
Jakiś czas temu mogliście usłyszeć, że PUBG Mobile zostało zbanowane w Indiach. Był to dla twórców niewątpliwie spory cios, biorąc pod uwagę, że w tamtym okresie była to najpopularniejsza gra mobilna w tym kraju. Teraz wydawca ma plany na triumfalny powrót z odświeżoną wersją gry, stworzoną specjalnie na rynek indyjski. Planuje zainwestować w niego 100 milionów dolarów.
Co zrobi PUBG Mobile, żeby wrócić do Indii?
Przede wszystkim firma stworzy indyjską spółkę-córkę, która zajmie się stworzeniem wersji gry dopasowanej do lokalnych wymogów. Duży nacisk będzie kładziony na bezpieczeństwo danych, które będą przechowywane właśnie na terenie tego kraju.
Zbanowanie PUBG-a i innych aplikacji chińskich, w szczególności tych mających powiązania z Tencentem, ale nie tylko (wykluczono m.in. TikToka i WeChata), nastąpiło bowiem z powodów rzekomego zagrożenia bezpieczeństwa danych.
Twórców aplikacji władze oskarżyły o kradzież i potajemne przesyłanie danych użytkowników w nieautoryzowany sposób na serwery, które znajdują się poza Indiami. Twierdzono nawet, że aplikacje te zagrażają suwerenności Indii.
100 milionów na IT, gaming i e-sport – taka jest cena powrotu do Indii
Firma również obiecała, że wyda okrągłe 100 milionów dolarów na rozwój sektorów IT, gamingowych i e-sportowych w Indiach, aczkolwiek nie określiła jeszcze dokładnie, w jaki sposób i na co konkretnie. Możliwe, że w przyszłości twórcy innych zbanowanych aplikacji pójdą na podobny układ z indyjskim rządem.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy ruszy indyjska wersja gry. Dowiedzieliśmy się natomiast, jakich między innymi zmian można się w nich spodziewać względem wersji poprzednio dostępnej na tym rynku. Przede wszystkim postacie od początku będą w pełni ubrane. Do tego krew zastąpi bliżej niezidentyfikowany zielony płyn, a zamiast rozgrywać się w rzeczywistości, rozgrywka będzie miała miejsce w wirtualnym programie treningowym.
Dodatkowo zostaną założone limity na to, jak długo gracze mogą grać – zapewne dzienne, aczkolwiek szczegóły jeszcze nie są znane. Celem ustalania takich limitów ma być promowanie zdrowych nawyków dla młodszych graczy.
Co sądzicie o decyzji twórców PUBG Mobile i o ustępstwach, na które poszli, żeby móc powrócić ze swoją grą do Indii? Gralibyście w tak zmodyfikowaną wersję PUBG-a? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ:





