Xiaomi pochwaliło się, że opracowało technologię ładowania bezprzewodowego 80W. Zdaniem firmy pozwoli to naładować smartfona o pojemności 4000mAH od 0% do 100% w mniej niż 20 minut. Kiedy zobaczymy to w praktyce? Możliwe, że już w przyszłym roku.
Dotychczasowy rekord Xiaomi – 50W, firma rzekomo pracuje też nad 100W
Dotychczasowy rekord Xiaomi, jeśli chodzi o ładowanie bezprzewodowe, to 50W, które udało się osiągnąć w modelu Xiaomi Mi 10 Ultra wypuszczonym w tym roku. 80W, które udało się już osiągnąć, zapewne zobaczymy w akcji już w 2021 roku, kiedy do sprzedaży wejdą smartfony z serii Mi 11.
50% baterii w 8 minut, a w minutę 10% – to obiecuje Xiaomi dla ładowania 80W. Brzmi to naprawdę bardzo dobrze i wydaje się, że może być zgodne z prawdą, biorąc pod uwagę, jak radzi sobie wspomniane ładowanie 50W.
Co ciekawe, chodzą słuchy, że firma pracuje już nad ładowaniem bezprzewodowym 100W, które rzekomo również mamy zobaczyć już w przyszłym roku. Biorąc pod uwagę, do czego rzekomo ma być zdolne ładowanie 80W, jeśli jest to prawda, będziemy mogli mówić o ładowaniu po prostu błyskawicznym.
Czy takie szybkie ładowanie jest zdrowe dla smartfonów?
Coraz szybsze ładowanie jest niewątpliwie wygodne dla użytkowników, dlatego też producenci smartfonów tak bardzo się na tym skupiają, ale na dłuższą metę może być zabójcze. Nie dla całego smartfona, ale dla jego baterii, dla której bardzo szybkie ładowanie jest sporym obciążeniem.
OnePlus, inny znany producent smartfonów, przeprowadzał badania w tym zakresie. Wyniki nie nastrajają zbyt pozytywnie. Okazuje się, że błyskawiczne ładowanie 125W już po 800 cyklach ładowania trwale obniżało pojemność baterii o 20%. Oczywiście, między 125W a 80W jest pewna różnica, natomiast jest to coś, co warto mieć na uwadze.
Czy Wy kupując nowego smartfona zwracacie uwagę na ładowanie? Jaka wartość jest dla Was optymalna? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ:
Redmi Smart TV – nowy telewizor od Xiaomi
Telewizor do kuchni – jaki wybrać?
Najlepsze systemy Mesh WiFi – ranking 2023