Od jakiegoś czasu Apple jest zaangażowane w batalie sądowe z inną firmą, której patenty jakoby zostały naruszone.Podczas rozmowy z sędzią prawniczka amerykańskiego giganta zasugerował, że… firma może całkowicie opuścić brytyjski rynek, jeśli nałożona zostanie na nią zbyt wysoka kara za złamanie prawa.
W 2022 roku Apple otrzyma karę za naruszenie patentu – może być ogromna
Wszystko rozchodzi się o patenty, które należą do firmy Optis Cellular Technology. Optis twierdzi, że Apple bez zezwolenia i uiszczenia zapłaty wykorzystało w iPhone’ach opatentowaną przez niego technologię. Firma pozwała giganta w amerykańskim sądzie, ale kara o wysokości 506 milionów dolarów, która została wstępnie nałożona na Apple, została później odwołana.
Optis jednak nie poddaje się i pozwał Apple również w Wielkiej Brytanii. W czerwcu tego roku sąd przychylił się do stwierdzenia, że w iPhone’ach wykorzystano technologię do łączenia się z siecią 3G i 4G, do której patent posiada właśnie Optis Cellular Technology (a mówiąc dokładniej, chodzi o naruszenie dwóch patentów).
W 2022 roku ma ruszyć proces, podczas którego zostanie ustalone, jak wysoką karę przyjdzie zapłacić amerykańskiemu gigantowi za to wykroczenie. Może ona wynieść nawet 5 miliardów funtów, ale ostateczna decyzja należy do sądu. Sędzia już wstępnie zapowiedział, że Apple może być rozczarowane jej wysokością.
Prawniczce Apple nie dowierzał sam sędzia, ale firma twardo stoi przy swoim
W odpowiedzi na wspomniane powyżej stwierdzenie sędziego Richarda Meade, który zajmuje się sprawą, jakoby kwota kary miała rozczarować Apple, prawniczka tej firmy zasugerowała, że taka decyzja może mieć poważne konsekwencje. Nawet w postaci całkowitego opuszczenia przez Apple brytyjskiego rynku.
Sędzia jednak nie dał wiary tym sugestiom. Stwierdził nawet:
Nie ma dowodów na to, że Apple naprawdę odmówi [zapłacenia stawki ustalonej przez sędziego], prawda? Nie ma żadnych dowodów na to, że jest jakkolwiek możliwe, że Apple opuści brytyjski rynek?
Marie Demetriou, prawniczka Apple, odpowiedziała na to w ten sposób:
Nie jestem pewna, czy to prawda… Apple stoi na stanowisku, że w istocie może zastanowić się nad warunkami i zdecydować, czy z komercyjnego punktu widzenia słusznie jest je zaakceptować, czy opuścić rynek brytyjski. Mogą istnieć warunki określone przez sąd, które są po prostu niedopuszczalne z komercyjnego punktu widzenia.
Czy Apple rzeczywiście spełni swoją groźbę, jeśli za rok dostanie karę rzędu kilku miliardów funtów? Cóż, poczekamy, zobaczymy. Dajcie znać, co Wy sądzicie na ten temat i jak przewidujecie, że ta sprawa się zakończy!
WARTO PRZECZYTAĆ: