
Chatbot Binga sprawił, że jakiś czas temu wyszukiwarka po raz pierwszy przekroczyła liczbę 100 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie. Póki co jednak nie każdy mógł z niego skorzystać. Właśnie się to zmieniło.
Wersja demonstracyjna Binga jest teraz dostępna dla wszystkich
Dotychczas, żeby móc korzystać z chatbota Binga, trzeba było: 1) zalogować się na swoje konto Microsoft 2) zapisać się na listę oczekujących 3) czekać na informację o dołączeniu do grona testerów.
Teraz jednak chat wszedł w fazę “Open Preview”. W praktyce oznacza to, że wciąż nie jest gotowym produktem, ale już nie jest zamknięty za listą oczekujących. Wystarczy zalogować się do Binga swoim kontem Microsoft i od razu uzyskuje się dostęp do wszystkich jego funkcji.
Wprowadziliśmy nowego Binga, aby zapewnić lepsze wyniki wyszukiwania, odpowiedzi na pytania, możliwość tworzenia i komponowania oraz nowy poziom łatwości użytkowania dzięki możliwości czatowania w języku naturalnym.
Bing łączy potężne, duże modele językowe, takie jak GPT-4 od Open AI, z naszym ogromnym indeksem wyszukiwania wyników, które są aktualne, poparte źródłami i konwersacyjne — coś, czego nie można uzyskać nigdzie indziej poza Bingiem – Microsoft
Twórcy mają w planach m.in. pluginy
Pluginy, czyli wtyczki rozszerzające możliwości chatbota, trafiły do ChatuGPT (bota stworzonego przez OpenAI, które współpracuje z Microsoftem) już jakiś czas temu. Pozwalają one botowi m.in. pobierać aktualne informacje z sieci i wykonywać skomplikowane działania matematyczne.
Póki co liczba osób, które mogą je testować, jest jednak bardzo ograniczona. Okazuje się, że nad podobnymi rozwiązaniami pracuje Microsoft (przy czym chat Binga ma dostęp do sieci już w aktualnej wersji).
Wkrótce wbudujemy wtyczki innych firm do czatu Binga, tworząc platformę dla programistów. Na przykład, jeśli szukasz nowej restauracji na kolację na czacie Bing, OpenTable pomoże Ci ją znaleźć i zrobić rezerwację – Microsoft
Wśród innych nowości, których można spodziewać się w najbliższym czasie, Microsoft wymienił takie rozwiązania, jak:
- funkcje eksportu i udostępniania
- ulepszone możliwości streszczania długich dokumentów, w tym plików PDF i stron WWW
- historia czatu
- wyszukiwanie obrazami.
Krótko mówiąc – dzieje się. Jednocześnie trzeba być świadomym faktu, że technologia ta nie jest idealna. Bot Binga, zwłaszcza na początku, miał ogromny problem z “rozpraszaniem się” i odpowiadaniem nie na temat. Microsoft stara się walczyć z tym na różne sposoby, m.in. ograniczając długość konwersacji i wprowadzając różne tryby rozmowy (bardziej precyzyjny, zrównoważony, kreatywny).
A Wy już wypróbowaliście chatbota Binga? Co o nim sądzicie? Dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ:





