Wygląda na to, że wieloletnia saga związana z ujednoliceniem interfejsów ładowania w drobnych urządzeniach elektronicznych w UE dobiegła właśnie końca. Apple skapitulowało i ustami jednego ze swoich wiceprezesów przyznało, że dostosuje się do nowego prawa w Unii Europejskiej, a więc pożegna się ze złączem Lightning i przejdzie na USB-C.
Apple nie jest zadowolone, ale dostosuje się do nowych przepisów
Podczas zorganizowanego przez Wall Street Journal wydarzenia Tech Live przedstawiciel Apple skomentował nowe unijne regulacje następującymi słowami:
Oczywiście, będziemy musieli się podporządkować – wiceprezes ds. marketingu światowego Apple Greg Joswiak
Nie jest to wielki szok – ciężko było spodziewać się, aby Apple miało zamiar otwarcie łamać prawo. Jednak wciąż są to ważne słowa, jako że to właśnie Apple najgłośniej sprzeciwiało się nowym przepisom.
Unia Europejska czyniła zakusy w kierunku uczynienia USB-C obowiązkowym standardem ładowania dla niewielkiej elektroniki użytkowej przez długie lata – i wreszcie w tym roku udało się jej dopiąć swego. W czerwcu 2022 oficjalnie ogłoszono, że od jesieni 2024 USB-C będzie obowiązkowe dla smartfonów (i nie tylko – regulacja dotyczy też m.in. słuchawek i innych tego typu małych urządzeń).
Apple stosuje w swoich urządzeniach, w tym iPhone’ach i AirPodsach, złącza Lightning i z własnej woli nie chciałoby tego zmieniać. Joswiak podkreślił to jeszcze raz przy okazji wspomnianego wydarzenia.
Uważamy, że lepszym podejściem dla środowiska i lepszym dla naszych klientów byłoby, gdyby rząd nie był tak nakazowy – Greg Joswiak
Androidy nie powinny mieć problemów
Smartfony z Androidem sprzedawane w UE obecnie korzystają niemal wyłącznie ze złącz USB-C – ewentualnie w przypadku bardzo budżetowych modeli zdarzają się jakieś starsze rozwiązania, natomiast jest to promil wszystkich dostępnych urządzeń.
W przypadku innych sprzętów elektronicznych USB-C powoli samoistnie stawało się standardem, chociaż wciąż nie brakuje modeli ładowanych za pośrednictwem złącza microUSB, co oczywiście w świetle nowego prawa będzie musiało się zmienić.
USB-C już w iPhone 15? Niewykluczone
Nowe regulacje nie dotyczą oczywiście starych produktów, a jedynie tych, które będą wprowadzane na rynek od jesieni 2024 roku. Pojawiają się jednak niepotwierdzone przecieki, że Apple pracuje nad umieszczeniem złącza USB-C już w smartfonach z serii iPhone 15, które prawdopodobnie trafią na półki sklepowe w 2023 roku.
Teoretycznie firma mogłaby stworzyć dwie wersje urządzenia – jedno ze złączem USB-C na rynek europejski, a jedno ze złączem Lightning na rynki pozostałe. Bryan Ma, analityk zajmujący się branżą technologiczną w IDC, uważa jednak, że jest to mało prawdopodobne.
A co Wy o tym wszystkim sądzicie? Cieszycie się, że za kilka lat zniknie odrębność w świecie ładowarek smartfonów (i nie tylko), czy wolelibyście, aby producenci mieli w tym zakresie wolną rękę? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ: