Styczeń okazuje się powoli bardzo kiepskim miesiącem dla graczy, którzy ostrzyli zęby na wyczekiwane premiery, takie jak Cyberpunk 2077, Marvel’s Avengers, czy – jak właśnie się okazało – Dying Light 2. Tytuł Techlandu dołączył bowiem właśnie do smutnego grona gier, które zostały opóźnione, i to być może również znacznie.
Nowa data premiery Dying Light 2 nie jest jeszcze znana
Dying Light 2 miało pojawić się w sklepach na wiosnę tego roku. Niestety, twórcy ogłosili za pomocą Twittera, że nie uda im się zdążyć ukończyć gry w tym terminie. Ich wiadomość możecie zobaczyć poniżej:
Hey Survivors!
Here’s the Dying Light 2 Development Update. pic.twitter.com/CKMkAe2eD7— Dying Light (@DyingLightGame) 20 stycznia 2020
Nowa data premiery nie została ujawniona, ale twórcy zapowiedzieli, że nadchodzących miesiącach będą mieli dla fanów więcej informacji.
Co jest przyczyną opóźnienia?
Obecnie wiemy tylko tyle, że twórcy potrzebują więcej czasu, aby spełnić swoją wizję. W praktyce może to po prostu oznaczać, że wydanie nowego Dying Lighta na czas wiązałoby się z okrojeniem zawartości lub kiepskim stanem technicznym, na co Techland nie chciałby pozwolić.
Przypomnijmy, że obiecywano w DL 2 interaktywne środowisko, które będzie zmieniać się wraz z naszymi wyborami. Możliwe, że to właśnie ten ambitny element sprawia twórcom problemy.
Nie bez znaczenia może być także fakt, że w okolicach świąt zaplanowana jest premiera Playstation 5, a także Xboxa Series X. Opóźnienie tytułu może być więc po prostu decyzją strategiczną nastawioną na jak największą sprzedaż.
To kolejny z serii opóźnionych w tym miesiącu tytułów AAA
Niedawno spore zamieszanie wywołało ogłoszenie o opóźnieniu Cyberpunka 2077, przez wielu uznawanego za najbardziej oczekiwaną grę roku, z 16 kwietnia na 17 września 2020. Jakby tego było mało, prezes CD Projekt Red Adam Kiciński przyznał, że do ukończenia gry na czas, nawet po odsunięciu premiery, konieczny będzie crunch (czyli długa praca po godzinach).
Jest to o tyle ciekawe, że stwierdził również, że od kilku miesięcy studio ma już do dyspozycji całkowicie grywalną wersję Cyberpunka, a tak naprawdę trzeba jeszcze tylko grę dopracować i wyeliminować bugi.
W styczniu opóźniono między innymi również wspomniane wcześniej Marvel’s Avengers – z 15 maja do 4 września. Twórcy umotywowali to chęcią dopracowania gry, żeby “rzeczywiście fajnie się w nią grało”.
Square Enix przesunęło także premierę Final Fantasy VII Remake – w tym przypadku o stosunkowo niewiele, bo z 3 marca na 10 kwietnia. Powodem była ponownie konieczność ostatecznego dopracowania gry.
Jak się czujecie z tym ogłoszeniem? Czekacie na Dying Light 2? Wolelibyście, żeby premiera była szybciej, czy sympatyzujecie z twórcami i nie macie nic przeciwko poczekaniu nieco dłużej?
WARTO PRZECZYTAĆ: