Ten rok jest wyjątkowo ciężki dla całej branży IT – nie tylko twórców gier. 2023 zaczęliśmy od sporego tąpnięcia u chyba największego giganta z branży. W styczniu Google zwolniło 12 tysięcy osób, jednak nie byli pierwsi. Niewiele wcześniej sporą redukcję etatów przeszły również Meta, Amazon i Microsoft, a tym razem to duże studio Sony ma problemy!

Fala zwolnień płynie przez świat IT

Tym razem potrzeba redukcji etatów, dosięgnęła jedno z najważniejszych studio Sony. Nie jest to jednak nic zaskakującego, gdyż fala restrukturyzacji dosięgnęła największych nawet w tej dziedzinie. W lipcu twórcy Pokemon Go zwolnili setki pracowników i anulowali 2 gry. Ta sytuacja akurat może nie być wielkim zaskoczeniem dla osób śledzących branżę. Gry AR (Augmented Reality) nie zdobyły rynku, ponieważ właściwie nie znalazł się żaden inny tytuł niż Pokemony, w których by to działało w sensowny sposób.

Mogłoby się wydawać, że Fortnite to dla Epica maszynka do drukowania pieniędzy, jednak nawet oni musieli się ugiąć pod presją rzeczywistości. Ogromne zwolnienia dosięgły też ich, załogę zmniejszono o 16%. W kontekście tego, co napisaliśmy, zwolnienia w Sony nie robią aż takiego wrażenia, chociaż mogłoby się wydawać, że i to studio będzie na to odporne.

Naughty Dog, jak podaje Kotaku, planuje nie odnawiać umów 25 tymczasowych pracowników, głównie z działów zapewnienia jakości, czyli najpewniej testerów. Według tego samego raportu zwolnienia mają nie dotyczyć pracowników zatrudnionych na pełen etat.

Naughty Dog to w tym momencie najprawdodpobniej najważniejsze duże studio Sony z ich portfolio, które ma problemy. Aktualnie najbardziej znani są z produkcji hitów Last of Us part 1 i part 2, a także niedawnej dosyć udanej ekranizacji pierwszej części tej gry. Z uwagi na to, że współpracują z Sony już od czasu pierwszego PSX, to mogą się pochwalić hitową serią gier na każdą generację konsol:

  • PSX: Crash Bandicoot.
  • PS2: Jak & Daxter.
  • PS3: Uncharted.

Problemy Naughty Dog z nową grą

Chociaż Naughty Dog to dla Sony kura znosząca złote jaja, to nie wszystkie ich projekty są z miejsca sukcesami. Wcześniej w tym roku ogłoszono, że prace nad grą multiplayer – spinoffem Last of Us poważnie spowolniły, ponieważ dostały wyjątkowo negatywny feedback podczas wewnętrznych testów.

W testach brało udział niedawno zakupione przez Sony studio: Bungie, odpowiedzialne za niezwykle popularną mmo strzelankę Destiny 2. Wspomniany spinoff nie został jeszcze anulowany, ale jego przyszłość stanęła pod znakiem zapytania. Chociaż nie wiemy dokładnie, jak miała wyglądać rozgrywka, doświadczeni gracze mogą pamiętać tryb online w pierwszej części gry. Nigdy nie zdobył on popularności.

Nie przedłużenie kontraktu dla 25 tymczasowych pracowników zdecydowanie nie jest tym samym, co zwolnienia kilkuset osób. Warto jednak przyglądać się sytuacji z uwagi na to, że jednocześnie wystąpiły też problemy z nowym tytułem. Dla studia skupiającego się na grach single player może oznaczać to problemy.

Czekaliście na grę multiplayer od Naughty Dog? Dajcie znać w komentarzach!


Na co dzień zajmuję się organizacją konkursu łazików marsjańskich, żeby wieczorami móc oddać się graniu. Lubię klimaty post-apo, jeździć na woodstock i preferuję PvE od PvP. Posiadam komplet smoczych kul. Odwiedź mnie na Twitchu: https://www.twitch.tv/grokoko

Udostępnij

WARTO PRZECZYTAĆ:

state of play Nowe gry Sony ze State of Play!
Wielokrotnie przy okazji zapowiedzi PS5 Pro zastanawialiśmy się: w co właściwie mamy grać na nowej konsoli? Sony kuje żelazo póki, gorące i na kilka dni
PS5 Pro Anniversary Edition Znamy ceny jubileuszowej edycji PS5!
O ostatnich dwóch tygodniach można śmiało powiedzieć: dzień bez newsa związanego z PS5 to dzień stracony. Nie inaczej jest również dziś, gdyż wracamy z pewną
wymagania sprzetowe god of war Sony znowu to zrobiło!
Sony ostatnio nie ma dobrej passy, niezależnie od tego, co robi. Zapowiedź PS5 Pro nie została przyjęta zbyt ciepło przez fanów, a teraz do kompletu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *