
Bitcoin to najpopularniejsza i najbardziej wartościowa kryptowaluta na świecie. Chociaż ma ona sporo zalet, takich jak chociażby bezpieczeństwo i trwałość transakcji, ma też pewne wady – takie jak na przykład olbrzymie zużycie energii elektrycznej, przede wszystkim w Chinach. Przewiduje się, że w ciągu następnych kliku lat jeszcze bardziej ono wzrośnie, przewyższając zużycie energii w 181 krajach.
Już teraz zużycie energii przez kopanie Bitcoinów w Chinach jest ogromne, a będzie tylko gorzej
Aż 75% energii elektrycznej związanej z “kopaniem” Bitcoinów zużywane jest w Chinach. Wynika to między innymi z taniej energii elektrycznej w tym rejonie, która pozwala na tworzenie ogromnych farm kryptowalut relatywnie niskim kosztem. Badania Cambridge Centre for Alternative Finance wskazują, że kraj ten zużywa najwięcej energii elektrycznej na świecie (na drugim miejscu są Stany Zjednoczone, a na trzecim Indie).
Według raportu opublikowanego przez Chińską Akademię Nausk, w 2024 roku zużycie energii na kopanie kryptowalut w Chinach może wynieść nawet 297 Twh (dla porównania, stan na 3 maja 2021 wynosił 133.63 Twh). Jest to większe zużycie energii niż notuje 181 krajów świata – jeśli te przewidywania się sprawdzą, Bitcoin będzie zużywać więcej energii niż m.in. Włochy czy Arabia Saudyjska.
Wysokie zużycie energii to też wysoka emisja dwutlenku węgla, więc kraje reagują
Zużycie energii przez Bitcoin na poziomie 297 Twh w 2024 oznaczałoby emisję około 130,5 ton dwutlenku węgla rocznie. To więcej niż wynosiła emisja gazów cieplarnianych Czech i Kataru w 2016 roku.
Kraje, w których popularne jest kopanie kryptowalut, zdają sobie sprawę ze skutków takich działań. W związku z tym coraz więcej z nich zaczyna podejmować kroki, aby ograniczyć kopanie czy nawet całkowicie je wyeliminować. Plany w tym zakresie mają m.in. właśnie Chiny, ale też chociażby Mongolia, która również ma problem z kryptowalutami z uwagi na niskie ceny elektryczności.
W Mongolii przewiduje się bardzo radykalne kroki, a mianowicie zamknięcie wszystkich działający obecnie kopalń i zakaz otwierania nowych. Ciężko powiedzieć, czy okaże się to skuteczne, czy też wywoła powstanie swoistego “podziemia kryptowalutowego”.
Co Wy o tym wszystkim sądzicie? Uważacie, że możliwość kopania bitcoinów powinna być ograniczana z uwagi na duże zużycie energii elektrycznej (i co za tym idzie, dużą emisję dwutlenku węgla)? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ:





