Samsung realizuje ambitne plany tworzenia kin z ekranami LED. Zaraz po Seulu i Bangkoku to właśnie Zurych ma zostać w takowe wyposażony. Choć ekran Samsunga nie dorównuje wielkością ekranom kin…
Zoom nie działa na rynku od wczoraj, ale do wybuchu pandemii koronawirusa cieszył się jedynie umiarkowaną popularnością. Wszystko zmieniło się wraz z nagłą popularnością home office i nakazami pozostawania w domu.
Takiego wzrostu użytkowników nie spodziewali się nawet sami twórcy narzędzia, przez co doświadczali oni licznych problemów technicznych (a także kontrowersji związanych z ochroną prywatności użytkowników, o czym pisaliśmy w naszym artykule na temat tego, który program do wideokonferencji wybrać).
Jeśli jednak spojrzymy na nowe raporty odnośnie do dochodów firmy, cała sytuacja z pewnością się jej opłaciła. Cyfry mówią same za siebie – dochody firmy wzrosły w pierwszym kwartale o powalające 169% w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim. To jednak nie wszystko.
Dochody wzrosły…
Zoom poinformował swoich inwestorów o ogromnym wzroście dochodów w porównaniu z pierwszym kwartałem 2019 roku – o całe 169%. Dochód do dnia 30 kwietnia 2020, czyli do końca pierwszego kwartału, wyniósł konkretnie 328.2 miliony dolarów, a zyski wyniosły 20 centów na akcję.
Przekroczył w ten sposób przewidywania analityków, którzy spodziewali się wyniku na poziomie 202.7 millionów dochodu i zysku 9 centów na akcję.
Zyski te nie dziwią, biorąc pod uwagę, jak gwałtownie wzrosła szacowana liczba użytkowników. Jeszcze 4 marca średnia liczba aktywnych użytkowników w ciągu miesiąca wynosiła zaledwie 14 milionów, zaś 27 maja – już 173 miliony.
Aktualnie firma przewiduje, że w całym roku fiskalnym 2020 dochód wyniesie od 1.78 do 1.8 miliarda dolarów, a zysk na akcję będzie oscylował pomiędzy 1.21 do 1.29 dolara. Różnica jest znaczna w porównaniu z przewidywaniami z marca – wtedy jeszcze sądzono, że w tym roku fiskalnym dochód wyniesie około 910 milionów dolarów, a zysk na akcję około 43 centy.
Oczywiście, popularność Zooma zależy w dużej mierze od tego, jak dalej potoczy się sytuacja związana z pandemią koronawirusa. Tak szybko jak firma nagle wskoczyła na wyżyny, tak szybko może z nich spaść.
… a ceny akcji spadły.
Kiedy Zoom przekazał inwestorom powyższe informacje o rekordowych dochodach (zarówno tych już zanotowanych, jak i przewidywanych), ceny akcji nie wzrosły dramatycznie, a przeciwnie – spadły o 4%. Z czego to wynika?
Znaczna i nieoczekiwana popularność Zooma sprawia, że twórcy nie są w stanie samodzielnie obsłużyć takiej liczby użytkowników. Muszą polegać na usługach od firm trzecich, m.in. Amazona, co wiąże się ze sporymi kosztami. W związku z tym dochód netto firmy dość mocno się zmniejszył w porównaniu z poprzednim kwartałem.
W poprzednim kwartale, czyli ostatnim kwartale 2019 roku, marża brutto wynosiła 82.7%, w tej było to już 68.4%. Wynika to bezpośrednio ze znacznego zwiększenia kosztów prowadzenia działalności. Chociaż rynek zareagował na te wieści mało pozytywnie, ponieważ właśnie obniżeniem wartości akcji, to sama firma patrzy w przyszłość optymistycznie i spodziewa się, że w ciągu najbliższych kilku kwartałów marża brutto ustabilizuje się na poziomie około 75%.
Co o tym wszystkim sądzicie? Korzystacie z Zooma, czy to dla celów osobistych, czy zawodowych? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!