Wydawałoby się, że już powoli kończy się epoka „zabójców flagowców”. Topowe modele OnePlusa czy Xiaomi to już nie są smartfony na kieszenie wielu Polaków, drożeją też Nordy i inne tego rodzaju marki. realme najwyraźniej stwierdziło, że warto ten nagle zwolniony rynek zagospodarować i wypuściło właśnie smartfona realme GT 5G, nazywanego przez niektórych właśnie kolejnym zabójcą flagowców czy też nawet „Xiaomi killerem”.
Jak jest w rzeczywistości? Czy realme GT 5G jest tak szybkie jak… cóż, pojazdy GT, którymi się inspirowano przy tworzeniu tego smartfona? Co z jakością wykonania, aparatem, nakładką, szybkością ładowania i innymi ważnymi kwestiami? Wszystkiego dowiecie się z naszej recenzji. Zapraszamy!
Specyfikacja realme GT 5G
Pełna specyfikacja realme GT 5G przedstawia się następująco:
- Procesor: Qualcomm Snapdragon 888 (8 rdzeni, taktowanie 2,84GHz)
- Ekran: Super AMOLED 6,43” FHD+
- Gęstość pikseli: 409 ppi
- Częstotliwość odświeżania: 120 Hz
- Chipset graficzny: Adreno 660
- Pamięć RAM: 8/12GB
- Pamięć stała ROM: 128/256GB
- Czytnik kart pamięci mSD: NIE
- Aparaty:
- Główny: 64MP/f1.8, sensor Sony IMX682
- Ultraszerokokątny: 8MP/f2.3/119°
- Makro: 2MP/f2.4/4cm
- Selfie: 16MP/f2.5, sensor Sony IMX471
- Pojemność baterii: 4500 mAh
- Ładowarka o mocy: 65W
- Obsługa 5G: tak.
Poza samym smartfonem w pudełku tradycyjnie znajdziemy także ładowarkę oraz kabel USB-C. realme typowo dla siebie dorzuca także solidne, przezroczyste etui. Z otrzymanych informacji wynika, że w przypadku zakupu z polskiej dystrybucji do telefonu dołączone są także przewodowe słuchawki (my testowaliśmy wersję przedpremierową, stąd nie możemy ich pokazać).
realme GT 5G – cena
realme GT wypuszczono w dwóch wariantach. Różnią się one kolorem, ale też pamięcią wewnętrzną i RAM-em. W wersji Racing Yellow (żółtej, z kultowym czarnym paskiem) pamięci wewnętrznej jest 256GB, a RAM-u 12GB, zaś Speed Blue, tej, którą testowaliśmy, umieszczono 128GB pamięci wewnętrznej i 8GB RAM-u.
Zakup realme GT Racing Yellow wiąże się z kosztem rzędu 2499 złotych, zaś za Speed Blue trzeba zapłacić nieco mniej – cena sugerowana to 2229 złotych (na start można było nawet kupić ten model w promocji za 1999 złotych). Oba smartfony można bez większego problemu zakupić w Polsce, znacznie szersza jest dostępność wersji mocniejszej.
Wygląd i wykonanie – prosto, ale solidnie
realme GT 5G posiada dość klasyczną budowę – delikatny efekt 2.5D na rogach, aparat przedni typu punch hole w lewym górnym rogu ekranu, większą ramkę na dole ekranu i węższą na górze oraz po boku. Z przodu nie wyróżnia się specjalnie od większości innych smartfonów, czy to realme, czy innych producentów.
Z tyłu za to smartfon naprawdę może się podobać. Ruszając nim, uzyskujemy ciekawy efekt świetlny – niebieskie pasmo przesuwa się po obudowie jak światło reflektorów. Wygląda to bardzo dobrze, ale przy tym dość subtelnie. Z pewnością ten wariant mniej rzuca się w oczy niż wersja żółta. Tył urządzenia jest gładki w dotyku, ale nie ma „śliskiego” efektu – nie wysuwa się łatwo z rąk. Nie są też na nim mocno widoczne ślady palców.
Aparaty zebrano na stosunkowo niedużej, ale wyraźnie odstającej od reszty obudowy prostokątnej wysepce w prawym górnym rogu obudowy. Całość dopełnia jeszcze nazwa producenta w lewym górnym rogu.
Ogółem mówiąc, nie jest to najładniejszy smartfon, jaki kiedykolwiek widzieliśmy, ale jednocześnie jest odpowiednio solidny i może się podobać, zwłaszcza zwolennikom minimalistycznego designu z twistem. Smartfon waży około 186g i ma 8,4mm grubości (wersja żółta 9,1mm).
Osoby, które nie lubią szklanych tyłów smartfonów, może spodobać się informacja, że wersja Racing Yellow jest pokryta skórą wegańską Pinatex, pochodzącą z włókien ananasa.
Wydajność realme GT 5G? O panie, jak on jedzie…
Projektując tego smartfona, realme postawiło na szybkość i wydajność – stąd też inspiracja GT i ogółem tematyką wyścigową. Już sama specyfikacja sugerowała, że będziemy mieli w tej cenie demona prędkości… i w praktyce się to potwierdziło.
Fantastyczny procesor Snapdragon 888 (ośmiordzeniowy, z taktowaniem do 2,84 GHz), topowy układ graficzny Adreno 660, pamięć wbudowana UFS 3.1, RAM LPDDR5 (w wersji Speed Blue 8GB – to starcza obecnie nawet do wymagających gier dzięki dobremu zarządzaniu pamięcią, ale 12GB w Racing Yellow jest znacznie bardziej przyszłościowe). To wszystko mówi samo za siebie.
Długie posiedzenia przy PUBG, Call of Duty: Mobile czy innych topowych grach mobilnych nie sprawiają temu smartfonowi problemu. Można swobodnie grać na najwyższych ustawieniach graficznych bez zacinek czy wyłączania się aplikacji.
Jak komuś jeszcze mało wydajności, mimo tego, że Snapdragon 888 zapewnia prawie maks tego, co można obecnie wyciągnąć ze smartfonów, to zawsze można włączyć także specjalny tryb GT. Znacząco przyspiesza on zużycie baterii, ale jeszcze bardziej podkręca moc sprzętu, więc jeśli ktoś w ciągu kilku godzin będzie miał dostęp do gniazdka i gra w bardziej wymagające sprzętowo tytuły – czemu nie.
Mocne „bebechy” urządzenia czuć nie tylko podczas grania, ale też ogólnego użytkowania smartfona. Przechodzenie od aplikacji do aplikacji jest bardzo płynne, wszystko szybko się ładuje, szybkość reakcji na polecenia użytkownika jest świetna.
Jak z przegrzewaniem się? Układ chłodzenia wykonany ze stali nierdzewnej i miedzi robi tutaj dobrą robotę i smartfon mocno rozgrzewa się (odczuwalnie, ale też nie na tyle, żeby zrobiło mu to jakąś szkodę czy uniemożliwiło użytkowanie) dopiero przy graniu bez przerwy przez co najmniej kilkadziesiąt minut w bardzo zasobożerne tytuły, przy normalnym użytkowaniu czy mniej intensywnym graniu chłodzenie jest bardzo efektywne.
AMOLED 120Hz nie zawodzi
Przekątna ekranu 6.43”, rozdzielczość FHD+, Super AMOLED o maksymalnej częstotliwości odświeżania ekranu 120Hz i panelu dotykowego 360Hz – tak można najkrócej opisać ekran tego smartfona.
Wysoka jasność pozwala wygodnie odczytywać informacje nawet w słoneczny dzień, a takich ostatnio nie brakuje. Automatyczne ustawianie jasności jest bardzo skuteczne (swoje robią tutaj zapewne dwa zewnętrzne czujniki jasności). Czerń jest głęboka i może się podobać, jak to w Super AMOLEDACH, do tego przesuwanie ekranu jest bardzo płynne.
Warto wspomnieć, że automatycznie GT 5G jest w trybie automatycznym, jeśli chodzi o częstotliwość odświeżania ekranu, co oznacza, że ekran będzie samoczynnie przełączał się między 60Hz a 120Hz, żeby zaoszczędzić baterię. Można w ustawieniach przestawić, aby zawsze częstotliwość wynosiła 60Hz bądź 120hz, jeśli preferujemy mieć którąś z tych opcji na stałe (stałe 120Hz wpłynie jednak na czas pracy na baterii).
Jest wejście słuchawkowe, nie ma slotu na kartę microSD
Smartfon wyposażono w tradycyjne wejście słuchawkowe, można więc bez problemu i bez żadnych przejściówek słuchać muzyki przewodowo. Jest to urządzenie dual SIM, ale nie ma slotu na kartę microSD, co przemawia na korzyść wersji z większą pamięcią wewnętrzną.
Model ten obsługuje Wi-Fi 6E, a także sieć komórkową 5G, więc jest dostosowany do nowoczesnych standardów przesyłu danych. Jest też Bluetooth 5.2 i NFC oraz dwa głośniki stereo.
realme GT 5G wspiera Dolby Atmos, co dostarcza lepszych efektów dźwiękowych podczas oglądania filmów. Same głośniki grają głośno i dość wyraźnie – jak to głośniki komórkowe, da się coś oglądać czy grać, ale lepiej podłączyć głośnik czy słuchawki.
Diabelnie szybki czytnik linii papilarnych
Pod ekranem umieszczono tradycyjnie czytnik linii papilarnych. W przypadku suchych, czystych palców radzi on sobie rewelacyjnie i jest jednym z szybszych i precyzyjniejszych czytników, z jakimi mieliśmy okazję obcować. Do jego położenia trzeba się przez chwilę przyzwyczajać, ale potem idzie jak z płatka.
Można też oczywiście odblokowywać smartfona na inne sposoby, na przykład za pomocą twarzy, co również w większości przypadków działa bezbłędnie (można ustawić, aby smartfon odblokowywał się tylko przy otwartych oczach).
Szybkie ładowanie i adekwatny czas pracy na baterii
Pojemność baterii tego smartfona to 4500 mAh. W przypadku normalnego użytkowania w pełni naładowany realme GT 5G powinien spokojnie starczyć na cały dzień-półtora. Będzie oczywiście działał krócej, jeśli na przykład będziemy katować go wymagającymi grami (w trybie GT przy graniu bateria starczy na kilka godzin).
Kiedy już przyjdzie pora na ładowanie, nie powinniśmy być rozczarowani. Smartfon obsługuje szybkie ładowanie przewodowe SuperDart 65W (ładowania bezprzewodowego niestety nie). Jak wspomniano na początku, w zestawie nie zabrakło wydajnej ładowarki i kabla USB-C. Naładujemy nią smartfona od zera do pełna w około 40 minut.
Foto i wideo – jest dobrze, ale nie świetnie
Bardzo wysoka jak na swoją kategorię cenową wydajność realme GT 5G okupiona jest pewnymi kompromisami, jeśli chodzi o aparaty. Nie są one złe i nie można powiedzieć, aby „psuły” wrażenia z tego telefonu.
Chyba, że ktoś jest zapalonym fotografem-amatorem i bardzo mocno mu zależy właśnie na genialnym foto i wideo – ale w takiej sytuacji raczej skieruje się w stronę innego typu smartfonów. Tutaj pierwszoplanowy jest gaming, nie fotografia.
Najlepiej sprawdza się główny aparat tylny (64 Mpx, sensor Sony IMX682, f/1.8) – potrafi bez grzebania w ustawieniach zrobić naprawdę całkiem ładne, zwłaszcza przy dobrych warunkach świetlnych. Sporo daje tutaj możliwość włączenia automatycznego usprawnienia zdjęcia przez sztuczną inteligencję.
Nieźle radzi sobie też obiektyw ultraszerokokątny.
Gorzej z zoomem, który przy przybliżeniu x2 wygląda jeszcze jako tako, ale przy x5 i x10 widać już pewną pikselozę. Na pewno wpływa na to fakt, że jest to zoom hybrydowy, a nie optyczny.
Delikatne problemy z ostrością ma też tryb nocny, aczkolwiek przy przyzwoitym oświetleniu nie jest tak źle, zwłaszcza, jeśli zmniejszymy rozdzielczość zdjęcia.
Jeśli chodzi o aparat przedni, to tutaj jest po prostu okej. Tutaj też możemy zdjęcie automatycznie ulepszyć AI, a ostrość jest na tyle adekwatna, że spokojnie można zrobić estetyczne selfie, nadające się do wrzucenia do mediów społecznościowych.
Podobnie z nagraniami, które w przypadku tylnego aparatu można wykonywać w 4K w 60fps, a przedniego w FHD 30fps. Wyglądają one nieźle, aczkolwiek, jeśli chcemy nagrywać w ruchu, w tylnej kamerze lepiej przełączyć się na rozdzielczość FHD, bo wtedy dopiero stabilizacja zaczyna dawać radę.
realme UI 2.0 i Android 11 (a zapowiada się także 12-stka!)
Nakładka realme UI 2.0. znacznie uprzyjemnia korzystanie ze smartfona. Jest łatwa w nawigowaniu i czytelna, a także najeżona wieloma ciekawymi opcjami, takimi jak wspomniany już tryb GT, laboratorium realme z kilkoma interesującymi dodatkami (np. opcją wzmagającą płynność przewijania) czy mechanizm wizyjny O1 Ultra.
Ten ostatni brzmi dość tajemniczo, ale w praktyce po prostu wyostrza filmy, a także przeprowadza korekcję kolorów poprzez przekonwertowanie obrazu z SDR do HDR. Faktycznie dobrze to wygląda i sprawia, że firmy ogląda się jeszcze przyjemniej. Warto wspomnieć, że funkcja ta jest niedostępna, jeśli smartfon jest mocno nagrzany.
Nie zabrakło też takich dodatków, jak Always on Display (czyli tryb zawsze włączonego ekranu, który można spersonalizować w dość znaczącym stopniu), możliwość szybkiego uruchomienia jakiejś aplikacji przy uruchomieniu smartfona, kilka opcji robienia screenów czy nagrywanie ekranu.
Zostało już zapewnione, że na realme GT 5G trafi Android 12, co jest dobrą wiadomością dla osób, które chcą być jak najbardziej na bieżąco w tym względzie. Chętni już mogą uczestniczyć w pierwszej becie.
Recenzja realme GT 5G – podsumowanie i czy warto kupić?
Poprzednie smartfony realme, które recenzowaliśmy, były skierowane głównie do osób poszukujących dość tanich, ale solidnych urządzeń i charakteryzowały się świetnym UI, mocną baterią, szybkim ładowaniem i płynnym działaniem. Model realme GT 5G stworzono z myślą o nieco innym segmencie – użytkownikach, którym zależy na sporej wydajności smartfonów (przede wszystkim pod kątem gier), ale które nie chcą wydawać na nie miliony monet.
Po obcowaniu z tym smartfonem przez kilka tygodni wydaje nam się, że faktycznie udało się stworzyć model, który powinien większości takich osób się spodobać. Duża wydajność, niezmiennie wygodna w użyciu nakładka (urozmaicona o garść opcji dla graczy), dość prosty, ale estetyczny design… długo by wymieniać. Oczywiście, biorąc pod uwagę, że mamy tutaj sprzęt podgryzający flagowce w cenie wciąż jeszcze dość budżetowej, nie jest on idealny.
Trzeba wskazać przede wszystkim mocno przeciętny (chociaż nie zły) aparat, a także brak ładowania bezprzewodowego czy obsługi kart microSD. Wszystkie te kwestie nie zmieniają jednak faktu, że jako produkt dla graczy ten smartfon zdecydowanie zyskał naszą aprobatę i możemy go polecić.
Rekomendowalibyśmy jednak dołożenie tych kilkuset złotych i postawienie od razu na wersję Racing Yellow, z uwagi na jeszcze płynniejsze działanie dzięki większej ilości RAM-u, a także większą pamięć wewnętrzną. Wydaje nam się ona również ładniejsza, ale to już kwestia gustu. 😉
WARTO PRZECZYTAĆ:
Realme 12 Pro i Realme 12 Pro+ zaprezentowane. Będzie również nowy slogan!
Jaki antywirus na Androida wybrać? Sprawdź najlepsze opcje
The Witcher: Monster Slayer zadebiutuje 21 lipca na Androidzie i iOS