
Lubicie niskie ceny abonamentów? Netflix niespecjalnie, więc znowu podnosi ceny!
Skąd kolejne podwyżki?
Odnoszę wrażenie, że zaskakująco często w ostatnich miesiącach piszemy o Netflixie w kontekście rosnących cen. Najpierw w maju zeszłego roku zrezygnował z najtańszego pakietu, a następnie w lipcu wprowadził zmianę, która w zasadzie przeczy całej idei streamingu, czyli postawił na reklamy. Jak widać, to wciąż nie zaspokoiło ich głodu.
Szczęście w nieszczęściu? Polska, jak i większość krajów europejskich, nie zostanie objęta dzisiejszymi podwyżkami. Nie ma się jednak z czego cieszyć, gdyż najprawdopodobniej jest tak, jak zwykle, czyli to tylko kwestia czasu. W każdym razie: dzisiejsze podwyżki obejmują Stany Zjednoczone, Kanadę, Argentynę i Portugalię.
Netflix wyjaśnił powód podwyżek w liście do akcjonariuszy:
Ponieważ nadal inwestujemy w programy i dostarczamy naszym członkom większą wartość, od czasu do czasu będziemy prosić naszych członków o zapłacenie nieco więcej, abyśmy mogli ponownie zainwestować w dalsze ulepszanie Netflix.
Jakie są nowe ceny za Netflix?
Wróćmy do najważniejszego: ile będzie kosztował Netflix po nowych stawkach?
- Plan z reklamami rośnie o dolara z 6,99 do 7,99$.
- Plan standardowy zalicza wzrost aż o 2,5 dolara z 15,49 na 17,99$.
- Plan premium – jedyny z dostępem do jakości 4K rośnie o dwa dolary z 22,99 na 24,99$.
Miejmy przynajmniej nadzieję, że część z tych pieniędzy pójdzie na ochronę, a Netflix nie zaliczy kolejnej wtopy z wyciekiem danych.
Co sądzicie o kolejnych podwyżkach? Ile jesteście gotowi płacić za Netflix w Polsce, gdy podwyżki cen dojdą i do nas?
WARTO PRZECZYTAĆ:





