Roboty to też ludzie, a przynajmniej takie można odnieść wrażenie przyglądając się sytuacji, która miała miejsce w biurowcu na terenie dzielnicy Georgetown w Waszyngtonie. Robo-ochroniarz marki Knightscope, który miał pomagać ochroniarzom w ich pracy niezauważalnie wylądował w fontannie. 

Jednym z wielu zadań robota było wykrywanie nietypowych aktywności i informowanie o tym ludzi. Mimo to podczas rutynowego patrolu 130-kilogramowy sprzęt nagle zboczył z trasy i wylądował we fontannie. Świadkowie incydentu relacjonują, że był to akt samobójczy ze strony robota jednak producent twierdzi inaczej.

 

K5, czy też Steve po wyłowieniu z wody podobno ma się dobrze, a cały incydent był wynikiem małego eksperymentu z jego strony. Wynika to z oświadczenia wydanego przez robot, które firma Knightscope opublikowała na swoim Twitterze. Chciał on po prostu sprawdzić, czy urządzenia tak, jak ludzie mogą zanurzyć się w wodzie, i jak sam stwierdził – nie mogą, po czym przeprosił.

 


Administrator

Nasza redakcja składa się z zapalonych pasjonatów gamingu i technologii. Każdy ma swoją niszę, dzięki czemu razem możemy zaproponować Wam szeroki przekrój eksperckich materiałów. Dzielimy się najświeższymi wiadomościami, recenzjami i poradami, aby nasi czytelnicy byli na bieżąco z tym, co najważniejsze w świecie techu i gier.

Udostępnij

WARTO PRZECZYTAĆ:

blizzcon 2024 Blizzcon powraca! …ale jeszcze nie w tym roku
Największy coroczny event to prawdziwe święto dla fanów Blizzarda. Wygląda na to, że po ostatnich zawirowaniach (związanych m.in. z przejęciem przez Microsoft) wszystko wraca do
Nowy gameplay z Assassin’s Creed Shadows
Nie możecie się doczekać premiery Assassin’s Creed Shadows? Ubisoft lubi tak myśleć, więc stara się budować hype na swoją grę, w końcu premiera już niedługo.
Gmail zaskakuje nowością – drobna zmiana, wielka wygoda!
Google właśnie usprawniło Gmaila! Wprowadzono funkcję związaną z Gemini, dzięki której możliwe jest błyskawiczne dodawanie wydarzeń do kalendarza prosto z poziomu poczty. Zapomnij o ręcznym

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *