Ubisoft zdecydował się na radykalny krok i… pozwał zarówno Google, jak i Apple. O co chodzi? Dostępną w Sklepie Google Play i App Store grę uznaną przez Ubisoft za “niemal całkowitą kopię” hitowego Rainbow Six: Siege, grę mobilną o nazwie Area F2. O co dokładnie chodzi?

Czym jest Area F2?

Area F2 jest mobilną grą FPS, stworzoną przez studio Qooka Games, które jest podmiotem Ejoy.com. Ejoy z kolei należy do Alibaby, chińskiego giganta technologiczno-sprzedażowego. Zdaniem Ubisoftu gra jest niemal całkowitą kopią Rainbow Six: Siege.

Nie da się ukryć, że rozgrywka wygląda podobnie. W każdej rozgrywce mamy pięciu atakujących i pięciu obrońców, którzy próbują kolejno wysadzić bombę lub ją rozbroić. Operatorów znanych z Rainbow Six nazywa się tutaj agentami. Używają oni zdolności i gadżetów, tak jak ich odpowiednicy z hitu Ubisoftu (np. dronów). Pojawiają się też takie elementy, jak barykadowanie lokacji, aby utrudnić przedarcie się do niej atakującym. Krótko mówiąc – ciężko nie dostrzec podobieństwa.

area f2

Rainbow Six: Siege ma 55 milionów zarejestrowanych graczy, z około 3 milionami grającymi codziennie. Z kolei Area F2, która jest aktualnie w publicznej becie, zebrała do tej pory około 75 tysięcy recenzji – i to w dużej mierze pozytywnych. Chociaż można mówić co najmniej o inspiracji, jeśli nie o plagiacie, to niskiej jakości tej grze zarzucić nie można.

Dlaczego Ubisoft pozwał Apple i Google, a nie deweloperów?

Można się zastanawiać, jaki problem Ubisoft ma z Apple i Google, które przecież nie mają z grą nic wspólnego, poza tym, że ją udostępniają. Cóż, sprawa jest prozaiczna. Pozwanie ich i zmuszenie do usunięcia z ich platform gry jest prostsze i ma większe szanse na powodzenie niż pozwanie deweloperów.

Są oni w końcu zlokalizowany w Chinach, kraju, który z prawem autorskim jest mocno na bakier. Osiągnięcie czegokolwiek drogą prawną zajęłoby tam Ubisoftowi niewątpliwie sporo czasu, a pewnie i tak ostatecznie nic by z tego nie wyszło, więc byłaby to mało opłacalna decyzja.

Ubisoft twierdzi, że już dwukrotnie zwracał się do Apple i Google z prośbą o usunięcie tytułu z kolejno App Store i Sklepu Google Play z uwagi na podejrzenie plagiatu. Prośby te pozostały bez odpowiedzi, w związku z czym zdecydowano się wejść na drogę prawną.

Co o tym sądzicie? Uważacie, że rzeczywiście mowa tu o plagiacie i Ubisoft ma rację? Czy pozwanie Apple i Google, a nie dewelopera jest waszym zdaniem dobrym krokiem? Dajcie znać w komentarzach!



Administrator

Nasza redakcja składa się z zapalonych pasjonatów gamingu i technologii. Każdy ma swoją niszę, dzięki czemu razem możemy zaproponować Wam szeroki przekrój eksperckich materiałów. Dzielimy się najświeższymi wiadomościami, recenzjami i poradami, aby nasi czytelnicy byli na bieżąco z tym, co najważniejsze w świecie techu i gier.

Udostępnij

WARTO PRZECZYTAĆ:

google chromecast Koniec produkcji Google Chromecast!
Jeżeli wydawało wam się, że dość dawno nie pojawił się na rynku nowy zaktualizowany model Chromecasta to… mieliście rację. Od czasu wydanej cztery lata temu
chrome z nową funkcją Google uratuje ciasteczka!
Świadomość internautów, jak działają reklamy, rośnie z każdym dniem. To oznacza, że również niechęć do ciasteczek (cookies) śledzących w internecie narasta z każdym dniem. Przeglądarki
dysk google Tłumacz Google przetłumaczy kolejnych 110 języków!
Tłumacz Google przetłumaczy kolejnych 110 języków! Technologiczny gigant tak przyzwyczaił nas do kolejnych nowinek o swoich produktach, że śmiało można powiedzieć, że tydzień bez dużego

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *