Kolejny dzień, kolejna firma ogłasza korzystanie z dobrodziejstw sztucznej inteligencji. Tym razem trafiło na Snapchata, który zintegrował ChatGPT ze swoją platformą i udostępnił go (części) użytkowników pod nazwą My AI, czyli Moja sztuczna inteligencja.
Spis treści
My AI to w zasadzie ChatGPT obdarty z części funkcjonalności
My AI korzysta z najnowszej wersji ChatuGPT, spersonalizowanej przez Snapchata pod swoje potrzeby. Co to oznacza? My AI posiada więcej ograniczeń niż ChatGPT w zakresie tego, jak i na jakie pytania może odpowiadać.
W praktyce oznacza to, że narzędzie będzie unikało przekleństw, a także treści o charakterze jednoznacznie seksualnym, związanych z przemocą lub kontrowersyjnymi tematami (np. z zakresu polityki). Odmówi też napisania za kogoś eseju czy pracy zaliczeniowej.
Poza tym działa jak typowy chatbot – można rozmawiać z nim, zadawać mu pytania, prosić o wygenerowanie jakiejś treści.
My AI może polecić pomysły na prezent urodzinowy dla Twojej najlepszej przyjaciółki, zaplanować pieszą wycieczkę na długi weekend, zasugerować przepis na obiad, a nawet napisać haiku o serze dla twojego kumpla mającego obsesję na punkcie cheddara. Spersonalizuj My AI, nadając mu nazwę i dostosowując tapetę czatu – Snapchat
Póki co nowa funkcja będzie dostępna tylko dla subskrybentów usługi Snapchat+, za którą trzeba płacić 20 złotych miesięcznie (względnie po rabacie 210 złotych rocznie).
Docelowo ma jednak trafić do wszystkich użytkowników Snapchata na całym świecie. My AI jest już w tracie wdrażania – powoli będzie trafiać do kolejnych grup subskrybentów na przestrzeni tego tygodnia.
Cały pomysł polega na tym, że oprócz codziennych rozmów z naszymi przyjaciółmi i rodziną będziemy codziennie rozmawiać z AI I jest to coś, do czego jesteśmy dobrze przygotowani jako usługa do przesyłania wiadomości – Evan Spiegel, prezes Snapchata
Twórcy ostrzegają, że “My AI jest podatne na halucynacje”
Snapchat podkreśla, że chociaż bot został zaprojektowany tak, aby unikać niewłaściwych i szkodliwych treści, to mogą zdarzać mu się wpadki. Liczy więc na użytkowników, że będą zgłaszali wszelkie nieprawidłowości i pomagali w ulepszaniu narzędzia.
Platforma prosi, żeby nie dzielić się z My AI żadnymi sekretami ani nie polegać na jego radach (np. w sprawach medycznych). Co istotne, wszelkie konwersacje prowadzone z sztuczną inteligencją będą przechowywane przez Snapchata i wykorzystywane do dalszego rozwoju bota.
Dajcie znać, co sądzicie o funkcji My AI i czy planujecie z niej korzystać (czy to już teraz, jako subskrybenci usługi Snapchat Plus, czy w przyszłości)!

1 Comment