Kobieta próbowała przeszmuglować do Chin procesory, udając ciążę

Praca celnika na pewno nie należy do nudnych. Zgodzą się z tym stwierdzeniem zapewne chińscy celnicy, którzy ostatnio podczas kontroli odkryli, że brzuch ciążowy pewnej kobiety był naprawdę… skrytką na 200 procesorów Intela 12 generacji.

Przemycane towary mogą być warte nawet kilkaset tysięcy złotych

Kobieta jakiś czas temu wyjechała do Makau, po czym wracając do Chin musiała przejść przez kontrolę celną w punkcie Gongbei w mieście Zhuhai.

Jej zachowanie wzbudziło jednak podejrzenia celników – z jednej strony miała naprawdę pokaźny brzuch ciążowy, a z drugiej – jej postura nie wskazywała na żadne trudności w poruszaniu. W związku z tym zdecydowano się na przeprowadzenie dogłębnej inspekcji.

Chinka przekonywała celników, że jest w 5-6 miesiącu ciąży, szybko jednak okazało się, że ma na sobie sztuczny brzuch ciążowy. W środku znaleziono 202 procesory Alder Lake 12 generacji od Intela, a na dokładkę jeszcze 9 iPhone’ów (prawdopodobnie modeli X/XS).

Całość została owinięta folią i zabezpieczona taśmą klejącą. Nie znamy szczegółów, które pozwalałyby precyzyjnie oszacować wartość wszystkich tych towarów, ale można spokojnie powiedzieć, że wynosi ona co najmniej kilkadziesiąt tysięcy dolarów.

To nie pierwsza tego typu akcja

Przyklejanie sobie do ciała procesorów i smartfonów, żeby przejść przez kontrolę celną nie brzmi jak najmądrzejszy pomysł, natomiast nie można odmówić mu popularności. W punkcie Gongbei w marcu tego roku pewien mężczyzna próbował w ten sposób przemycić 160 procesorów i 19 zginanych smartfonów.

To jednak wciąż niewiele, jeśli weźmiemy pod uwagę rekordy z innych punktów celnych. Swego czasu pewna para kierowców miała łącznie przyklejone do ciała 256 procesorów, natomiast w zakresie smartfonów obecnie najlepszy wynik to 146 sztuk.

Skoro tego typu akcje dalej są regularnie podejmowane, to kto wie – być może faktycznie czasami się udają. Tym razem nie pomogło jednak nawet zastosowanie sztucznego brzucha.

A dlaczego w ogóle pojawiają się tego typu próby? Powód jest bardzo prosty – chęć uniknięcia wysokiego opodatkowania, które wiązałoby się z legalnym przewiezieniem tego typu elektroniki przez granicę. Nowoczesne procesory są naprawdę małe, nietrudno jest przykleić ich do siebie nawet setki. Przykleić to jednak jedno, a skutecznie je ukryć przed celnikami – drugie.

Co o tym wszystkim sądzicie? Dajcie koniecznie znać w komentarzach!