Naprawa sprzętów Apple – co warto wiedzieć?

Jednak nie ma powodu do rozpaczy, ponieważ znaczną część awarii i usterek, zwłaszcza tych mniej poważnych, da się naprawić i dalej bez problemu korzystać z urządzenia. To zdecydowanie oszczędniejsze i bardziej ekologiczne rozwiązanie niż kupowanie nowego. Tak więc, co warto wiedzieć o naprawie sprzętów Apple? Komu ją powierzyć i jak wybrać właściwy serwis? Sprawdź!

Naprawa urządzeń Apple? Nie na własną rękę

Sprzęty Apple mają to do siebie, że ich naprawa jest naprawdę trudna. Wymagane są określone narzędzia i techniki, a firma na każdym kroku stawia dodatkowe przeszkody. Oczywiście, wymiana komponentów w urządzeniach z Androidem też jest teraz bardziej skomplikowana niż kiedyś (już nie wystarczy zdjąć tylną klapkę, żeby wymienić baterię), ale to nic w porównaniu do iPhone’ów czy MacBooków.

W praktyce wszystko to oznacza, że naprawdę lepiej nie próbować naprawiać urządzeń Apple na własną rękę. Jest duże prawdopodobieństwo, że i tak nie osiągniemy sukcesu, a wręcz przeciwnie. Można nawet coś jeszcze bardziej popsuć. Zdecydowanie rozsądniejszą alternatywą jest powierzenie naprawy ekspertom, którzy mają w tym zakresie doświadczenie.

Specjalistyczne serwisy zajmujące się właśnie produktami Apple mają dostęp do wysokiej jakości części zamiennych, posiadają odpowiedni sprzęt i, co najważniejsze, wiedzą, jak skutecznie naprawiać zarówno te najczęściej spotykane usterki, jak i te występujące rzadziej. Dobre serwisy Apple można znaleźć w większości polskich miast, takich jak chociażby Warszawa. Coraz częściej pojawiają się także w mniejszych miejscowościach.

Na co zwracać uwagę przy wyborze serwisu Apple?

Idealny serwis nie tylko Apple, ale ogółem jakiegokolwiek sprzętu elektronicznego powinien charakteryzować się kilkoma ważnymi cechami. Przede wszystkim powinien być skuteczny i działać uczciwie. Nie namawiać klientów na drogie naprawy, kiedy szansa na uzyskanie pozytywnego rezultatu jest niska.

Bardzo ważny jest też szybki czas przyjmowania i realizacji zleceń. Smartfon czy laptop jest ważnym narzędziem do komunikacji, nauki, pracy – większości klientów z pewnością zależy na jak najszybszym odzyskaniu urządzenia.  Skąd wziąć wiedzę o tym, czy dany serwis spełnia te warunki? Najprościej z recenzji w Internecie.

Warto wiedzieć, że wiele doświadczonych serwisów, które zebrały świetne opinie od dotychczasowych klientów, oferuje naprawę wysyłkową. W związku z tym nie ma znaczenia, że na przykład siedzibą serwisu jest Kraków, ponieważ można bez problemu wysłać do niego sprzęt pocztą lub kurierem nawet z bardzo odległej miejscowości.

Jakie są najczęściej spotykane usterki w sprzętach Apple?

Jeśli chodzi o iPhone’y, to lista najczęściej spotykanych usterek jest podobna, jak w przypadku smartfonów innych producentów. Stłuczona szybka bądź wyświetlacz jest klasycznym problemem. Jak ocenić, czy zepsuła się tylko szybka, czy też wyświetlacz?

Jeśli smartfon jest popękany, ale wciąż wyświetla obraz i reaguje na dotyk, prawdopodobnie wystarczy wymiana szybki. W przypadku zepsutego wyświetlacza obraz nie jest wyświetlany wcale lub w zdeformowany sposób i może już nie być reakcji na dotyk. Jak łatwo się domyślić, uszkodzenie wyświetlacza jest poważniejszą i droższą w naprawie usterką.

Poza stłuczoną szybką lub wyświetlaczem fani sprzętów Apple często odwiedzają serwisy w celu wymiany baterii (po kilku latach używania urządzenia przestaje już zwykle sobie radzić), naprawy głośnika lub portu ładowania. Również w przypadku, gdy telefon zostanie zalany, pierwsze kroki powinno się skierować właśnie do serwisu.

Wymiana szybki, wyświetlacza czy baterii to również popularne usługi w zakresie naprawy iPada oraz Apple Watcha. Z kolei w MacBookach często m.in. wymienia się dyski, TouchPada, klawiaturę czy gniazdo ładowania.

Czy naprawa sprzętów Apple naprawdę się opłaca?

We wstępie wspomnieliśmy, że naprawa sprzętów Apple jest korzystniejsza niż wyrzucenie ich (bądź sprzedaż za niewielką sumę) i zakup nowych. Nie bez powodu. Nowe urządzenia tej firmy są dość kosztowne, natomiast warto zauważyć, że również używane (ale sprawne) egzemplarze nie należą do najtańszych. iPhone’y, iPady czy MacBooki utrzymują swoją wartość przez długi czas.

Jeśli więc zepsuje nam się takie urządzenie, jest bardzo prawdopodobne, że koszt naprawy będzie znacznie niższy niż koszt nowego lub używanego, ale będącego w dobrej kondycji. Inaczej jest w przypadku niektórych telefonów z Androidem, zwłaszcza tych tańszych.

Załóżmy, że nowy smartfon jest warty 900 złotych, a po dłuższym czasie od zakupu niefortunnie nam upadł i mamy zapłacić 400 złotych za wymianę wyświetlacza. Przywracanie go do życia może się po prostu nie opłacać. W przypadku sprzętów Apple będzie to jednak zazwyczaj najlepszą opcją, chociaż wiele oczywiście zależy od okoliczności.