Dość niedawno, bowiem w tym miesiącu, Genesis wypuściło ciekawą propozycję dla fanów klawiatur mechanicznych, a mianowicie model Genesis Thor 401 RGB. Jego opis sugerował, że mamy tutaj do czynienia z zaawansowanym sprzętem ze średniej półki cenowej dla wymagających graczy. Jak jest w rzeczywistości?
Wszystkiego dowiecie się z naszej recenzji. Omówimy w niej takie kwestie, jak design, jakość wykonania, podświetlenie, a także oczywiście wrażenia z użytkowania. Nie zabraknie też informacji odnośnie do ceny czy specyfikacji sprzętu. Zapraszamy!
Specyfikacja Genesis Thor 401 RGB
Dokładna specyfikacja klawiatury mechanicznej Genesis Thor 401 RGB wygląda następująco:
- Układ klawiszy: standardowy (US)
- Mechanizm klawiszy: mechaniczna
- Typ przełącznika: Kailh Brown
- Podświetlenie: tak, RGB
- Komunikacja: przewodowa (przewód 160 cm)
- Liczba klawiszy: 108
- Klawisze multimedialne: tak, 12
- Dystans do aktywacji klawisza: 1.8 mm
- Siła nacisku do aktywacji klawisza: 45 g
- Żywotność klawiszy: 50 milionów naciśnięć
- Czas reakcji: 8 ms
- Wymiary: 435 mm x 193 mm x 34 mm
- Waga: 810 g.
W zestawie z klawiaturą otrzymujemy podpórkę pod nadgarstki, a także instrukcję obsługi. Sprzęt łączy się z komputerem lub laptopem za pomocą przewodu USB-A. Klawiatura jest kompatybilna zarówno z urządzeniami z systemem Windows 10, jak i różnymi dystrybucjami Linuxa.
Genesis Thor 401 RGB – cena
Klawiatura mechaniczna Genesis Thor 401 RGB kosztuje 349 złotych. Tak samo została wyceniona klawiatura Thor 400 RGB z przełącznikami Kailh RED. Z kolei za nieco mniejszą kwotę, a mianowicie 299 złotych, można zakupić model Thor 380 z przełącznikami Outemu Blue.
Wszystkie te modele można bez problemu kupić z oficjalnej polskiej dystrybucji w sklepach z elektroniką. Po zakupie przysługuje 24-miesięczna gwarancja.
No dobrze, ale jak się na tym gra (i pisze)?
W Genesis Thor 401 RGB wykorzystano przełączniki Kailh Brown. Postawiliśmy właśnie na tę wersję, ponieważ przełączniki „brązowe” znane są z tego, że są dość zbalansowane – dobrze się na nich gra, ale też pisze. Faktycznie takie właśnie były nasze wrażenia z użytkowania tej klawiatury. Thor 401 daje wyczuwalny feedback, ale bez mocnego odgłosu kliknięcia. Nie jest to klawiatura nieludzko głośna i da się na niej grać, ale też pisać, bez mocnego denerwowania domowników.
Wklęsłe przyciski o niskim profilu wymagają do aktywacji siły nacisku na poziomie zaledwie 45 g, a dystans do aktywacji klawisza to 1.8 mm (dla porównania, w wersji z przełącznikami Outemu Blue jest to 2 mm). Palce nie męczą się szczególnie nawet przy dłuższych posiedzeniach, a punkt aktywacji jest dobrze wyczuwalny, dzięki czemu nie można narzekać na precyzję w grach. Również pisanie jest komfortowe, głównie z uwagi na dużą responsywność klawiszy. Deklarowany przez producenta czas reakcji to 8ms i faktycznie jest on bardzo szybki.
Genesis Thor 401 RGB jest wyposażony w funkcję N-Key Rollover – można przyciskać tyle klawiszy jednocześnie, ile się chce, a wciąż bez problemu będzie ona precyzyjnie odczytywać przesyłane sygnały. Faktycznie działa to bardzo dobrze i zapewnia wysoki komfort rozgrywki. Jest też pełny anty-ghosting.
Klawiatura ta posiada również wbudowaną pamięć, dzięki czemu możliwe jest zapisywanie makr i profili oświetlenia, aby po podłączeniu jej do innego komputera od razu cieszyć się swoimi preferowanymi ustawieniami.
Są klawisze multimedialne i pokrętło
Nie mogło oczywiście zabraknąć szeregu klawiszy multimedialnych. Są one rozmieszczone na przyciskach F1 – F12, ale mamy też trzy dedykowane przyciski do cofania, pauzowania/wznawiania i przechodzenia do następnego utworu/wideo.
Znakiem rozpoznawczym tej klawiatury jest także sporych rozmiarów pokrętło, które umożliwia wygodne dostosowywanie jasności podświetlenia oraz głośności. Pokrętło nie sprawia dużego oporu i łatwo się z niego korzysta. Jest też opcja blokady klawisza Windows oraz małe diody wskazujące, czy aktualnie włączony jest CapsLock i/lub klawiatura numeryczna.
Podpórka i „nóżki” uprzyjemniają korzystanie z klawiatury
Do zestawu dołączono sporych rozmiarów podpórkę pod nadgarstki, która łączy się z klawiaturą na zasadzie magnesu. Nie jest to jednak magnes szalenie mocny, więc przy bardziej dynamicznym użytkowaniu pojawia się możliwość poruszania podpórką. Mimo wszystko liczymy ją jednak jako plus, ponieważ jest bardzo wygodna, dobrze wyprofilowana i nie wżyna się w nadgarstki. To wartościowy dodatek, który znacznie uprzyjemnia korzystanie z klawiatury.
Warto wspomnieć, że sama klawiatura została wyposażona w nóżki, które umożliwiają jej podniesienie. Nam najlepiej grało się i pisało z wysuniętymi nóżkami, ale to już zależy od indywidualnych preferencji. Nie zabrakło też antypoślizgowych stopek, które faktycznie robią swoją robotę – sama klawiatura nie ślizga się nawet przy bardzo intensywnym korzystaniu i pozostaje w wyznaczonym miejscu.
Jakość wykonania na nieoczekiwanym poziomie
Bądźmy szczerzy – Genesis nie jest do końca firmą, którą wiele osób kojarzy z najwyższą jakością wykonania. Nie jest to krytyka z naszej strony, ponieważ większość produktów tej firmy znajduje się na niskiej lub średniej półce cenowej, a jedynie stwierdzenie faktu.
Tym bardziej mile zaskoczeni byliśmy, kiedy położyliśmy ręce na klawiaturze Genesis Thor 401 RGB. Naprawdę ciężko się tu do czegokolwiek przyczepić, zarówno, jeśli chodzi o samą klawiaturę, jak i podkładkę.
Wszystko zostało wykonane precyzyjnie, z dobrej jakości materiałów, bez żadnych niedoróbek. Nie wygląda to tanio i zarówno wizualnie, jak i podczas użytkowania można odnieść wrażenie, że mamy tutaj do czynienia z solidnym produktem, który nie rozleci się po krótkim czasie użytkowania, jak to niekiedy bywa z tańszymi sprzętami „gamingowymi”.
Jeśli chodzi o przewód, to jest on na szczęście dość długi, a do tego jest w cienkim oplocie, co zmniejsza ryzyko uszkodzenia przy długotrwałym użytkowaniu.
Estetyczny, „kompromisowy” design
Można powiedzieć, że Thor 401 stoi w delikatnym rozkroku między stylistyką gamingową a minimalizmem. Z wyłączonym podświetleniem wciąż nie wygląda on co prawda jak klawiatura typowo biurowa, ale mimo wszystko jego design jest wciąż dość stonowany. Kiedy włączymy podświetlenie, gamingowe przeznaczenie sprzętu jest już znacznie bardziej widoczne.
Mamy tutaj do czynienia z klawiaturą o „latających” klawiszach i aluminiowej obudowie. Przyznamy szczerze, że bardzo lubimy klawiatury z „latającymi” klawiszami, ponieważ po prostu wygląda to w naszym odczuciu naprawdę ciekawie i wyjątkowo.
Postawiono na całkiem elegancką szarą podstawę i czarne klawisze (oraz czarną podpórkę na nadgarstki). Wrażenia wizualne zaburza nam tylko dość spore logo Genesisa znajdujące się nad strzałkami, ale da się to przełknąć.
Czcionka na klawiszach jest estetyczna i czytelna. Warto wspomnieć, że nadruki na klawiszach wykonano w technologii “Double Injection”, która ma zapewnić ich trwałość. Same klawisze dodatkowo rzekomo mają żywotność 50 miliona kliknięć. Korzystaliśmy z klawiatury zbyt krótko, abyśmy mogli się na ten temat wypowiadać (to się okaże po kilku miesiącach lub latach), ale faktycznie wygląda to nieźle i sprawia dobre wrażenie.
Świetne podświetlenie z efektem PRISMO
Nie zawsze jesteśmy fanami podświetlenia w sprzętach gamingowych, ale tutaj naprawdę przypadło nam ono do gustu. Jest ono dość intensywne, ale nie aż tak, aby raziło oczy (chociaż można dostosowywać jego jasność, więc tak naprawdę wszystko zależy od preferencji użytkownika) i sprawia, że klawiatura wygląda po prostu lepiej i oryginalniej.
Do wyboru mamy 13 trybów pracy podświetlenia, a do wyboru mamy aż 16 milionów barw. Dostosowywanie podświetlenia odbywa się za pomocą specjalnego oprogramowania stworzonego przez Genesis, które bardziej szczegółowo omówimy w dalszej części artykułu. Możemy wybrać jeden kolor dla całej klawiatury, ale też podzielić ją na cztery różnokolorowe sekcje. Podświetlenie nie musi być statyczne – świetnie wygląda choćby właśnie efekt PRISMO.
Surowe graficznie, ale rozbudowane oprogramowanie
Ze strony internetowej producenta można pobrać dedykowane dla danego modelu oprogramowanie. W przypadku klawiatury mechanicznej Genesis Thor 401 RGB otrzymujemy program o dość surowej oprawie, ale sporych możliwościach.
Pozwala on dobrać tryb podświetlenia, jego kolor, jasność i szybkość. Można także zmienić ustawienia klawiszy wedle swoich preferencji lub skorzystać z menadżera makr bądź opcji tworzenia makr testowych. Ogółem mówiąc, warto to oprogramowanie pobrać i z niego korzystać.
Recenzja Genesis Thor 401 RGB – podsumowanie
Genesis Thor 401 RGB to nie najtańsza klawiatura mechaniczna dostępna na rynku, ale też nie jedna z droższych. Po dość szczegółowych testach jesteśmy skłonni stwierdzić, że, jeśli ktoś szuka niedrogiej, ale wytrzymałej, wygodnej w użytkowaniu klawiatury tego typu, Thor 401 to ciekawa opcja, którą warto rozważyć. Na jej korzyść przemawia głównie solidne wykonanie, dobry feedback i dość minimalistyczny (jak na Genesis i ogółem produkty gamingowe) design.
Jeśli ktoś nie jest fanem przełączników Kailh Brown, to zawsze pozostaje model 380 (z przełącznikami Outemu Blue, gdzie kliknięcie powinno być znacznie bardziej słyszalne), a także model 400 (który powinien zainteresować zwolenników przełączników liniowych).
WARTO PRZECZYTAĆ:
Najlepsza klawiatura do tabletu – ranking
Czy warto kupić klawiaturę do Nintendo Switch?
MODECOM Volcano Lanparty RGB, jako ikona klawiaturowej ewolucji