OpenAl zablokowało konto twórców TikToka, czego powodem jest naruszenie licencji. O co dokładnie chodzi? Przyjrzeliśmy się sprawie!
Konto ByteDance naruszyło licencję
O TikToku nieustannie się mówi – to aktualnie jedna z najpopularniejszych aplikacji mobilnych, jednak budzi sporo emocji. Chodzi tutaj mianowicie np. o algorytmy promujące materiały czy dbałość o prywatność użytkowników. Niedawno nawet informowaliśmy Was o pozwie przeciwko TikTokowi, ponieważ serwis ten ponoć uzależnia i kłamie, przez co nie jest bezpieczny dla dzieci.
A teraz jak przekazało The Verge twórcom TikToka oberwało się od OpenAl, czyli firmy odpowiedzialnej m.in. za najpopularniejszego chatbota na świecie (ChatGPT).
OpenAl postanowiło zablokować konto ByteDance tuż po tym, jak ustalono, że wykorzystuje je do trenowania własnego modelu Al, co narusza regulamin dotyczący licencji zarówno Microsoftu i OpenAl. Podobno korzystali oni z platformy Microsoft Azure, nie działo się to bezpośrednio na stronie Al.
Blokada konta ByteDance – komentarz OpenAl
W jaki sposób całą tę sprawę postanowili skomentować przedstawiciele OpenAl?
Wszyscy klienci API muszą przestrzegać naszych zasad użytkowania, aby zapewnić, że nasza technologia jest wykorzystywana w dobrym celu. Chociaż wykorzystanie naszego API przez ByteDance było minimalne, zawiesiliśmy ich konto na czas dalszego dochodzenia. Jeśli odkryjemy, że ich użycie nie jest zgodne z tymi zasadami, poprosimy ich o wprowadzenie niezbędnych zmian lub zamknięcie konta.
Jak na razie nie mamy komentarza ByteDance. Można się jednak domyślać, że już niebawem właściciele TikToka wypuszczą na rynek swój własny model Al, będący dużym konkurentem dla obecnych już rozwiązań takich jak np. ChatGPT czy Google Bard. Co więcej, najprawdopodobniej ta nowość trafi również do produktów twórców TikToka.
Źródło obrazka wyróżniającego: ByteDance
WARTO PRZECZYTAĆ: