Mixer działa od 2016 roku (pod tą nazwą od 2017), ale najgłośniej zrobiło się o nim w lipcu 2019 roku, kiedy Microsoft ogłosił podpisanie wyłącznej umowy z Ninją, najpopularniejszym streamerem świata. Teraz, niecały rok później, ogłoszono, że marka przestanie istnieć, a zamiast tego twórcy połączą siły z rosnącym w popularność Facebook Gaming.

Mixer zamknięty, od 22 lipca będzie przekierowywał do Facebook Gaming

Do 22 lipca 2020 roku Mixer będzie działał normalnie. Następnie strona mixer.com zacznie przekierowywać do fb.gg, czyli witryny Facebook Gaming.

Jeśli chodzi o Mixera na Xboxie One, aplikacja na tej konsoli zostanie tymczasowo wyłączona. Gracze otrzymają powiadomienia pozwalające odnaleźć ulubionych streamerów na Facebook Gaming, jeśli zdecydowali się oni na przesiadkę.

Stało się dla nas jasne, że czas potrzebny na zbudowanie naszej własnej społeczności livestreamingowej na taką [dużą] skalę nie pokrywa się z wizją i doświadczeniami, jakie chcemy dostarczyć graczom teraz. Zdecydowaliśmy więc o zamknięciu działalności Mixera i pomocy społeczności w przejściu na nową platformę. – Microsoft

Dlaczego zamknięto Mixera?

Microsoft zainwestował w Mixera niemałą sumę, licząc, że uda mu się wejść z impetem na lukratywny rynek streamingu i jeśli nie pokonać, to przynajmniej doścignąć bieżących gigantów, takich jak Twitch, YouTube czy właśnie Facebook Gaming.

Nie udało się, mimo podpisywania ogromnych kontraktów z gwiazdami Internetu, takimi jak Tyler “Ninja” Blevins, Cory “King Gothalion” Michael czy Michael “Shroud” Grzesiek. Umowa samego Ninji rzekomo opiewała na od 20 do 30 milionów dolarów. Oglądalność na Mixerze była niewielka w porównaniu do konkurencji, a wzrosty ilości użytkowników niewystarczające, aby rozwijać się w szybkim tempie.

Facebook Gaming też trudno uznać za usługę mainstreamową, ale notuje ona znacznie większe wzrosty niż Mixer. Aktualnie może się pochwalić około 700 milionami aktywnych użytkowników miesięcznie, a partnerstwo z Mixerem może jej wyjść na dobre – choćby ze względu na potencjalne przejęcie niektórych twórców.

Co zyska Microsoft? Wsparcie i promocję dla swojej usługi streamingu gier XCloud, podobnej do Google Stadii czy GeForce Now. Twórcom marzy się, aby widzowie podczas oglądania swoich ulubieńców na Facebook Gaming mieli opcję naciśnięcia jednego przycisku i bez instalowania czy pobierania czegokolwiek mogli rozpocząć granie w ten sam tytuł.

Co ze streamerami, w tym Ninją, Shroudem i innymi?

Osoby, które posiadały status partnera na platformie Microsoftu, będą mogły zostać partnerami również na Facebook Gaming, będzie to jednak wymagało podpisania nowego kontraktu.

Ci streamerzy, którzy korzystali z programu monetyzacji na Mixerze, będą mieli możliwość skorzystania z podobnego programu w Facebook Gaming, noszącego nazwę Level Up.

Największe zainteresowanie wywołała kwestia tego, co z największymi streamerami, którzy podpisali umowy na wyłączność – Ninją, Shroudem i innymi? Zostali oni zwolnieni ze swoich kontraktów, co oznacza, że mogą szukać szczęścia gdzie indziej – na Facebook Gaming, jeśli będą mieli taką ochotę, ale też z powrotem na Twitchu czy na YouTubie. Wybór należy do nich.

Korzystaliście z Mixera? Będziecie za nim tęsknić, czy też uważacie, że platforma ta nie miała racji bytu? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

WARTO PRZECZYTAĆ:

xbox toster Toster Xbox Series S już w sprzedaży. Gracze będą zachwyceni
Pod koniec grudnia 2021 roku pierwsi zainteresowani otrzymali niewielkie lodówki przypominające wyglądem Xboxa Series X. Najwyraźniej społeczności Microsoftu bardzo spodobał się ten gadżet, ponieważ na
microsoft defender for endpoint Microsoft Defender oznaczył… Microsoft Office jako wirusa
Microsoft Defender, czyli wbudowane oprogramowanie antywirusowe Windowsa, od dawien dawna jest obiektem wielu kpin. W ostatnich latach jego reputacja zaczęła minimalnie się poprawiać… aczkolwiek wciąż
messenger Messenger dostał szyfrowanie E2E w rozmowach audio i wideo
Jak pisaliśmy już w naszym artykule dotyczącym tego, jaki szyfrowany komunikator wybrać, Messenger dotychczas nie wybijał się na przód stawki pod względem prywatności i bezpieczeństwa.
Udostępnij

Administrator

Nasza redakcja składa się z zapalonych pasjonatów gamingu i technologii. Każdy ma swoją niszę, dzięki czemu razem możemy zaproponować Wam szeroki przekrój eksperckich materiałów. Dzielimy się najświeższymi wiadomościami, recenzjami i poradami, aby nasi czytelnicy byli na bieżąco z tym, co najważniejsze w świecie techu i gier.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *