Za nami już 2019 rok i nastał moment, aby patrzeć w przyszłość i przewidywać, co przyniesie nam następne 12 miesięcy – zarówno w zakresie rzeczy pozytywnych, jak i negatywnych. 2020 zapowiada się ciekawie i można już w tym momencie czynić na jego temat daleko idące założenia. Trzeba jednak pamiętać, że w technologii bardzo dużo może się zmienić bardzo szybko, na skutek czego te przewidywania mogą się w pewnym momencie zdeaktualizować (czy pamiętacie jeszcze, jak kilka lat temu wszyscy przewidywali w 2020 roku samoprowadzące się pojazdy? Jak się okazało, trochę nam jeszcze do tego brakuje, a przynajmniej na szerszą skalę). Wobec tego czego możemy spodziewać się po technologii i grach w 2020 roku? Co odniesie sukces, a co odejdzie w niebyt?
VR nie będzie hitem, ale zyska większą popularność
VR dostępne jest nie od dzisiaj – ta technologia jest na wyciągnięcie ręki konsumentów od lat. Cały czas zresztą tanieje i jest rozwijana, co skłoniło nas jakiś czas temu do stworzenia poradnika odnośnie tego, jakie gogle VR kupić. Nie da się jednak zaprzeczyć, że przewidywany lata temu ogromny sukces wirtualnej rzeczywistości jeszcze się nie zmaterializował i co więcej w ogóle się na to nie zapowiada.
W 2020 roku VR prawdopodobnie nie stanie się ogromnym hitem. Z dużym prawdopodobieństwem zanotuje jednak znacznie większe wzrosty, niż w ostatnim czasie. Czemu? Wszystko za sprawą jednej gry, Half Life: Alyx. Sam za siebie mówi fakt, że niedługo po jej ogłoszeniu wyprzedały się tymczasowo zapasy gogli Valve Index w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Oczywiście, jedna gra nie będzie w stanie na większą skalę poruszyć rynku, który od jakiegoś czasu zdaje się pozostawać w stagnacji.
Ważniejsze jest to, że potencjalny sukces Half Life: Alyx być może skłoni większą ilość deweloperów do tworzenia wysokiej jakości rozbudowanych gier VR, co może się przełożyć na znaczący wzrost popularności tej technologii na przestrzeni najbliższych kilku lat. W 2020 nie będziemy prawdopodobnie mówić jeszcze o ogromnej popularności VR-u, ale sprawa będzie się rozwijać w dobrym kierunku.
5G stanie się faktem (chociaż wciąż nie dla wszystkich)
Już w 2019 roku na świecie (w tym w Polsce) zaczęto testować 5G na coraz szerszą skalę. W 2020 ten trend powinien nabrać jeszcze większego tempa.
Nie tylko dlatego, że na całym świecie powstawać będzie coraz więcej funkcjonalnych infrastruktur sieci 5G. Należy bowiem wskazać, że istnienie infrastruktury 5G to jedno, ale trzeba mieć na czym ją wykorzystać. Na szczęście już wiemy, że 2020 rok przyniesie premiery wielu smartfonów, którzy będą tą ultra-szybką sieć obsługiwać, między innymi Samsung Galaxy S11 czy iPhone 12 Pro. Jest to istotne, ponieważ obecnie nawet topowy sprzęt w większości nie jest jeszcze dostosowany do 5G i może obsługiwać maksymalnie sieć 4G, co jest sporym ograniczeniem.
Co oczywiste, nie każdego stać na nowy smartfon z wysokiej półki i nie każdy mieszka na terenie dużego obszaru miejskiego. Wobec tego wielu ludzi nie odczuje jeszcze w przyszłym roku tych zmian, ale nie da się ukryć, że one nadchodzą i to wielkimi krokami.
Streaming gier nie podbije świata
Wiele osób wróżyło Google Stadii i ogółem mówiąc streamingowi gier komputerowych ogromny sukces. Jak wyszło to w praktyce, możecie przeczytać w naszej recenzji Google Stadii. Krótko mówiąc, nie jest dobrze, a ciągle wybuchają nowe kontrowersje. Póki co ta technologia nie jest wystarczająco dopracowana, aby spełnić wymagania użytkowników. Nie pomogły obietnice twórców Stadii, które okazały się mieć niewiele wspólnego z rzeczywistością (zwłaszcza w kwestii stabilnego 4K).
Czy to oznacza, że streaming gier na dobre umarł i nic już z tego pomysłu nie będzie? Oczywiście, że nie. Ten pomysł ma ogromny potencjał i wraz z poprawą szybkości i stabilności Internetu na całym świecie jest niemal gwarantowane, że kiedyś odniesie większy lub mniejszy sukces. Ten moment nie nadszedł jednak w 2019 roku i najprawdopodobniej nie nadejdzie także w 2020.
Można powiedzieć, że Google wypuszczając Stadię w takim, a nie innym stanie strzeliło sobie w stopę i zniechęciło graczy do tego typu usług. Trochę czasu minie, zanim ten niesmak zniknie i uda się rozwiązać wszystkie trapiące Stadię problemy. Do tego czasu możliwość streamowania gier pozostanie raczej interesującą ciekawostką niż popularnym rozwiązaniem.
Technologia medyczna zanotuje postępy
Technologia może służyć wielu celom. Nie tylko rozrywce, produkcji czy ułatwianiu sobie życia. Roli technologii w medycynie i tego, jak jej rozwój wpłynął na poprawę jakości usług medycznych na przestrzeni ostatnich kilku lat nie trzeba nikomu tłumaczyć. Czy 2020 rok będzie pod tym względem szczególnie przełomowy? Ciężko stwierdzić, ale niewątpliwie poczynione zostaną pewne postępy. Warto zwłaszcza wskazać na drukowanie 3D i jego coraz szersze zastosowanie w medycynie.
Nie tylko na polu tworzenia protez, ale też innych sztucznych organów i części ciała. I to nie jedynie w zakresie leczenia, ale powoli także augmentacji człowieka. Już w 2013 roku powstało bioniczne ucho wydrukowane przez naukowców z Uniwersytetu Princeton, które pozwalałoby potencjalnie słyszeć częstotliwości, które zwykle są poza zasięgiem ludzkiego słuchu. Od tego czasu technologia tylko jeszcze bardziej się rozwinęła.
Oczywiście, do faktycznego wszczepiania ludziom takich ulepszeń jeszcze bardzo długa droga, o ile w ogóle dojdziemy kiedyś do takiego punktu. Jednak nie da się zaprzeczyć, że już podejmowane są w tym kierunku znaczne kroki.
Blockchain – tak, kryptowaluty – nie
W nadchodzącym roku blockchain (dla osób, które nie do końca zaznajomione są z tym terminem przygotowaliśmy pewien czas temu artykuł o tym, czym jest technologia blockchain) znajdzie prawdopodobnie wiele nowych zastosowań i będzie się jeszcze bardziej rozwijał na polu tych, które już są dostępne. Jednak jeśli chodzi o kryptowaluty same w sobie… tutaj nie jest już tak kolorowo.
Okres swojej największej popularności kryptowaluty przeżyły już kilka lat temu, kiedy Bitcoin osiągał rekordowe wartości i można było za jego pomocą płacić w wielu sklepach internetowych. Obecnie jest to już rzadko spotykane, a wartość Bitcoina znacznie spadła (chociaż wciąż stoi na imponującym poziomie). W 2020 roku kryptowaluty prawdopodobnie nie wrócą do łask, a wręcz przeciwnie.
Rewolucją w zakresie kryptowalut miała być Libra od Facebooka, której premierę zapowiadano na pierwszą połowę 2020 roku. Skończyło się na tym, że została ona odwołana do czasu uzyskania przez Facebook “odpowiednich zgód” na jej działanie. Warto wspomnieć, że w październiku 2019 z projektu wycofał się PayPal. Jeśli więc Libra w ogóle wystartuje (co zaczyna wyglądać wątpliwie), jest mało prawdopodobne, aby osiągnęła wielki sukces. Nie jest to dobrą wiadomością dla całego rynku kryptowalut.
AI łatwiej dostępne dla mas
Sztuczna inteligencja wykorzystywana jest już od lat, jednak w dużej mierze jest ona niedostępna dla laików. W 2020 prawdopodobnie coraz więcej mniejszych firm, a nawet osób prywatnych także osób prywatnych zacznie ją wykorzystywać. Duża w tym będzie zasługa platform pozwalających na zaprogramowanie samouczącej się sztucznej inteligencji nawet przez osoby, które nie miały z tego typu technologią wiele do czynienia.
Jednak z dużą mocną przychodzi duża odpowiedzialność, a nie da się zaprzeczyć, że moc sztucznej inteligencji już jest duża (a będzie tylko rosła). Możemy się więc także spodziewać powstawania nowych regulacji prawnych albo przynajmniej poruszania przez prawodawców w różnych krajach tematu etycznego korzystania ze sztucznej inteligencji.
Kolejne zakazy i ograniczenia odnośnie loot boxów
Ostatnie kilka lat w świecie gier sieciowych (i nie tylko, ponieważ skrzynki z losowym łupem wtargnęły także do wielu gier single player) stało pod znakiem loot boxów, czyli mechanizmu, który często porównywany jest do hazardu. EA, a więc firma firma, która czerpie z tego typu rozwiązań ogromne zyski, nazwała je z kolei “jajkiem z niespodzianką” i stwierdziła, że nie ma w tym nic nieetycznego. Podobną postawię przyjęło między innymi polskie Ministerstwo Finansów, według którego loot boxy nie spełniają przesłanek, aby uznać je za hazard.
Są jednak kraje, które mają zupełnie odmienne zdanie na ten temat i albo loot boxów całkowicie lub częściowo zakazały, albo wymagają podania procentowej szansy na wylosowanie danej zawartości. Mowa tu między innymi o Belgii czy Holandii, ale także chociażby Chinach. W 2020 roku możemy spodziewać się, że sprawa znowu zyska rozgłos, zwłaszcza, jeśli ponownie jakaś gra AAA zdenerwuje graczy nieuczciwymi praktykami w tym zakresie. Jest duże prawdopodobieństwo, że kolejne państwa zaczną co najmniej badać ten temat, a nawet wprowadzać odpowiednie regulacje prawne.
Wszystkiego tego można by uniknąć, gdyby główni winowajcy (przede wszystkim wspomniane wcześniej EA, ale nie tylko) byli zainteresowani samodzielnym regulowaniem się w kwestii loot boxów, tak, aby do sytuacji nie musiały wkraczać władze państw. Jednak biorąc pod uwagę, jak wielkie zyski czerpią niektóre firmy właśnie z loot boxów, jest to bardzo mało prawdopodobne.
Źródło obrazka: Digital Trends
WARTO PRZECZYTAĆ:
Laptopy dla każdego użytkownika – przegląd
Monitorowanie produkcji. Jak robić to w nowoczesny sposób?
Najlepsze smartfony. Który model wybrać?