Oto najbardziej palące problemy, przed którymi stoi dziś kryptowaluta, a także właściwy kierunek naprzód.
Rynek kryptowalutowy rozszerzył się pod względem portfeli, zasięgu publicznego, uwagi mediów, wolumenu obrotu, powiązanych produktów finansowych i wartości rynkowej. Nawet przy całym tym postępie, branża wciąż jest w powijakach. W związku z tym rynek ten boryka się z licznymi problemami, z których część nadal go hamuje i uniemożliwia osiągnięcie pełnego potencjału.
Niektóre z najbardziej znaczących problemów, przed którymi stoi dziś kryptowaluta, są następujące:
Oszustwa, hakerstwo oraz zbieranie funduszy na następnie nieoczekiwanie porzucane projekty
Rynek krypto, jak każdy inny stosunkowo nowy i w większości nieuregulowany biznes, stał się celem hakerów i oszustów.
Na początek mamy do czynienia z jawnymi oszustami. Aby oszukać użytkowników, stosują oni różne metody, w tym fałszywe darmowe oferty i oszustwa phishingowe. Oszuści ci żerują na ludziach, którzy są nowicjuszami w dziedzinie kryptowalut na YouTube, Twitter i Facebook. Niektórzy nakłaniają ofiary do zapłacenia im pieniędzy, podczas gdy inni żądają poufnych kluczy ofiar i plądrują ich konta bankowe.
Są też tacy, którzy żyją z nabierania potencjalnych inwestorów. Są to zazwyczaj deweloperzy i twórcy projektów, którzy nie chcą pracować na swoje utrzymanie. Sprzedają oni dane przedsięwzięcie jako kolejny Bitcoin lub Ethereum, udając, że pracują nad nowatorskimi rozwiązaniami. Niektórzy nawet posuwają się tak daleko, by obiecywać, iż będą dalej rozwijać projekt i jeśli tylko zainwestujesz w ich tokeny, zarobisz fortunę.
Jednak w momencie gdy inwestorzy zdążą już zainwestować swoje pieniądze w projekt, deweloperzy zamykają go lub porzucają, drenując portfele inwestorów z monet i uciekając. W ciągu ostatnich kilku lat przemysł kryptowalutowy zmierzył się z kilkoma takimi przypadkami – od Stablecoin, DeFi do NFT. Jednak niektóre platformy weryfikują autentyczność kryptowalut przed umieszczeniem ich na swojej liście. Jedną z nich jest Bitcoin Up, który na swojej stronie internetowej zaznacza, że ochrona i bezpieczeństwo użytkowników jest ich priorytetem.
Ostatnim, ale nie mniej ważnym zagrożeniem są hakerzy. Są to jawni złodzieje, którzy infiltrują portfele i giełdy i kradną pieniądze. Co zaskakujące, większość hakerów nie stosuje ataków opartych na przemocy, ponieważ większość portfeli jest zaprojektowana z myślą o odpowiednich zabezpieczeniach. Wykorzystują raczej techniki inżynierii społecznej, aby zachęcić konsumentów do ujawnienia swoich informacji, czy to kluczy prywatnych, czy kodów dostępu 2FA. Niektórzy wykorzystują również luki pozostawione przez twórców protokołu, co stało się bardzo powszechne w przypadku platform DeFi.
Kierunek na przyszłość: Osobista odpowiedzialność to pierwszy krok w kierunku bezpieczeństwa. Jako właściciel kryptowalut, upewnij się, że używasz złożonego szyfrowania, najlepiej takiego, którego wcześniej nie używałeś. Dwuetapowe uwierzytelnianie może również pomóc w utrzymaniu bezpieczeństwa Twojej kryptowaluty.
Korzystanie z portfela fizycznego również istotnie zwiększa bezpieczeństwo Twoich zasobów kryptowalutowych. W ostatnich latach portfele te stały się znacznie bardziej przystępne, z np. Ledger Nano S sprzedawanym za zaledwie 100 dolarów. Terence Jackson zaleca umieszczenie takiego portfela w dobrze zabezpieczonym miejscu, jeśli z niego korzystasz.
Nielegalna działalność
Inną kwestią, która dotknęła biznes kryptowalutowy, jest pojawianie się bezprawnych działań, które są wspomagane przez kryptowaluty. Jest to jednak tylko jedna z cech kryptowalut, która została powszechnie źle zinterpretowana.
W świecie kryptowalut bezsprzecznie istnieje przestępczość. Bitcoin od dawna był preferowanym pieniądzem tzw. ciemnej sieci, a rynki takie jak Silk Road wydobyły to na światło dzienne. W ostatniej dekadzie operatorzy oprogramowania ransomware (polegającym na wymuszaniu okupu) zgromadzili miliardy dolarów za pośrednictwem Bitcoina i prywatnych monet, takich jak Monero i Dash.
Mimo istniejącego zjawiska przestępczości, pojawiło się też sporo dezinformacji rozpowszechnianych przez osoby spoza branży kryptowalutowej. Organy regulacyjne na całym świecie odmalowały tę branżę jako przystań dla przestępców. Według jednego z europejskich organów regulujących, Bitcoin jest niebezpieczną bestią wykorzystywaną wyłącznie przez przestępców.
Przestępstwa stanowią jednak bardzo niewielką część transakcji kryptowalutowych. Według Chainalysis, nielegalne transakcje będą stanowiły zaledwie 0,15% transakcji w 2021 roku. To najniższy odsetek w historii ze spadkiem o 75% z poziomu 0,62% w 2020 roku. Jest to również znaczny spadek w stosunku do ubiegłego roku, kiedy to najwyższy odsetek w historii wynosił 3,37%.
Pomysł na przyszłość: Wykorzystanie narzędzi analitycznych blockchain jest jednym z najpotężniejszych narzędzi antyprzestępczych w kryptowalutach. Firmy takie jak Chainalysis i Elliptic są liderami w tej dziedzinie, a ich narzędzia są wykorzystywane przez władze do blokowania setek działalności o charakterze przestępczym. Chainalysis był znaczącym czynnikiem w odzyskaniu pieniędzy przez Departament Sprawiedliwości USA, które zostały zapłacone jako okup przez Colonial Pipeline.
Innym ważnym czynnikiem zniechęcającym do podejmowania prób przestępczych są regulacje prawne, a jedną z istotnych branż, nad którymi kontrolę należy zaostrzyć, jest mieszanie innych aktywów z BTC. Tornado Cash, jak ujawnił CNF, pojawił się jako kluczowy element łańcucha prania pieniędzy w kryptowalutach. Tornado Cash wmiesza w kryptowalutę 10 miliardów dolarów do 2021 roku, co jest zdumiewającą ilością, na którą zwracają uwagę organy regulacyjne.
