Brytyjska firma Walletmor udostępniła swój implant do płatności NFC, który można już bez problemu zamówić przez Internet i wszczepić w niemal dowolnej klinice medycyny estetycznej. Można z niego korzystać również w Polsce… ale jest pewien problem.
Implantem NFC od Walletmor zapłacisz w każdym terminalu do płatności zbliżeniowych
Płatność implantem podskórnym od Walletmor niewiele różni się od płatności przy pomocy telefonu lub zegarka z NFC. Wystarczy zbliżyć rękę, a konkretnie tę jej część, w której umieszczono implant, do terminala, a transakcja zostanie potwierdzona.
Jeśli będzie to płatność na wystarczająco wysoką kwotę, aby potrzebne było potwierdzenie PIN-em, to również trzeba będzie go wpisać. W Polsce dotyczy to płatności powyżej 100 złotych. Implant ten nie posiada własnego źródła zasilania, ponieważ go nie potrzebuje, tak jak nie potrzebują go np. karty płatnicze z funkcją płatności zbliżeniowych.
Obecnie implant jest dostępny dla obywateli 32 krajów, natomiast umożliwia płacenie na całym świecie, we wszystkich sklepach, w których obsługiwane są płatności zbliżeniowe. Na liście tych krajów, których obywatele mogą sobie taki implant wszczepić, znajduje się także Polska… jednak istnieje pewna poważna przeszkoda.
Implantu póki co nie można połączyć bezpośrednio ze swoim kontem bankowym, a samo Walletmore nie jest instytucją finansową i nie może udostępniać rachunków bieżących.
W Polsce da się płacić implantem, ale będzie to po prostu drogie
W praktyce wszystko to oznacza, że korzystanie z implantu wymaga założenia specjalnego rachunku w usłudze iCard, a następnie powiązanie go z implantem i doładowywanie go środkami z iCard. Aktualnie iCard oferuje rachunki bieżące jedynie w następujących walutach: EUR, USD, GBP, CHF, HRK, BGN i RON.
Nie ma na tej liście waluty polskiej. Trzeba by więc najpierw przewalutować środki ze złotówek na przykładowo euro czy dolary, aby przechowywać je na rachunku iCard. Potem robienie zakupów w polskich sklepach wiązałoby się z przewalutowaniem z powrotem wybranej waluty na złotówki.
W obecnym stanie takie operacje byłyby zapewne więc po prostu drogie, ale jest szansa, że w przyszłości będzie to rozwiązane w inny sposób. Walletmore pracuje bowiem nad udostępnianiem rachunku bieżącego bezpośrednio, bez angażowania iCard.
Jednym ze współzałożycieli firmy jest Polak, Wojciech Paprota, więc można mieć nadzieję, że wtedy złotówki zostaną uwzględnione.
Jak instaluje się implant podskórny do płatności NFC?
Implant stworzony przez Walletmor to pasywny tag NFC, na który składa się krzemowy półprzewodnik oraz antena. Obecnie kosztuje on 199 euro (plus trzeba doliczyć do tego koszt “instalacji”).
Umieszcza się go w ciele (konkretnie nieco powyżej nadgarstka) poprzez dokonanie niewielkiego nacięcia i stworzenia specjalnej “kieszonki” pod skórą, a następnie zaszycie rany i jej ewentualne zabandażowanie.
Według twórców cały proces powinien trwać 15 minut i można zastosować podczas niego znieczulenie miejscowe, aby zmniejszyć dyskomfort związany z instalacją implantu, ale nie jest to konieczne. W razie potrzeby można usunąć go w podobny sposób, czyli po prostu rozciąć skórę i go wyciągnąć.
Jak Wam się podoba ten pomysł? Jesteście nim zainteresowani, a może znacie już kogoś ze wszczepionym implantem do płatności zbliżeniowych? Dalibyście sobie wszczepić implant Walletmor – czy jednak niekoniecznie? Musicie przyznać, że brzmi to niebywale. Przybliżasz pustą rękę do terminala płatniczego, a tam “płatność zatwierdzona”. Koniecznie dajcie znać w komentarzach! W teorii już można go wypróbować, ale dla Polaków nie jest to aktualnie szczególnie korzystne finansowo wyjście.
WARTO PRZECZYTAĆ: