Składane smartfony to najnowszy trend w tej branży, chociaż dotychczas są to raczej produkty mocno luksusowe, niedostępne dla mas. Produkty z tej kategorii stworzyły już m.in. Huawei, Microsoft czy Motorola. Teraz najwyraźniej przyszła pora na Apple. Najnowszy wyciek wskazuje, że składany iPhone jest już w fazie testów i może trafić do klientów w przeciągu następnych kilku lat.
Jak ma wyglądać składany iPhone?
Jeśli wierzyć wspomnianemu przeciekowy, składny iPhone będzie składać się z dwóch ekranów, połączonych zawiasem. Jednocześnie mimo tego po otwarciu produkt nie ma wyglądać, jak dwa ekrany sklejone ze sobą, a ma być raczej bezramkowy i wyglądać jak jeden wielki ekran.
Poniżej możecie zobaczyć grafikę koncepcyjną, stworzoną przez portal iOS Beta News, pokazującą, jak taki smartfon może wyglądać. Portal ten nie ma żadnego związku z Apple, więc jest to oczywiście tylko przewidywanie i nie musi się ono w jakikolwiek sposób sprawdzić.
Trzeba wskazać, że jest to jednak rzekomo tylko jeden z wielu prototypów składanych smartfonów, nad którym pracuje Apple, więc ostateczny produkt może wyglądać zupełnie inaczej. Amerykański gigant aktualnie testuje według przecieku właśnie składane ekrany, a także zawias, przede wszystkim pod względem wytrzymałości (jak wiemy, w przypadku dotychczas wypuszczonych na rynek składanych smartfonów bywało z tym bardzo różnie).
Inną wizję tego, jak taki składany smartfon od Apple może wyglądać przedstawił portal ConceptsiPhone. Również oczywiście jest to tylko zgadywanie, więc nie należy się tym do końca sugerować.
Składany iPhone rzekomo pojawi się we wrześniu 2022
Przeciek wskazuje prawdopodobną datę premiery na wrzesień 2022 roku, aczkolwiek trzeba wskazać, że nawet, jeśli Apple rzeczywiście w tej chwili ma takie plany, to do tego czasu wiele może się zmienić.
Premiera może zostać przesunięta na dalszy termin, produkt może też zostać całkowicie porzucony (jak to było z innymi eksperymentami Apple, które nigdy nie ujrzały światła dziennego, jak choćby… samochód).
Spore znaczenie ma zapewne to, jak rozwinie się pandemia koronawirusa, ale też jakie wyniki będą miały prowadzone testy. Apple rzekomo chciałoby, żeby składany iPhone wytrzymał aż 100 tysięcy otwarć i zamknięć.
Dla porównania, kiedy testuje się laptopy, a więc również urządzenia składane, zazwyczaj celem jest sprawdzenie, czy poradzą sobie z około 20 tysiącami otwarć.
Oczywiście, taki składany smartfon byłby otwierany wielokrotnie w ciągu jednego dnia, podczas gdy wiele osób nie zamyka laptopów nigdy bądź robi to bardzo rzadko, tak więc smartfon musi być pod tym względem bardziej żywotny.
Co sądzicie o tym rzekomym pomyśle Apple? Bylibyście zainteresowani takim składanym iPhone’em? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! Cena tego urządzenia, jeśli rzeczywiście wyjdzie, zapewne zwali z nóg…
WARTO PRZECZYTAĆ: