
W październiku gruchnęła informacja o tym, że Kanye West chce zakupić Parlera, czyli kontrowersyjny amerykański portal społecznościowy. Teraz, akurat, kiedy wybuchła duża afera związana z raperem, firma poinformowała o rezygnacji z tych planów.
Strony rzekomo rozeszły się polubownie
Parler to serwis społecznościowy skierowany w dużej mierze do osób o prawicowych poglądach. Oskarżano go o dopuszczanie mowy nienawiści i treści neonazistowskich, przez co na moment zniknął z Internetu. Ponadto swego czasu został usunięty z App Store i sklepu Google Play, natomiast obecnie, po pewnych zmianach dotyczących moderacji treści, jest w obu z nich dostępny.
Kanye West zdecydował się na jego zakup, ponieważ, jak stwierdził, “w świecie, w którym konserwatywne opinie są uważane za kontrowersyjne, musimy zapewnić sobie prawo do swobodnego wyrażania siebie”. Raper skonfliktował się z Metą (właścicielem Facebooka) i Twitterem, z uwagi na rzekome cenzurowanie jego wypowiedzi.
Teraz Parler opublikował oświadczenie, z którego wynika, że strony wspólnie zgodziły się odstąpić od sprzedaży portalu – i to już jakiś czas temu.
Parlement Technologies potwierdziło, że firma wspólnie uzgodniła z Ye odstąpienie od zamiaru sprzedaży Parlera. Decyzja ta została podjęta w interesie obu stron w połowie listopada. Parler będzie nadal poszukiwać przyszłych możliwości rozwoju i ewolucji platformy dla naszej tętniącej życiem społeczności – Parler
Kanye West twierdzi, że “lubi Hitlera”, a Parler natychmiast się od niego dystansuje
Parler twierdzi, że decyzję o odwołaniu sprzedaży podjęto już w połowie listopada. Czemu więc ogłoszono ją akurat teraz? Powód wydaje się oczywisty. Wokół znanego rapera wybuchła właśnie ogromna kontrowersja, związana z wywiadem, jakiego udzielił Alexowi Jonesowi.
Nawiasem mówiąc, Alexowi Jonesowi, czyli temu samemu człowiekowi, który niedawno przegrał sprawę w sądzie z rodzicami dzieci zamordowanych w strzelaninie w szkole w Newton w 2012 roku. Podcaster musi zapłacić 1 miliard dolarów za rozpowszechnianie teorii spiskowych, jakoby masakra była sfingowana.
West w wywiadzie powiedział m.in. “lubię Hitlera”, “musimy przestać ciągle dissować nazistów” czy “to szatan dostaje się do syjonistów i zmusza ich do czynienia złych rzeczy”. Raper nie omieszkał także podzielić się swoimi własnymi teoriami spiskowymi – według niego „Holokaust nie miał miejsca”, a “on [Hitler – dop. red.] nie zabił sześciu milionów Żydów. To jest po prostu niezgodne ze stanem faktycznym”.
Jak już wspomniano, Parler miał swego czasu problemy związane między innymi z neonazistowskimi treściami pojawiającymi się na portalu. Nic więc dziwnego, że teraz, kiedy wreszcie udało mu się powrócić do sklepów z aplikacjami, natychmiast odciął się od rapera po opublikowaniu tego wywiadu.
Tymczasem Elon Musk zawiesił konto Westa na Twitterze za wrzucenie zdjęcia gwiazdy Dawida połączonej ze swastyką. Raper poinformował o blokadzie poprzez profil na stworzonym przez firmę Donalda Trumpa prawicowym portalu społecznościowym Truth Social.
WARTO PRZECZYTAĆ:





