Z roku na rok w naszych domach pojawia się coraz więcej “inteligentnego” sprzętu, w tymi z zakresu oświetlenia. Jednym z popularniejszych graczy w tej kategorii jest Nanoleaf, który oferuje zestawy nowoczesnych paneli świetlnych w różnych kształtach. Czy warto w nie inwestować? Mamy nadzieję, że nasza recenzja Nanoleaf Shapes będzie dobrą odpowiedzią na te pytanie!

Zawartość zestawu

Nanoleaf Shapes to seria paneli świetlnych w kształcie trójkątów, mini trójkątków lub heksagonów. Testowany przez nas zestaw startowy Nanoleaf Trangles składa się z:

  • 15 paneli świetlnych RGB o temperaturze w zakresie 1200 K – 6500 K
  • sterownika
  • zasilacza (wraz z wtyczką do europejskiego lub brytyjskiego gniazdka)
  • kompletu taśm dwustronnych
  • zestawu tzw. linkerów
  • instrukcji obsługi.

Wszystko to umieszczono w jednym, kompaktowym opakowaniu. Gdyby ktoś chciał rozszerzyć taki zestaw o kolejne elementy, warto pamiętać, że jeden taki zasilacz obsłuży maksimum 28 trójkątów. Za to pojedynczym sterownikiem można kontrolować nawet 500 elementów.

nanoleaf shapes triangles opakowanie

Linkery to niewielkie złączki, które “zatrzaskują się” w specjalnych slotach w panelu świetlnym i pozwalają na łączenie ze sobą poszczególnych paneli. Na każdym trójkącie mamy aż 6 slotów, więc możliwości konfiguracji są ogromne. Nie jest konieczne, aby elementy stykały się ze sobą na całej szerokości boku – mogą tylko na połowie.

linkery nanoleaf shapes

Nanoleaf Shapes – cena

Cena oświetlenia Nanoleaf Shapes zależy od wybranego wariantu (do dyspozycji są trójkąty, mintrójkąty i inne kształty). My testowaliśmy 15-elementowy zestaw Triangles, który kosztuje około 999 złotych.

Dostępne są także mniejsze pakiety – 4 trójkąty można kupić za 399 złotych, a 9 za 785 złotych.

Nanoleaf Shapes – design

Zestaw Triangles od Nanoleaf składa się z półprzezroczystych trójkątów równoramiennych – każdy bok ma 23 centymetry. Panele są lekkie (~140 gramów) i cienkie, więc przy odpowiednim montażu bez problemu trzymają się ściany.

nanoleaf shapes triangles panele

Są podświetlone niemal w całości, z wyjątkiem rogów, w których znajdują się diody LED. Nie da się ukryć, że najlepiej wyglądają podświetlone, ale nawet wyłączone nie szpecą ściany. Jakość wykonania nie budzi zastrzeżeń. Nanoleaf jest znane ze sprzętu wysokiej klasy (co zresztą sugeruje już sama cena), więc nie można tu mówić o tanim plastiku czy jakichś niedoróbkach.

Montaż Nanoleaf Triangles

Montaż oświetlenia od Nanoleaf nie należy do skomplikowanych – każdy powinien sobie z nim bez problemu poradzić. Nie trzeba dysponować żadnymi narzędziami. Wszystko, czego potrzebujemy do mocowania paneli, znajdziemy w opakowaniu. Cały proces opiera się na taśmie dwustronnej, co pozwala uniknąć wiercenia w ścianie.

1. Projektowanie układu

Pierwszy krok to zaplanowanie optymalnego układu paneli. Pomocą służy tutaj aplikacja mobilna Nanoleaf, która udostępnia proste narzędzie (Layout Creator) pozwalające wirtualnie łączyć ze sobą posiadane elementy, w tym różne typy kształtów, aż efekt będzie zadowalający.

nanoleaf shapes triangles layout creator

Jeśli ktoś nie ma pomysłu na ciekawy schemat, może sugerować się dołączonymi do opakowania wzorami lub szukać inspiracji na stronie internetowej Nanoleaf.

inspiracje nanoleaf shapes

Sprzęt jest parowany z aplikacją poprzez wpisanie indywidualnego kodu urządzenia, zeskanowanie kodu QR (umieszczonego chociażby na odwrocie panelu sterującego) lub NFC. Urządzenie porozumiewa się z PC/smartfonem przy pomocy Wi-Fi – niekiedy ma problem z połączeniem się lub utrzymaniem połączenia, ale zwykle działa to dobrze.

To, czego w kreatorze nie widać, o czym również warto pamiętać, to kwestia panelu sterującego i zasilacza. Panel sterujący zajmuje połowę boku trójkąta i można zamontować go w dowolnym miejscu na łącznik. Sprzęt podłączamy do zasilania również przy pomocy pojedynczego linkera, przy czym trzeba tak wpiąć go w panel, aby sięgnął do gniazdka/przedłużacza.

nanoleaf shapes triangles kabel zasilający

2. Naklejanie paneli

Kiedy już będziemy pewni, jaki efekt chcemy osiągnąć, nie pozostaje nic innego, jak wziąć się do roboty. Najpierw warto oczyścić ścianę, aby taśma bez problemu się do niej przykleiła. Następnie na pierwszym panelu umieszczamy linker (lub linkery) w takim miejscu, aby kolejny mógł bez problemu podłączyć się do aktualnie montowanego. Pamiętamy też o zasilaniu i panelu sterującym.

Paneli nie przykleja się do ściany “na płasko”. Taśma dwustronna ląduje na obrotowej wypustce z tyłu panela, co pozwala obracać panelem już po jego naklejeniu i poprawić ewentualne błędy przy poziomowaniu tak, aby aby całość nie była krzywa. Przy okazji tworzy to też delikatny efekt “lewitowania” paneli.

nanoleaf shapes triangles tyl panelu

Panel, na który już nakleiliśmy taśmę przykładamy do wybranego miejsca i przyciskamy przez 30 sekund na środku, stosując ruchy kołowe. Następnie podobnie robimy z kolejnymi panelami, nakładając je tak, aby “wskakiwały” na drugą część linkera wpiętego wcześniej w inny panel.

Sterowanie

Sterować Nanoleaf Shapes można na cztery sposoby: przy pomocy panelu sterowania, samych paneli, asystenta głosowego bądź aplikacji (mobilnej lub desktopowej). Każdy bez problemu znajdzie tutaj coś dla siebie.

Panel sterowania

Panel sterowania jest dotykowy, a więc nie naciskamy przycisków, tylko wystarczy, że lekko stukniemy w interesującą nas ikonkę. W zależności od preferencji można umieścić go na dole, ale też na boku trójkąta.

Wśród dostępnych przycisków nie zabrakło włącznika, opcji zmniejszania i zwiększania jasności, a także przejścia do następnego (zwykłego lub rytmicznego) bądź losowego motywu.

Sterowanie dotykowe

Każdy z paneli Nanoleaf Shapes na całej swojej powierzchni wykrywa dotyk, co oznacza, że może być “pilotem”. Żeby skorzystać z tej funkcji, trzeba jednak najpierw ustawić w aplikacji, co mają oznaczać poszczególne gesty.

nanoleaf shapes triangles sterowanie dotykowe

Na przykład przesunięcie palcem w górę po panelu może zwiększyć jasność, a w dół – obniżyć. Panele są bardzo responsywne, reagują bez zająknięcia i dobrze rozpoznają gesty.

nanoleaf shapes triangles

Asystenci głosowi

Panele Nanoleaf Shapes można z łatwością połączyć z systemami Apple HomeKit oraz Google Home (a także IFTTT oraz Samsung SmartThings) i sterować podświetleniem przy pomocy Alexy lub Asystenta Google.

Następnie wystarczy nadać swojej grupie paneli jakąś łatwą i wygodną do wypowiadania nazwę, uruchomić asystenta i wydać mu odpowiednie polecenie, np. zmniejsz jasność podświetlenia do 10%, wyłącz [nazwa urządzenia], ustaw [nazwa urządzenia na [kolor].

Jeśli ma się w domu/biurze bardziej rozbudowany system inteligentnych sprzętów, można stworzyć także bardziej zaawansowane scenariusze świecenia. Na przykład zsynchronizować oświetlenie. z czujnikiem ruchu, pozwala na włączenie światła paneli po wejściu do pomieszczenia.

Aplikacja Nanoleaf

Aplikacja mobilna Nanoleaf jest jest bardzo rozbudowana i poza wspomnianą już opcją planowania układu paneli i ustawiania gestów dotykowych daje też masę innych opcji, m.in.możliwość przeglądania i pobierania schematów stworzonych przez innych użytkowników, ustawiania harmonogramu i aktualizacji oprogramowania sprzętu.

nanoleaf shapes triangles lista scen

Można zainstalować ją na iOS-ie, Androidzie, Windowsie lub Macu. Niestety nie obsługuje języka polskiego. Aplikacja mobilna i desktopowa oferują z grubsza to samo. Istotnym wyjątkiem jest pojawienie się na desktopie funkcji Screen Mirror, którą szerzej omówię za chwilę, a na urządzeniach mobilnych omówionego już Layout Creatora.

Najważniejsze funkcje Nanoleaf Shapes

Panele Nanoleaf Shapes świecą na tyle intensywnie, że nawet w dzień efekt może być bardzo intensywny (chociaż oczywiście da się też ustawić niską jasność, jeśli zależy nam na bardziej subtelnym efekcie). W godzinach wieczornych i nocnych tym bardziej można uzyskać genialne efekty.

Kolory są soczyste i miłe dla oka, a wszelkie przejścia i efekty specjalne imponują płynnością.

nanoleaf shapes scena wielokolorowa

Synchronizacja z dźwiękiem i nie tylko

Podświetlenie może operować w 3 podstawowych trybach. Pierwsza opcja (Basic) to wypełnienie całości jednym kolorem, tj. nic nie miga, nie zmienia się. W tym trybie panele mogą być pod wieczór dobrą alternatywą dla lampy, zwłaszcza na wyższej jasności. Domyślnie mamy wgrane już kilka scen tego typu: Daylight, Reading Light i Warm White.

nanoleaf shapes reading light

Drugie rozwiązanie (Paint) wykorzystuje dwa lub więcej kolory. Ostatnie, czyli Dynamic, oprócz kolorów dodaje także efekty wizualne, np. fade czy burst. Osobną kategorią efektów są te, które umożliwiają synchronizację podświetlenia z muzyką (lub innymi dźwiękami). Urządzenia są stosunkowo czułe – skutecznie wykrywają nawet dźwięki o relatywnie niewielkim poziomie głośności, dzięki czemu końcowy efekt jest fenomenalny.

Nie trzeba się ograniczać do domyślnych scen. W zakładce “Explore” znajdziemy niezliczone gotowe konfiguracje (zarówno dla tego trybu, jak i dwóch pozostałych), które można natychmiast pobrać i wdrożyć na swoim urządzeniu.

nanoleaf shapes triangles sceny do pobrania

Dodatkowo dostępny jest też bardzo rozbudowany kreator, w ramach którego można dobierać m.in. paletę kolorów, jasność i efekty, w tym kolorować każdy element osobno według swoich preferencji.

Jeśli ktoś czuje się przytłoczony ogromem opcji w kreatorze, ale marzy mu się stworzenie czegoś własnego, może skorzystać z opcji “Magic Scene”. Wystarczy wpisać jakieś słowo kluczowe, np. Aurora Borealis, a aplikacja na tej podstawie przygotowuje schemat.

nanoleaf shapes triangles magic scene

Screen Mirror

Screen Mirror pozwala dopasowywać barwę paneli do kolorów, które aktualnie wyświetlane są na ekranie telewizora (przy użyciu funkcji AirPlay lub połączeniu kablem HDMI z laptopem/PC) czy monitora. Tego typu rozwiązania możecie kojarzyć np. z telewizorów Philipsa z funkcją ambilight.

mirror screen

Użytkownik może wybrać jeden z dostępnych trybów (4D, Tranqulity, Flow, Charmeleon), od którego będzie zależało m.in czy podświetlenie będzie oparte tylko na dominującym w danej chwili kolorze, czy na pełnej palecie kolorystycznej.

 

Alternatywnie, jeśli ktoś jest fanem urządzeń od Razera, może zsynchronizować panele Nanoleaf z systemem Razer Chroma. To szczególnie fajna opcja, jeśli planujemy umieścić panele np. nad stanowiskiem pracy.

Harmonogram podświetlenia

W ramach funkcji “Schedule” użytkownik dostaje możliwość zautomatyzowania działania paneli świetlnych.

Wystarczy wybrać dni i godziny, w których dane działanie ma zostać wykonane, przypisać je do konkretnego urządzenia i zdecydować, co konkretnie ma się wtedy dziać. Można ustawić jasność podświetlenia, a także wyselekcjonować którąś z utworzonych, pobranych lub domyślnych scen.

Test Nanoleaf Shapes – podsumowanie

Motto Nanoleaf to “Smarter by design” i Nanoleaf Shapes, a konkretnie testowany przez nas wariant Triangles, faktycznie do niego pasuje. Stwierdzenie, że to po prostu świecące trójkąty, To przemyślany i zaawansowany sprzęt, który, im dalej się zgłębimy we wszystkie oferowane przez niego opcje, tym bardziej imponuje.

Wśród największych zalet gadżetu trzeba wymienić łatwy montaż, możliwość bezproblemowego rozbudowania zestawu, a także ogrom dostępnych funkcji, od harmonogramów świecenia, przez gesty dotykowe i Screen Mirror, po wzory rytmiczne, które reagują na dźwięk muzyki lub rozmów. Nie da się ukryć, że cena zestawu nie należy do najniższych, ale stosunek ceny do jakości oceniam na bardzo dobry.

Wysoka jakość wykonania i duża ilość “inteligentnych” opcji musi przełożyć się na cenę, ciężko, aby było inaczej. Jednocześnie powodów do narzekania jest relatywnie niewiele. Połączenie przez WiFi bywa niestabilne, co potrafi frustrować. Szkoda też, że aplikacja, czy to webowa, czy mobilna, nie jest dostępna w języku polskim – dla niektórych użytkowników zapewne może to być istotne.

Plusy

  • łatwość montażu poprzez przylepce
  • wysoka jakość wykonania
  • synchronizacja z dźwiękiem lub obrazem z ekranu
  • kompatybilność z innymi panelami z serii
  • rozbudowany kreator scen
  • 4 metody sterowania: panel sterujący, aplikacja, asystenta lub dotykowo

Minusy

  • cena może niektórych odstraszać (ale jest uzasadniona)
  • połączenie Wi-Fi niekiedy się zrywa
  • aplikacja bez polskiej wersji językowej

WARTO PRZECZYTAĆ:

Nowości od Apple: cztery nowe iPhone’y, HomePod Mini i nie tylko
W zeszłym miesiącu Apple zaprezentowało m.in. nowe Apple Watche. Teraz, na wydarzeniu o nazwie “Hi, Speed”, firma przedstawiła coś jeszcze bardziej oczekiwanego: nowe iPhone’y (spodziewano
Wideodomofon BAS-IP – co warto o nim wiedzieć?
Domofony IP to nowoczesne urządzenia, które coraz częściej pojawiają się zarówno w budynkach mieszkalnych, jak i nieruchomościach o przeznaczeniu komercyjnym. Pozwalają one za pomocą specjalnej
Która aplikacja do kamer IP jest najlepsza?
Prawie każdy użytkownik smartfonu choć raz używał swojej kamerki. Samo uruchomienie jej na danym sprzęcie nie należy do trudnych zadań. Jedyne, co trzeba zrobić to
Udostępnij

Administrator

Redaktor naczelna TechPolska od 2019 roku. W przerwach między nabijaniem kolejnych setek godzin w Genshin Impact recenzuje każdy kawałek elektroniki, który wpadnie jej w ręce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *