
Gdyby spojrzeć z dalszej perspektywy na rozwój odkurzaczy w Europie można się nieźle zdziwić. W czasach, gdy mieliśmy “jeżdżące odkurzacze” w amerykańskich filmach oglądaliśmy stare pionowe. Potem do naszych domów wprowadziły się automatyczne roboty sprzątające i gdy wydawało się, że osiągnęliśmy peak… pojawiły się nowoczesne odkurzacze pionowe, które skradły nasze serca. Czy można do tego grona zaliczyć naszego dzisiejszego bohatera? Na to pytanie odpowie recenzja Jigoo V700 – odkurzacza, który ma ambicje rywalizować z najlepszymi.
Pierwsze wrażenia z Jigoo V700: co znajdziemy w zestawie?
Już po otwarciu pudełka widać, że mamy do czynienia z produktem dobrze przemyślanym. Odkurzacz prezentuje się elegancko – matowa szarość, prosty korpus bez przesadnych ozdobników i smukła linia nadają urządzeniu profesjonalnego charakteru. Jakość materiałów robi bardzo dobre wrażenie: plastik jest solidny, nie trzeszczy, a przyciski mają wyczuwalny klik.
Odkurzacz waży około 2,6 kg, ale dzięki dobremu wyważeniu nie sprawia wrażenia ciężkiego. Nawet podczas dłuższej pracy nie czuć zmęczenia ręki, a możliwość szybkiego przełączenia go w tryb ręczny (np. do odkurzania samochodu) czyni go bardzo uniwersalnym. Jednak nie sam odkurzacz jest w tym przypadku najważniejszy, a kolejna część zestawu. W tym przypadku stacja bazowa to nie tylko ładowarka, ale również jednostka ssąca, która wciąga zebrany kurz do dużego worka – całkowicie automatycznie, po każdym sprzątaniu. Sama stacja jest duża, ale bardzo stabilna, a jej czyszczenie sprowadza się do wymiany worka co kilka tygodni.
Rynek odkurzaczy bezprzewodowych dynamicznie się rozwija, a coraz więcej producentów stawia na wygodę i funkcje premium. Jigoo V700 wpisuje się w ten trend, oferując coś, co do niedawna zarezerwowane było dla urządzeń z najwyższej półki. Dokładnie tym jest stacja dokującą z automatycznym opróżnianiem zbiornika i nie jest to żadne wyolbrzymienie To rozwiązanie skierowane do użytkowników, którzy cenią sobie higienę, komfort i brak konieczności kontaktu z kurzem. Na papierze Jigoo V700 wygląda imponująco – 215 AW mocy ssania, trzy tryby pracy, filtr HEPA, komplet akcesoriów i nowoczesna baza czyszcząca. Ale jak wypada w praktyce?
Jigoo V700 w praktycznym użyciu
Sercem odkurzacza jest silnik o mocy 480 W, generujący siłę ssania 215 AW (około 33 kPa). To pozwala mu rywalizować z urządzeniami z dużo wyższej półki cenowej. W praktyce oznacza to, że Jigoo V700 bez problemu radzi sobie z piaskiem, sierścią, okruchami czy włosami – nawet na dywanach o dłuższym włosiu. Elektroszczotka z podświetleniem LED pomaga wychwycić zabrudzenia, a trzy poziomy mocy umożliwiają dostosowanie siły ssania do sytuacji – od codziennego odkurzania po gruntowne sprzątanie.
Bateria o pojemności 3000 mAh pozwala na pracę przez maksymalnie 55 minut w trybie ECO, 28 minut w trybie standardowym i około 15 minut przy maksymalnej mocy. O ile tryb MAX błyskawicznie rozładowuje akumulator, to w codziennym użytkowaniu wystarcza korzystanie z dwóch pierwszych ustawień, które są już bardzo skuteczne. Co istotne, podczas całego cyklu sprzątania odkurzacz utrzymuje stabilną moc ssania, a opróżnianie zbiornika odbywa się automatycznie.
W praktyce stacja dokująca nie jest jednak jedynym elementem premium. Jigoo V700 wyposażono w ruchome, przegubowe złącze ssawki, które umożliwia swobodne manewrowanie w ciasnych przestrzeniach – z łatwością wjeżdża pod kanapy, łóżka czy szafki, nie wymagając schylania się ani przesuwania mebli. Dzięki temu odkurzanie trudno dostępnych miejsc staje się szybkie i wygodne, a nisko profilowana elektroszczotka w połączeniu z podświetleniem LED pozwala dokładnie zobaczyć kurz i zabrudzenia nawet w ciemnych zakamarkach.
Cena odkurzacza Jigoo V700
Choć marka Jigoo może nie brzmieć jeszcze znajomo, V700 to produkt, który z powodzeniem może konkurować z liderami rynku. Oferuje realną wygodę, skuteczność i oszczędność czasu – bez konieczności płacenia 2000 czy 3000 zł. Jego najmocniejszym punktem jest inteligentna stacja opróżniająca, która odmienia sposób korzystania z odkurzacza pionowego. To sprzęt dopracowany, praktyczny i wart swojej ceny – zwłaszcza dla tych, którzy szukają odkurzacza bezprzewodowego na lata.
Zresztą: cena może być jeszcze lepsza! Jeśli kupicie Jigoo V700 z tego linku: https://bit.ly/3HnWduA z kodem TECHPOLSKA4 cena spadnie do 1439,04 zł! Przyznam szczerze – nie wiem, czy w tej cenie znajdziecie model, który pod względem możliwości byłby w ogóle zbliżony do dzisiejszego bohatera.
Nie znacie jeszcze Zigbuy? Nic straconego! Jest to dosyć nowy sklep, bo otwarty w grudniu 2024, aczkolwiek dzięki takim ofertom robi się o nich coraz głośniej. Co najważniejsze, nie musicie się bać długiego oczekiwania na przesyłkę:
- Wysyłka z magazynu w Polsce.
- 14 dni na zwrot.
- 2 lata gwarancji.
- Możliwość otrzymania faktury VAT.
Czystość bez kompromisów – Jigoo V700 zadowoli wymagających użytkowników
Odkurzacz Jigoo V700 będzie szczególnie dobrym wyborem dla rodzin z dziećmi i zwierzętami, alergików, a także osób, które cenią sobie komfort i nie chcą każdorazowo opróżniać zbiornika ręcznie. To także doskonałe rozwiązanie dla mieszkańców większych mieszkań i domów, gdzie codzienne sprzątanie wymaga wydajnego sprzętu i niezawodności. Jednak z uwagi na gabaryty stacji lepiej sprawdzi się tam, gdzie można znaleźć dla niej stałe miejsce. Werdykt? W tej cenie trudno o pomyłkę.
Zalety
- Bardzo mocne ssanie.
- Automatyczne opróżnianie zbiornika.
- Wysoka jakość wykonania.
- Bogaty zestaw akcesoriów.
Wady
- Stacja dokująca wymaga więcej miejsca.
- Czas pracy mógłby być dłuższy.
WARTO PRZECZYTAĆ:





