Wszyscy chyba się zgodzą, że obecnie ciężko jest się zrelaksować… wiedzą o tym doskonale także właściciele japońskich spa z miasta o nazwie Arima. Postanowili oni w związku z tym udostępnić całkowicie za darmo nagrania ze swoich gorących źródeł, dzięki czemu możemy pójść do… spa w wirtualnej rzeczywistości.
Wirtualne spa ma być sposobem na relaks w trudnych czasach
Arima nie jest może miastem wielkim, ale w pewnych kręgach znanym bardzo dobrze – przede wszystkim właśnie ze swoich gorących źródeł. Niestety, z uwagi na obecną sytuację w regionie większość z nich (około 90%) została zamknięta dla gości. Popchnęło to ich właścicieli do stworzenia projektu o nazwie Arima Hot-Spring Baths VR Tour.
W jego ramach udostępniane są na YouTube specjalne nagrania z gorących źródeł, przystosowane do oglądania przy pomocy gogli wirtualnej rzeczywistości. Ma to za zadanie pomóc osobom z całego świata w relaksacji, a przy tym poniekąd także zareklamować japońskie spa. Jeden z takich filmików znajdziecie poniżej.
Nagrania można oglądać również bez gogli VR, ale nie będzie to wtedy oczywiście robiło równie dobrego wrażenia.
Na jakiej zasadzie działa spa w wirtualnej rzeczywistości?
Cały proces nie jest szczególnie skomplikowany. Wystarczy zaopatrzyć się w wannę wypełnioną gorącą woda oraz gogle VR niewymagające okablowania i włączyć wybrany filmik na YouTube. Twórcy projektu wskazują, że oczywiście przebywanie w wannie nie jest wymagane, ale warto to zrobić dla maksymalnej immersji.
Należy przy tym jednak zachować wszelkie zasady bezpieczeństwa i uważać, aby nie zrobić sobie krzywdy czy nie zniszczyć sprzętu. Nie będzie to z pewnością tak przyjemne doświadczenie, jak przebywanie w prawdziwych gorących źródłach, ale twórcy mają nadzieję, że przynajmniej trochę ułatwią odbiorcom kwarantannę i złagodzą ich cierpienia.
Planujecie zrobić sobie takie spa w wirtualnej rzeczywistości, czy uważacie to za kiepski pomysł? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ: