją w dziesiątki przepisów z różnych kuchni świata, więc jest w czym wybierać.
Unplan łączy zestawy do gotowania z fizycznym interfejsem
Unplan wydaje się być miksem kilku dotychczasowych rozwiązań. Istnieją już w końcu firmy dostarczające losowe zestawy do gotowania, które różnią się od diety pudełkowej tym, że nie dostajemy gotowych dań, a same składniki – tego typu usługę trzeba jednak zwykle zamówić z pewnym wyprzedzeniem i na co najmniej kilka dni pod rząd.
W Polsce takie rozwiązanie jeszcze się szczególnie nie przyjęło, ale w USA czy Kanadzie rośnie w siłę. Usługa firmy Kavall natomiast zdaje się być bardziej spontaniczna i pozwala na jednorazowe wykorzystanie wtedy, kiedy akurat jest potrzeba.
Fizyczne przyciski do zamawiania rzeczy też nie są zupełnie nowym pomysłem – Amazon kiedyś eksperymentował z takim rozwiązaniem, natomiast przyciski Amazon Dash nie są już rozwijane.
Co o tym wszystkim sądzicie? Chcielibyście móc wypróbować tego typu rozwiązanie? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ: