
Jeśli tak jak ja jesteście fanami taktycznych strzelanek z widokiem z pierwszej osoby to na pewno też z niecierpliwością śledzicie poczynania dewelopera VOID Interactive. Kilka miesięcy temu ten właśnie podmiot w klimatycznym wideo zapowiedział światu, iż pracuje nad nową grą. Grą nie byle jaką – produkcja ma bowiem przenieść nas do świata funkcjonariuszy jednostki SWAT (Special Weapons and Tactics) – amerykańskiej jednostki policji do zadań specjalnych, którego w naszym kraju odpowiednikiem jest raczej mało znany SPAP.
Na kolejne informacje na temat produkcji przyszło czekać nam ponad 3 miesiące. Wczoraj, pod jednym z komentarzy w serwisie YouTube deweloper zaznaczył, że mimo iż wersja Beta nie jest jeszcze dostępna to już niedługo światło dzienne ujrzy wersja Alpha. Informacje te oznaczają, iż być może, już za klika tygodni gracze na całym świecie będą mogli wziąć udział w testach najnowszego dzieła VOID Interactive i pomóc w rozwoju eliminując kolejne tak zwane problemy wieku dziecięcego.
Not yet! Alpha soon!
Ready Or Not Game Support w komentarzu na serwisie YouTube
Dawno nie było czegoś podobnego
Rynek gier komputerowych ma to do siebie, że raz na pewien okres czasu lubi się przesycić. Pamiętamy przecież czasy premiery Battlefield’a 1, który po czasach współczesnych ukazanych w części 3 i 4 nieoczekiwanie przeniósł rozgrywkę do czasów pierwszej wojny światowej. Gracze podeszli do tego pomysłu bardzo entuzjastycznie. Wszyscy mieli już dość futurystycznych strzelanek, laserów i latania w kosmosie. Opóźnionym czasem reakcji wykazał się producent CoD’a, któremu nieźle oberwało się przy okazji Advanced Warfare bo gra mimo, że wcale nie taka zła – na rynku przyjęta została… lekko mówiąc chłodno.
Wracamy jednak do Ready or Not i rynku taktycznych FPS’ów. Podejrzewam, że wielu ze znawców tematu podzieli tutaj moje zdanie – ostatnim godnym ogarnia przedstawicielem tego gatunku gier wideo był SWAT4 wraz z dodatkiem Syndykat. W grudniu 2015 Ubisoft prezentując Rainbow Six Siege próbował wejść na scenę z czymś świeżym ale “próbował” to słowo klucz. Grając w ten tytuł zupełnie nie odczułem klimatu jaki towarzyszył mi chociażby w czwartej odsłonie SWATA. Tryb multiplayer, mimo założeń związanych z taktycznym podejściem do rozgrywki szybko stał się zwykłą areną bitwy niczym nieodróżniającej się od BF’a czy CoD’a. Duch taktycznego FPS’a umarł dla mnie w tym tytule zanim zdążył się narodzić (jakkolwiek dziwnie to brzmi).
Ready or Not – We are waiting
Nie ukrywam, że moje oczekiwania względem nadchodzącej produkcji VOID Interactive są bardzo wysokie. Podobnie jak większość fanów tego typu rozgrywki chciałbym aby gra pochłonęła mnie swoim klimatem, realizmem i różnorodnością rozgrywki. Chciałbym aby zamiast chaotycznego multiplayer’a pojawił się dopracowany COOP z możliwością tworzenia własnej drużyny i gry przeciwko komputerowym oponentom. Mam też spore nadzieje na porządny skok jakości grafiki względem poprzednich tytułów z tego gatunku. Innymi słowy – sobie i wszystkim fanom życzę aby gra Ready or Not okazała się bardziej “Ready” niż “Not” no i oczywiście, żeby deweloperzy uwijali się ze swoją pracą tak szybko jak to możliwe. Alpha przecież sama się nie zrobi…


WARTO PRZECZYTAĆ:





