Branża AR (Augmented Reality) to dosyć ciekawy kawałek chleba. Wiedza o tym, czym jest AR, jest dosyć powszechna za sprawą Pokemon Go, ale jednocześnie żaden inny tytuł nawet nie zbliżył się popularnością do gry o łapaniu stworków. Gdy już się wydawało, że w branży opadł dym Google i Taito zapowiedziało własne podejście do tematu: Space Invaders: World Defense.

Space Invaders obchodzi 45. urodziny!

Z okazji 45 rocznicy premiery oryginalnych Space Invader Google i Taito wypuściło specjalną wersję gry opartą właśnie o AR. W Space Invaders: World Defense możecie chronić świat przed atakami obcych z kosmosu, musicie jednak najpierw… wyjść z domu!

Podstawowa mechanika gry pozostała niezmieniona już od 45 lat. Na ekranie telefonu zobaczycie kolejne fale kosmitów, za niszczenie których będziecie zdobywać punkty. Poza tym całość została unowocześniona: zostały dodane efekty wizualne i dźwiękowe, tak żeby pojawiający się wrogowie robili jeszcze większe wrażenie.

space invaders ar gameplay
Źródło: Google Play

Do kompletu przychodzi spory wachlarz broni i power-upów, możliwość konkurowania ze znajomymi w zdobywaniu punktów, robienia AR selfie na social media i dzielenie się osiągnięciami. Odwiedzając kolejne dzielnice, możecie natknąć się na różnych kosmitów, którzy mogą też unikać waszych ataków, chowając się za blokami.

Google podaje, że Space Invaders: World Defense używa ARCore i Geospatial API, co pozwala na używanie najbliższego otoczenia i krajobrazu do tworzenia kolejnych poziomów w grze. Gameplay dostosuje się do tego, co „widzi” telefon przez wbudowaną kamerkę. Niestety potrzeba dużej przestrzeni wkoło gracza, więc gra przez okno lub na balkonie odpada.

Grać możecie już dziś: aplikacja jest dostępna zarówno na smartfony Apple do ściągnięcia z App Store, jak i na te z systemem Android przez Google Play.

Czy branżę gier AR czeka jeszcze rozkwit?

Branża Augmented Reality przeżywa ostatnio trudny okres. Wiele gier spotkał szybki i smutny koniec: zamknięty został Minecraft AR wydany przez Microsoft, a ten sam los spotkał naszego polskiego Wiedźmina AR wydanego przez CD Projekt Red.

Niepowtarzalnym sukcesem może się wciąż chwalić Pokemon Go, ale nawet jego twórcom, czyli firmie Niantic nie udało się przenieść tej formuły z sukcesem na inne marki. Identyczny koniec, co dwa poprzednie tytuły, spotkał gry AR Niantic o Harrym Potterze i Transformersach. To zresztą nie koniec ich problemów: twórcy Pokemon Go zwalniają setki pracowników i anulują kolejne 2 gry.

Czy Space Invaders: World Defense uda się rozpalić na nowo zainteresowanie grami tego typu? Zobaczymy. Branża AR ma jeszcze dużo zaoferowania i wciąż się rozwija. Sami porównajcie właśnie wydaną grę, z tym projektem z 2010 roku:


Jako duchowy przewodnik portalu TechPolska, oddaję się z pasją światu technologii i gamingu. Moje serce bije szczególnie mocno dla gier RPG, gdzie zanurzam się w skomplikowane światy i rozbudowane fabuły, ale równie chętnie oddaję się strategii, planując, manewrując i zdobywając wirtualne imperia.

Udostępnij

WARTO PRZECZYTAĆ:

Nowy gameplay z Assassin’s Creed Shadows
Nie możecie się doczekać premiery Assassin’s Creed Shadows? Ubisoft lubi tak myśleć, więc stara się budować hype na swoją grę, w końcu premiera już niedługo.
Gmail zaskakuje nowością – drobna zmiana, wielka wygoda!
Google właśnie usprawniło Gmaila! Wprowadzono funkcję związaną z Gemini, dzięki której możliwe jest błyskawiczne dodawanie wydarzeń do kalendarza prosto z poziomu poczty. Zapomnij o ręcznym
diablo 2 Diablo 2: Kultowa klasyka czy frustrująca pułapka?
Diablo 2 to legenda gatunku hack’n’slash, która na zawsze zapisała się w historii gier. Jednak czy rzeczywiście jest tak doskonała, jak twierdzą jej najwięksi fani?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *