
Chociaż nie brakuje głosów, że już dawno powinno się to wydarzyć, rząd dopiero teraz planuje wziąć się za chińskie platformy zakupowe. Chodzi o dobrze znane nam serwisy takie jak m.in. Temu, Shein czy AliExpress. Mają zostać wprowadzone nowe procedury, które zmuszą azjatyckie działalności do stosowania prawa UE.
Problem chińskich platform został dostrzeżony
Portale takie jak Temu, Shein czy AliExpress cieszą się niemalejącą popularnością szczególnie za granicami naszego kraju, ale także Polacy chętnie zamawiają tam rozmaite produkty. Wybór towarów jest ogromny, ceny atrakcyjne, dostawa darmowa, a do tego czas wysyłki coraz rzadziej przekracza 2 tygodnie.
Nie da się ukryć, chiński rynek e-commerce to wiele zalet, ale niestety są też pewne minusy. Przede wszystkim przedsiębiorcy z całej Unii Europejskiej uważają, że oferta chińskich platform nie odpowiada warunkom rynkowym. Oczekują oni, że rząd podejmie zdecydowane działania przeciwko nieuczciwym konkurentom.
Chińskie platformy zakupowe otrzymały już stosowne pisma
Biorąc pod uwagę fakt, że ze wspomnianych serwisów korzysta nawet kilkanaście milionów polskich użytkowników każdego miesiąca i nikt nie ma właściwie żadnej kontroli nad nimi, nie dziwi fakt, że planowane są zmiany w tym zakresie. Jak powiedział wiceminister Niemczycki:
„Chcemy działać w ramach obowiązującego prawa, dysponujemy narzędziami, które umożliwiłyby zarówno UOKiK, jak i innym organom szerzej zakrojone kontrolowanie poczynań tych firm”
Najpopularniejsze platformy zakupowe takie jak np. Shein otrzymały już stosowne pisma z wymienieniem uwag co do ich działalności, ale niestety resort nie doczekał się zbyt wielu odpowiedzi. Zrobił to tylko Shein, ale jego odpowiedź zawierała same ogólnikowe informacje.
Możliwe cła na wszystkie chińskie produkty kupowane na platformach zakupowych
Uwzględniając niskie ceny produktów oferowanych na chińskich platformach zakupowych, można mieć podejrzenia, że są one wynikiem np. łamania praw człowieka. Komisja Europejska chce temu przeciwdziałać, dlatego jednym z planowanych działań ma być nałożenie cła na produkty kupowane od chińczyków.
Ma zostać usunięty próg 150 euro, poniżej którego towary można nabyć bez cła. Warto wiedzieć, że tylko w 2023 roku do Unii Europejskiej trafiło około 2 mld produktów poniżej tego progu.
Nie mniejsze znaczenie ma to, że w krajach członkowskich UE pojawia się coraz więcej niebezpiecznych towarów. Tylko w dwóch ostatnich latach znacząco zwiększyła się ilość zgłoszeń dotyczących m.in. kosmetyków czy zabawek niespełniających europejskich norm.
Shein zwiększyło swoje przychody o 43% w ciągu roku
Aby przybliżyć skalę problemu, warto zapoznać się z danymi dotyczącymi Shein. Wynika z nich, że platformie wystarczyło zaledwie 12 miesięcy, aby zwiększyć przychody aż o 43%. W 2022 roku wynosiły one 22,7 mld USD, natomiast w 2023 roku – 32,5 mld USD. Jest to najpewniej wynik oferowania bardzo niskich cen wraz z dość agresywną strategią marketingową. Obecnie jest to czołowy gracz sektora fast fashion w UE i ma większą sprzedaż niż Zara czy H&M.
Zatem naszym zdaniem wdrożenie odpowiednich działań jest tutaj koniecznością. Jednak to wszystko może doprowadzić do tego, że kupowanie na stronach takich jak Temu, Shein czy AliExpress nie będzie już tak opłacalne. Co myślicie na ten temat? Koniecznie dajcie znać w komentarzach.
WARTO PRZECZYTAĆ:





