Sony ostatnio nie ma dobrej passy, niezależnie od tego, co robi. Zapowiedź PS5 Pro nie została przyjęta zbyt ciepło przez fanów, a teraz do kompletu mamy kolejną wtopę. Wydawanie portów gier ekskluzywnych z konsoli na PC zazwyczaj spotyka się z pozytywnym odbiorem, jednak okazuje się, że jedna zła decyzja może przekreślić nawet to. Sony znowu to zrobiło!
Jedna zła decyzja Sony
O jaką decyzję chodzi? Kto jest na bieżąco z wpadkami Sony może kojarzyć, co wymyślili przy okazji premiery Helldivers 2. Otóż gra, nawet na Steamie, wymagała połączenia konta PSN. Dla wielu ludzi oznaczało to potrzebę założenia dodatkowego konta, które nie było im do niczego potrzebne. Jednocześnie kto kojarzy, jak wygląda integracja innych launcherów do gier na Steamie, ten wie, że jest to wyjątkowo upierdliwe, nawet gdy działa dobrze.
Po protestach graczy przy okazji premiery Helldivers 2 Sony szybko się wycofało z tego pomysłu. Wydawało się, że przyjęli krytykę i czegoś się nauczyli. Okazuje się, że jednak nie. Przy okazji premiery portu God of War: Ragnarok znowu wprowadzili ten sam wymóg. Dodatkowej pikanterii dodaje fakt, że GoW to gra single player.
Jednym ze stałych problemów jest to, że konta PSN potrafią być niedostępne w niektórych krajach, w których jest Steam. W niektórych wymagany jest numer telefonu lub zdjęcie (ew. zdjęcie dowodu) w celu potwierdzenia wieku gracza. Jednocześnie… część graczy stwierdza, że udało im się zagrać bez tego wszystkiego.
Nieudana premiera GoW: Ragnarok
Gracze zareagowali tak, jak umieją najlepiej – zostawiając nieprzychylne recenzje na Steamie. W momencie, gdy piszę te słowa, oceny gry są “mieszane”. Niechęć do zakładania konta PSN to jedna sprawa, ale niestety niejedyna. Do kompletu dochodzą dosyć standardowe problemy z optymalizacją gier portowanych z konsol na PC.
Jak się skończy ta historia? Czy Sony ponownie ugnie się pod żądaniami graczy? Dajcie znać, co o tym sądzicie w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ: