Nothing wypuściło właśnie swój pierwszy produkt drugiej generacji – słuchawki Nothing Ear (2). Twórcy chwalą się całym szeregiem zmian i ulepszeń względem całkiem nieźle przyjętych słuchawek Ear (1) z 2021 roku.
Można już zamawiać Ear (2), dostawy zaczną się niedługo
Dotychczas Nothing miało na swoim koncie jedynie garść zupełnie nowych produktów – Ear (1), Ear Stick oraz Phone (1), o którym było swego czasu głośno, głównie z uwagi na charakterystyczne przezroczyste “plecy” i nietypowy system podświetlenia. Prace nad Nothing Phone (2), czyli zapewne najbardziej wyczekiwanym produktem firmy, już trwają – ba, kolejny smartfon od Nothing ma trafić do sklepów jeszcze w tym roku.
W międzyczasie postanowiono wydać także kolejną wersję słuchawek. Nothing twierdzi, że Ear (1) sprzedały się w ilości ponad 600 tysięcy sztuk, co wydaje się być niezłym wynikiem, jak na tak świeżą markę, więc nic dziwnego, że podjęto decyzję o stworzeniu “sequela”.
Pod względem wizualnym nie ma żadnego trzęsienia ziemi, wręcz na pierwszy rzut oka z łatwością można by pomylić Ear (2) z pierwowzorem. Mamy przezroczyste etui, czarną “nóżkę” i białe nakładki, wszystko w charakterystycznym dla Nothing stylu, czyli z możliwością zajrzenia poniekąd “pod maskę” sprzętu.
Sugerowana cena detaliczna to 699 złotych. Nothing zacznie realizować zamówienia złożone na swojej oficjalnej stronie 25 marca 2023 roku, przy czym firma ostrzega, że czas oczekiwania może wynieść 3-5 dni roboczych. Ear (2) można także kupić w lokalnych sklepach z elektroniką.
Dla porównania, Ear (1) w momencie premiery kosztowały 99 euro (około 450 złotych), ale w październiku 2022 zdecydowano się podnieść ich cenę o 50%, do 149 euro, wskazując jako przyczynę rosnące koszty produkcji i zatrudnienia.
Przeprojektowaliśmy wszystko od podstaw. Wykorzystaliśmy najnowocześniejszą technologię, aby zapewnić najlepsze spersonalizowane wrażenia słuchowe – Carl Pei, dyrektor generalny i współzałożyciel Nothing
Zmienił się m.in. czas pracy na baterii
Specyfikacja Nothing Ear (2) prezentuje się następująco w porównaniu do swojego poprzednika:
Nothing Ear (1) | Nothing Ear (2) | |
---|---|---|
Aktywna redukcja szumu (ANC) | tak (do 40 dB) | tak (adaptacyjne ANC do 40 dB) |
Czas pracy na baterii | do 5 godzin pracy na jednym ładowaniu Łączny czas pracy razem z etui do 34 godzin | do 6,3 godzin pracy na jednym ładowaniu (4 godziny przy włączonym ANC) łączny czas pracy razem z etui do 36 godzin |
Średnica membrany | 11,6 mm | 11,6 mm |
Mikrofony | 3 w każdej słuchawce | 3 w każdej słuchawce |
Kontrola | poprzez dotyk | poprzez ściskanie słuchawek |
Odporność na wodę i pot | IPX4 | słuchawki IP54 / etui IP55 |
Ładowanie bezprzewodowe | tak | tak |
Waga | 4,7 g (jedna słuchawka) | 4,5 g (jedna słuchawka) |
Podobnie, jak Ear (1), (2) obsługuje Low Complexity Subband Codec (SBC), Advanced Audio Coding (AAC), A2DP, HFP i AVRCP, nowością jest natomiast certyfikat Hi-Res Audio i kodek LHDC 5.0. Ponadto sprzęt drugiej generacji wykorzystuje już nie Bluetootha 5.2, a wersję 5.3.
Słuchawki pozwalają na łączenie się z dwoma urządzeniami jednocześnie, np. smartfonem i laptopem. Wprowadzono także specjalną funkcję personalizacji (powiązaną z dedykowaną aplikacją na smartfony Nothing X), która ma za zadanie stworzyć dla użytkownika indywidualny profil dźwięku w oparciu o serię testów.
Planujecie zainwestować w Nothing Ear (2)? Może już złożyliście zamówienie i czekacie na dostawę? Czy przeciwnie – niespecjalnie Was te słuchawki interesują? Dajcie znać w komentarzach!
WARTO PRZECZYTAĆ: