Kilka miesięcy temu, kiedy pojawiły się pierwsze informacje na temat modelu Google MusicLM, twórcy nie mieli jeszcze planów odnośnie do udostępnienia swojego dzieła światu. Teraz jednak się to zmieniło i pojawiła się możliwość przetestowania go na własnej skórze.
MusicLM jest już publiczne – jednak nie każdy może skorzystać
MusicLM to model sztucznej inteligencji, którego zadaniem jest tworzenie muzyki na podstawie opisu tekstowego. Można więc na przykład kazać narzędziu stworzyć klimatyczny utwór na romantyczną kolację, soundtrack dla gry o określonym gatunku czy podkład dla konkretnej sytuacji.
Google zdecydowało się go za pośrednictwem aplikacji AI Test Kitchen, dostępnej w przeglądarce, a także na smartfonach z iOS-em i Androidem. Żeby móc skorzystać z MusicLM, trzeba najpierw zapisać się na listę oczekujących i uzyskać akceptację.
Dla każdego wpisanego promptu użytkownicy otrzymają dwa rezultaty. Następnie mogą zaznaczyć, który z ich bardziej im się spodobał i lepiej zrealizował polecenie, aby Google mogło jeszcze bardziej dopracować tę technologię.
Google MusicLM a prawa autorskie. Co z prawdziwymi artystami?
Kiedy naukowcy Google opublikowali w styczniu 2023 roku wyniki swoich prac na MusicLM, ostrzegali, że technologia ta wymaga dużej rozwagi. Istnieje na przykład ryzyko, że może ona naruszać prawa autorskie, inkorporując do swoich dzieł fragmenty prawdziwych utworów, na których była “trenowana”.
Z tego względu pierwotnie jedynie pokazano kilka gotowych przykładów muzyki wygenerowanej przez narzędzie – m.in. utwory stworzone na podstawie obrazu “Napoleon przekraczający Przełęcz Świętego Bernarda” Jacques’a-Louisa Davida oraz “Tańca” Matissa. Nie można było wpisać własnego promptu.
Wydaje się, że w tak zwanym międzyczasie firmie udało się rozwiać co najmniej część posiadanych wątpliwości. Google podkreśla, że w swoich działaniach nie wyklucza ani nie zapomina o artystach, a przeciwnie – chce z nimi współpracować i im pomagać.
Wierzymy, że odpowiedzialne innowacje nie powstają w próżni. Współpracujemy z muzykami takimi jak Dan Deacon i organizujemy warsztaty, aby zobaczyć, jak ta technologia może wspomóc proces twórczy – Google
Co Wy o tym wszystkim sądzicie? Zapisaliście się na listę oczekujących MusicLM, czy nie przekonują Was tego typu narzędzia? Dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ:
Google Meet z zestawem nowych funkcji. Przydatne?
Chromebook Plus — lepsze, tanie laptopy od Google z darmowym Photoshopem
Znaleziono trojana w… aplikacji antywirusowej w Google Play