Snapchat wyemitował swoją pierwszą reklamę telewizyjną, którą zaprezentował w miniony weekend podczas Final Four NCAA i wydaje się, że skupił się na nowej widowni: twoich rodzicach. Reklama przedstawia Snapchat jako “aparat, w którym ważniejsze jest jak się czujesz, a nie jak wyglądasz”, jednocześnie prezentując go jako łatwy sposób do robienia zdjęć dzieciom i nakładania psich uszu babciom.
Dzięki temu, że jest to kolejna aplikacja społecznościowa typu milquetoast, zaprojektowana do prezentowania idyllicznych wakacji i zjazdów rodzinnych, reklama całkowicie ignoruje to, co sprawia, że Snapchat jest atrakcyjny. Snapchat to miejsce, gdzie wysyłasz głupie filmiki czy zdjęcia do znajomych lub chwalisz się, że pijesz browarka. Snap nie jest miejscem dla ciepłych pogawędek rodzinnych i utrwalania pierwszych kroków syna. To nie “aparat” na “uczucia”. Ta aplikacja zdecydowanie jest przeznaczona na bzdury.
A przynajmniej tak było. Snapchat szuka nowej grupy odbiorców, po tym jak jej akcje poszybowały w dół. Po tym jak Kylie Jenner publicznie wyznała, że przestaje używać aplikacji, cena akcji firmy zanotowała 1,5 miliarda dolarów straty rynkowej. W zeszłym miesiącu Chrissy Teigen i Rihanna publicznie skrytykowały platformę, która wyświetlała reklamy z pytaniem czy użytkownicy wolą spoliczkować Rihanne czy uderzyć Chrisa Browna.
Snap wykazał zainteresowanie inną, starszą grupą odbiorców, która bardziej wygląda na taktykę przetrwania, niż na użyteczną promocję platformy. Reklama sygnalizuje ponurą przyszłość Snapchata.
WARTO PRZECZYTAĆ: